sobota, 5 stycznia 2013

Ekologiczna zemsta - Małgorzata J. Kursa

Wydawnictwo Prozami, Okładka miękka, 248 s., Moja ocena 5,5/6
To moje pierwsze spotkanie z prozą Małgorzaty J. Kursy, ale na pewno nie ostatnie. Do sięgnięcia po książki autorki namówiła mnie Aleksnadra za co serdecznie dziękuję:).
Poczucie humoru, cięty język i trafność spostrzeżeń sprawiają, że autorka tak bardzo przypomina mi moją ukochaną Joannę Chmielewską, a właściwie dawne (te wczesne) książki autorki.
Akcja książki rozgrywa się w Kraśniku. Głównymi bohaterkami Ekologicznej zemsty są Malwina i Eliza. Obie panie, niezwykle żywe i nie dające sobie w kaszę dmuchać seniorki, mają szczerze dosyć szerzących się macek przestępczej ośmiornicy, wszelakich oszustw, przekrętów i kradzieży. Ponieważ maja dosyć, postanawiają coś z tym zrobić. Żadna z nich nie należy do osób tylko narzekających, a nic nie robiących. Obie uwielbiają działać i działać zaczynają. To co zamierzają zrobić i co wprowadzają w czyn jest niesamowite. Na większość ich pomysłów po prostu bym nie wpadła. 

Przy tym, co je charakteryzuje to fakt iż nie działają na łapu capu, o nie, ich każdy krok, każdy czyn musi być sensowny, obgadany milion razy z każdej strony, wszystko musi mieć swoje uzasadnienie, a przede wszystkim być skuteczne. Bo tytułowa zemsta, którą szykują jest straszna. 
O treści tylko tyle, ponieważ więcej (bez spoilerowania) nie da się napisać, a poza tym wielką przyjemnością będzie dla was lektura i śledzenie działań żwawych i pomysłowych pań.
Język autorki, jej poczucie humoru i pomysły na fabułę gwarantują fantastyczną lekturę.
Lektura Ekologicznej zemsty to wspaniała rozrywka. Przy takiej nieciekawej aurze, jaką teraz mamy za oknem, poprawa humoru i porządna dawka śmiechu gwarantowane. Przy tym książka jest niezłą lekcją życia, co akurat bardzo przypadło mi do gustu.
Gorąco zachęcam do lektury, a ja z pewnością sięgnę po kolejne książki p. Małgorzaty.

8 komentarzy:

  1. Czytam teraz serię wyjątkowo nudnych kryminałów, więc przydałoby mi się dla odmiany coś na poprawę nastroju. ,,Ekologiczna zemsta'' zaciekawiła mnie, więc może jednak się na nią skuszę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To rzuć ten kryminał w kąt i zabierz się za Ekologiczną zemstę, na pewno humor ci się poprawi:)

      Usuń
  2. Świetna, jak widziałaś też opublikowałam dzisiaj recenzję i widzę, że spostrzeżenia mamy identyczne:) Zemsta rzeczywiście była straszna, ale to tylko kobieta taką może wymyślić:) Wredne te baby nie?!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam jedną książkę pani Małgorzaty, "Tajemnica sosnowego dworku" bardzo mi się podobała, moje klimaty, bardzo chętnie przeczytam tez inne książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo .... to chyba coś dla mnie :) Mam wrażenie, że energiczne starsze panie dosyć rzadko są bohaterkami polskich książek, więc zapisuję sobie tytuł i poszukam książki w bibliotekach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło mi, że skorzystałaś z mojej rekomendacji a jeszcze mi milej, że książka Pani Małgorzaty przypadła ci do gustu :)))) Ja już czekam na zapowiedziane kolejne powieści z klimatycznego Kraśnika :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.