Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 5,5/6
Andrea Camilleri – niekwestionowany mistrz włoskiego kryminału – ponownie zaprasza nas do świata swojego najsłynniejszego bohatera. Miesiąc z komisarzem Montalbano to nie tylko zbiór opowiadań, ale literacka uczta, w której smak nie pochodzi wyłącznie z zagadek kryminalnych, ale i z języka, klimatu oraz niepowtarzalnej osobowości głównego bohatera.
Camilleri podarował czytelnikom trzydzieści opowiadań – po jednym na każdy dzień miesiąca. Jednak z góry trzeba przyznać, trudno powstrzymać się przed przeczytaniem kolejnych „na raz”. Każda historia ma swoją własną strukturę, tempo i puentę, ale razem tworzą spójną mozaikę, pełną barw, dźwięków i zapachów Sycylii. To Sycylia klasyczna, znana z przewodników i ta inna, bardziej prawdziwa, szorstka, naznaczona korupcją, namiętnością, gniewem i… doskonałą kuchnią.
Montalbano to postać, którą trudno nie polubić. Jest pełen sprzeczności – wybuchowy i refleksyjny, cyniczny i pełen współczucia, samotnik, ale otoczony ludźmi. Camilleri z ogromnym wyczuciem prowadzi go przez kolejne sprawy – czasem dramatyczne, czasem błahe, ale zawsze wymagające intuicji, wiedzy o ludzkiej naturze i przenikliwej inteligencji. To prawdziwy człowiek- mieszkaniec Sycylii ze swoimi lękami, dziwactwami, przyzwyczajeniami (np. rytualnym jedzeniem) i głębokim poczuciem sprawiedliwości.
W tych opowiadaniach poznajemy go nie tylko jako komisarza, ale także jako człowieka. Zmaga się on nie tylko z przestępstwami, ale także z codziennością, samotnością, miłością i upływem czasu. Jego ironiczne spojrzenie na świat oraz błyskotliwe komentarze czynią każdą historię nie tylko interesującą, ale i niezwykle przyjemną w odbiorze.
Opowiadania Camilleriego mają jedną wielką zaletę – nie popadają w schematy. Choć punktem wyjścia bywa morderstwo, kradzież lub inne przestęostwo, autor nie pozwala czytelnikowi się znudzić. Każda sprawa jest inna, każda niesie inne emocje i inny morał. Nie znajdziemy tu tylko chłodnych analiz przestępstw – znajdziemy ludzi, ich motywy, tajemnice i słabości.
Camilleri nie moralizuje, ale z niezwykłą wnikliwością pokazuje, jak różne mogą być przyczyny złych decyzji: zazdrość, frustracja, miłość, zdrada, bieda, układy mafijne. Ta głębia psychologiczna sprawia, że opowiadania nie są jedynie zagadkami do rozwiązania, ale opowieściami o kondycji człowieka. Zabawne, smutne, pouczające, ale zawsze wprawiające w zadumę.
Camilleri pisze w arcyciekawy, tak charakterystyczny dla siebie sposób. Nie potrzebuje on wielu stron, by zbudować napięcie, naszkicować postać czy zarysować tło społeczne. Kilka zdań wystarcza, by czytelnik poczuł się jak w samym sercu Vigaty – fikcyjnego, ale jakże realistycznego sycylijskiego miasteczka.
Do tego humor, ironia i finezja. Przekład Stanislawa Kasprzysiaka jest po prostu genialny, oddający zarówno emocje, jak i koloryt lokalny.
Miesiąc z komisarzem Montalbano to idealna lektura dla tych, którzy chcą zanurzyć się w świat inteligentnego kryminału – pełnego emocji, błyskotliwych obserwacji i sycylijskiej atmosfery. To książka do smakowania powoli, choć trudno się oprzeć pokusie, by pochłonąć ją w kilka wieczorów. Polecam.
Zapraszam na mój profil na Instagramie (klik)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.