piątek, 19 września 2014

Czarna wieża - P. D. James

Wydawnictwo WAB, Moja ocena 5,5/6
Maksymalnie klasyczny, cudowny kryminał, który czyta się z prawdziwą przyjemnością, wręcz rozkoszą. Chociaż książka została po raz pierwszy wydana w 1975 toku, nic nie straciła ze swojej jakości, nadal pozostaje doskonalą pozycją opowiadającą zarówno o śledztwie w sprawie zabójstwa, jak i o meandrach ludzkich dusz.
Bohaterem książki jest ponownie londyński detektyw Adam Dalgliesh,. Ma on za sobą bardzo ciężki okres, chorobę. Obecnie przechodzi rekonwalescencję i postanawia przyjąć listowne zaproszenie starego przyjaciela, pastora Baddeleya, który zaprasza go w gościnę do spokojnej okolicy, gdzie przebywa.  Policjant udaje się do prywatnego domu opieki Toynton Grange położonego na wybrzeżu Dorset. Niestety przyjaciołom nie jest dane się spotkać. pastor umiera zanim policjant dotrze na miejsce. Dalgliesh postanawia zostać tam kilka dni, tym bardziej, iż pastor zapisał mu w spadku spory księgozbiór. Szybko okazuje się, iż pod pozorami sielsko-anielskiego domu opieki, serdecznej atmosfery i jowialnego sposobu bycia dyrektora, kryje się o wiele więcej i to wcale nie dobrych spraw. Policjant ma wrażenie, jakby zło otaczało go ze wszystkich stron. Na dodatek dowiaduje się, iż jakiś czas wcześniej w ośrodku doszło do niewyjaśnionego samobójstwa.Sprawa robi się coraz bardziej dziwna, poważna. Dalgliesh postanawia przeprowadzić śledztwo na własną rękę tym bardziej, iż zaczyna dochodzić do kolejnych niewyjaśnionych zgonów. 
Adam Dalgliesh to nietypowy policjant, służący w wysokiej randze w Scotland Yardzie, intelektualista, piszący poezję, twardo dążący do celu. Jest on typem klasycznego, nigdy nie wychodzącego z mody detektywa. Podobnie ponadczasowa jest Czarna wieża. Jest to doskonale napisany, klasyczny kryminał, w którym spore grono podejrzanych sprawia, iż nie jest łatwo czytelnikowi wytypować sprawcę. Jeżeli dodamy tego prawie namacalne zło, narastające zagrożenie oraz niebanalna scenerię nad urwiskiem w Dorset, mamy doskonała, trzymającą w napięciu klasykę kryminalną najwyższych lotów.
Cykl z Adamem Dalglieshem w  roli głównej obejmuje czternaście książek. Liczę, iż WAB wyda je wszystkie. 

4 komentarze:

  1. Czytałam! Czytałam chyba z siedem lat temu, ale nadal pamiętam, kto stał za tajemniczymi wypadkami na terenie domu opieki :) To jedna z lepszych książek tej autorki. Lubię jeszcze "Niewinną krew" i "Ułomną rękę sprawiedliwości".

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej książce i autorze, ale być może przyjrzę się bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nie przepadam zbytnio za klasycznymi kryminałami. Wolę jednak te bardziej współczesne.

    OdpowiedzUsuń
  4. O autorce nie słyszałem, a ponieważ naprawdę uwielbiam klasyczne kryminały, spróbuję gdzieś dorwać właśnie "Czarną wieżę" ;) Dzięki za zwrócenie uwagi na tę książkę - mam ogromny sentyment do takich klimatycznych, starych kryminałów.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.