wtorek, 15 lipca 2025

Kobieta o białych oczach - Sylwia Trojanowska

 


Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5,5/6
Sylwia Trojanowska po raz kolejny udowadnia, że potrafi pisać o emocjach w sposób prawdziwy, poruszający. Kobieta o białych oczach to książka, która zostaje w sercu na długo po przeczytaniu, nie ze względu na wartką akcję czy sensacyjne zwroty wydarzeń, ale przez atmosferę, którą autorka potrafi stworzyć. Uwagę zwraca także sposób, w jaki pisarka ukazuje ludzi, którzy znajdują się w najbardziej dramatycznych momentach życia.
Kobieta o białych oczach to powieść o wojnie, ale nie o bitwach czy polityce. Jest to historia ludzi, którym wojna przewraca życie do góry nogami. Trojanowska skupia się na tym, co w takich chwilach najważniejsze: na relacjach, emocjach, moralnych wyborach, które trzeba podejmować, mając świadomość, że każdy z nich może zadecydować o życiu lub śmierci. 
Autorka nie epatuje brutalnością, choć pokazuje cierpienie i dramat. Zamiast tego skupia się na wewnętrznej sile człowieka, na jego zdolności do miłości, przebaczenia i poświęcenia. W świecie, który rozsypuje się na kawałki, bohaterowie szukają czegoś, czego można się chwycić – drugiego człowieka, nadziei, wspomnienia, które daje siłę.
Na szczególne uznanie zasługuje sposób, w jaki Trojanowska buduje klimat powieści. Jest w niej coś z baśni, mądrej, czasem mrocznej, w której natura odgrywa ważną rolę. Postać Gai – tytułowej kobiety o białych oczach, ma w sobie coś z legendy, a jednocześnie jest bardzo ludzka. Symbolizuje intuicję, duchowość, opiekę, czyli to, co często niewidoczne, ale najpotrzebniejsze. 
Choć to ostatnia część cyklu rozpoczętego przez Córki czarnego munduru, Kobieta... broni się również jako samodzielna opowieść. Wątki splatają się z poprzednimi tomami, ale nie gubią czytelnika, który sięga po tę część jako pierwszą. Dla tych, którzy znają całą historię, Kobieta o białych oczach będzie satysfakcjonującym domknięciem, niekoniecznie z odpowiedziami na wszystkie pytania, ale z emocjonalnym spokojem, który przychodzi po burzy.
To książka o przetrwaniu, ale nie tylko w sensie fizycznym. To opowieść o przetrwaniu duszy, o tym, że nawet po największym zniszczeniu można spróbować zbudować coś nowego. 
Nie jest książka do „połknięcia w jeden wieczór”, ale do smakowania, do przeżywania. Z pewnością przypadnie do gustu czytelnikom wrażliwym, poszukującym literatury, która niesie głębię i refleksję. Sylwia Trojanowska nie daje gotowych recept, ale przypomina o tym, co najważniejsze – o ludzkim sercu. Polecam.

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.