poniedziałek, 31 grudnia 2012

Podsumowanie roku, czyli najlepsze książki jakie czytałam..


Łącznie przeczytałam...201 książek. Mnie też ta liczba zaskoczyła. Z tym, że część z nich to takie czytadła na 1 dzień, cienkie, lekkie, nie wymagające myślenia, które ot czyta sie błyskawicznie, 5 książek to gnioty całkowite, których nie skończyłam, a ok. 8-10% to książki przeczytane i zrecenzowane przez mojego męża:).
Trudno będzie wybrać te naj, ale postaram się.
Podaję je w kolejności czytania (czyli miesiącami), a nie wg. rankingu, która jest ta naj, naj.
Jak widzicie nie udało mi się wybrać tylko 12 książek, było to po prostu niemożliwe, zbyt dużo wspaniałych książek przeczytałam w tym roku.
Czytaliście którąś z tych pozycji? 
A co planuję w 2013r.? Trochę podróży, spodziewajcie się więc kilku relacji, na pewno dalej będę katować was Wiedniem. Latem planujemy południowe Włochy (jeżeli nic się nie zmieni).
Poza tym powrócę do cyklu postów o Łodzi. Jeszcze sporo zabytków kryje moje miasto, o których chciałabym wam opowiedzieć.
I rozpocznę, lub reaktywuję (różnie to można traktować) cykl o literaturze antycznej. Nie będzie gryzło gwarantuję:) Rozpoczęłam jakiś czas temu recenzją Dziejów Herodota i na tym był koniec, a chciałabym pociągnąć cykl dalej. Jest wiele wspaniałych dzieł literackich z okresu antycznego, które warto poznać.
Niedługo 100,000 wejść na bloga, będzie rozdawajka.
Planuję także kolejne wywiady.

A wam życzę udanego Sylwestra i wspaniałego Nowego 2013 Roku:)
    
Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.











Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.











Recenzja tutaj.












Recenzja tutaj.
Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.











Recenzja tutaj.











Recenzja tutaj.












Recenzja tutaj. 









 Recenzja tutaj.









  Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.











Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj.











Recenzja tutaj.












Recenzja tutaj.









 Recenzja tutaj. 









 Recenzja tutaj.









 Recenzja tutaj.









 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.









 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj. 










 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.











 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.










Recenzja tutaj. 










 Recenzja tutaj.










 Recenzja tutaj.

23 komentarze:

  1. Żadnej nie czytałam a widzę , że warto. Zwłaszcza te historyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To masz cały najbliższy rok żeby zaległości nadrobić:)

      Usuń
    2. dokładnie muszę się wziąść bo tyle książek historycznych mi polecano a inne kuszą. Jednak studia to studia czasu brak.

      Usuń
  2. 201 książek? Matko jedyna, a robiłaś coś oprócz czytania? Ale tytuły wybrałaś bardzo fajne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żyłam normalnie i pracowałam:) sama jestem zszokowana. Aż na kalkulatorze liczyłam. Duża część to czytadła takie na 1 dzień, mało ambitne, wciągające. Sporo na wakacjach przeczytałam, 2 dziennie mi wychodziły.

      Usuń
    2. A i kilka ksiażek (ok. 8-10 % ) to z serii przeczytane i zrecenzowane przez mojego męża:)

      Usuń
    3. 201 to naprawdę imponujący wynik.

      Usuń
  3. Dołączam się do chóru - 201 książek - mi się nawet nie marzy taka liczba :) Z tych książek czytałam tylko "Inkwizytora". "Spiżowego łabędzia" zamówiłam na merlinie bo po Twojej recenzji nie sposób przejść obojętnie obok tej książki. Mało czytam książek historycznych, ale widzę na liście kilka interesujących pozycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Spiżowy łabędź cie nie zawiedzie. czekam na wrażenia.

      Usuń
  4. Podziwiam cię, że tyle książek udało ci się przeczytać przez cały rok. Żeby każdy czytelnik był taki, toby nasze czytelnictwo było dopiero imponujące:-)
    Z twojej listy najlepszych książek, niestety nie znam żadnej, ale zmierzam poznać ,,Dzień kłamstwa'', bo bardzo mnie zaciekawił.
    Czekam ponadto na dalszą fotorelacje z Wiednia:-)
    Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym nadchodzącym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety za historycznymi książkami nie przepadam. Czytałam natomiast "Wędrówkę przez słońce" - świetna książka! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo znakomitych lektur Ci się uzbierało! Ja mam plany zapoznać się wreszcie z twórczością McCarthy'ego:)
    Szczęśliwego nowego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję nawzajem.
      Jestem ciekawa, czy McCarthy przypadnie ci do gustu.

      Usuń
  7. No to wynik piękny! Ja w sumie jestem ciekawa ile średnio na rok czytam... Chyba zrobię sobie listę jakąś albo coś. Może na blogu umieszczę taki wykaz to przy okazji pytacz książkowy miałby jasność co kiedy i ile:)
    Pozdrawiam jeszcze starorocznie i czekam z niecierpliwością na relacje z podróży i na wspólne zwiedzane Łodzi.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytaczami-trollami nie przejmuj się. wszystkiego naj także dla ciebie i całej rodzinki.

      Usuń
  8. Fajnie, że podałaś listę najlepszych książek, będzie jak znalazł, gdy nie będę wiedziała co czytać ;)

    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  9. W Twojej liście same wspaniałe pozycje:) Będę Ci bardzo kibicować przy okazji serii o literaturze antycznej, wyborny pomysł!!! We mnie masz wiernego czytelnika:)
    Życzę Ci szampańskiej zabawy i oczywiście do siego roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) dziękuję i nawzajem:) i oczywiście cieszę się, ze będziesz czytać posty o antycznej literaturze. Zacznę Homerem, bo inaczej sobie tego nie wyobrażam. Post już za kilka dni.

      Usuń
  10. Niektóre z Twoich "top" czytałam, część bym chętnie podkradła. I z niecierpliwością czekam na literaturę antyczną- Herodota uwielbiam, teraz chodzi po mnie "Historia sekretna" Prokopiusza i chętnie o kolejnych perełkach poczytam. No i oczywiście jestem ciekawa w jakie zakamarki naszego miasta zabierzesz czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam w szczególności na te łódzkie posty, Wiedniem też możesz mnie "katować" do woli. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze to żadnej nie czytała, aż wstyd:)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.