środa, 2 stycznia 2013

O felczerce Magdalenie - Heidi Rehn


Wydawnictwo Świat Książki, Okładki miękkie, Moja ocena 4/6
Przyznaję się bez bicia, I tom przeczytałam we wrześniu i zaraz miałam czytać II, ale jakoś tak się stało, że zapomniałam i zrecenzować I tom i przeczytać II. Gdy kilka dni temu szukałam na regałach książek (do sfotografowania) ze Świata Książki, obie pozycje Heid Rehn wpadły mi w ręce i wtedy przypomniało mi się, jakie mam zaległości... 

II tom skończyłam czytać wczoraj wieczorem i postanowiłam obie części zrecenzować razem.
I tom nosi tytuł Kobieta z bursztynowym amuletem, a II Złoto czarownic.
Główną bohaterką obu tomów jest Magdalena, żyjąca w I połowie XVII w. w Niemczech. Gdy ją poznajemy w I tomie, ma zaledwie 6 lat. Zupełnie przypadkowo, ale w niezwykle dramatycznych okolicznościach poznaje Erika, który ratuje ją z pożaru i obdarowuje mającym (jak twierdzi) magiczną moc bursztynowym amuletem.
W kolejnym rozdziale akcja powieści przenosi się o kilka lat naprzód. Magdalena (już dorosła) jest kobietą inną pod względem charakteru i oczekiwań od życia, zdecydowanie odstaje od swojej epoki, nie pasuje do oczekiwań jakie wobec niej mają jej współcześni, nie daje włożyć się w ramki obyczajowo-społeczne. Będzie to przyczyną zarówno wielu kłopotów, jak i jej szczęścia.
Magdaleny zupełnie nie interesuje szybkie założenie rodziny, usługiwanie mężowi. Natomiast problemem jest jej niebywała inteligencja i zainteresowania, które zdecydowanie wykraczają poza ówczesne normy społeczne. Magdalena jest niezwykle bystra, mądra, żądna wiedzy. Zawód, jaki wykonuje był dla kobiet XVII w. w zasadzie niedostępny, bowiem jest ona felczerką, pragnie leczyć ludzi, pomagać im i pogłębiać swoja wiedzę. Jednak serce nie sługa...
Oprócz odstawania od wyobrażeń o ówczesnej kobiecie na drodze Magdaleny staje także okrutna wojna, oraz niezbyt życzliwe jej osoby.
W drugim tomie przygód Magdaleny autorka kładzie nacisk na tajemnice z przeszłości, na sekrety rodzinne, które bohaterce sprawią ogromne problemy. Zaginie także jej ukochany mąż Erik, a kobieta straci dom. Bardzo szybko okaże się, że całe dotychczasowe życie, jej uczucie do Erika zbudowane były na kłamstwach, kłamstwach i jeszcze raz kłamstwach.
Czy Magdalena odnajdzie szczęście? Czy uda jej się osiągnąć spokój? A może jednak Erik jest niewinny?
Gorąco zachęcam do lektury obu części. Książki czyta się szybko dzięki licznym zwrotom akcji  i intrygom oraz barwnym opisom epoki.
Ogromnym plusem są świetnie wykreowani bohaterowie, zarówno po stronie tych dobrych, jak i złych. Poza tym doskonale oddane realia XVII-wiecznych Niemiec, sytuacji kobiety. 

Ale moim faworytem w trakcie lektury były opisy zabiegów medycznych. Dodam tylko, że to niesamowicie plastyczne, realistyczne opisy. Pamiętajmy, że to połowa XVII w., medycyna delikatnie to ujmując stała na niskim poziomie, zabiegi były dosłownie i w przenośni okrutne i mordercze...
Kobieta z bursztynowym amuletem jest odrobinę gorsza od Złota czarownic. Może nawet nie tyle gorsza co bardziej infantylna. Takie trochę średniowieczne, naciągane romansidło ala Iny Lorentz. Ponieważ Lorentz nie należy do grona moich faworytek (ledwo przebrnęłam przez 2 książki jej autorstwa) I część przygód Magdaleny zdecydowanie zaniża poziom obu tomów. Złoto czarownic to już zupełnie inna bajka. Doskonałe opisy, intrygi, przygody, wszystko to sprawiło, że II tom czytałam błyskawicznie, a w trakcie lektury I (przyznam się bez bicia) odrobinę oszukiwałam, pomijałam niektóre opisy, bo zwyczajnie mnie nudziły.
Reasumując, nie jest to może literatura najwyższych lotów, Nobla Rehn raczej nie dostanie, ale opowieść o felczerce Magdalenie jest dobrą lekturą dla osób lubiących historyczne powieści z awanturnicza nutką w tle i realistyczne opisy życia w średniowiecznych miastach.
Gorąco zachęcam do lektury.

1 komentarz:

  1. O, to coś dla mnie :D Lubię takie klimaty ^^ Chociaż na mojej półce króluje XIX wiek i kilka pozycji ze średniowiecza, chciałabym przeczytać te książki ;) Recenzja dobra :D Podoba mi się ^^

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.