Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 5,5/6
Andrea Camilleri to niekwestionowany mistrz włoskiego kryminału. Autor po raz kolejny udowadnia, że jego kunszt narracyjny i psychologiczna przenikliwość nie mają sobie równych. Karuzela pomyłek, najnowsza odsłona przygód komisarza Montalbano, to powieść, która zachwyca, niepokoi, wciąga bez reszty i nie pozwala o sobie zapomnieć długo po przeczytaniu ostatniej strony.
To nie jest zwykły kryminał – to gęsta jak sycylijska noc opowieść o ludzkich słabościach, wypaczonej miłości i zbrodniach, które rodzą się z głęboko zakorzenionego bólu i pragnienia zemsty. Camilleri z chirurgiczną precyzją operuje ironią, psychologicznym napięciem i groteską, tworząc powieść pełną wielowymiarowych znaczeń.
Komisarz Salvo Montalbano jest jak zawsze błyskotliwy i czujny. Choć czas nieubłaganie odciska piętno na jego ciele i duszy, nie traci ani odrobiny ze swojej przenikliwości i moralnej siły. Gdy inni dostrzegają jedynie powierzchnię – on zagląda pod nią. To nie policjant, to filozof śledztwa, który myśli sercem, a czuje rozumem.
Śledztwo, które prowadzi, przypomina tytułową karuzelę. Jest ono pełne zawrotów akcji, fałszywych tropów i zwodniczych powiązań. Mamy trzy kobiety – porwane, odurzone, a jedna brutalnie poraniona. Nie łączy ich z pozoru nic oprócz miejsca pracy i wieku. W tle płonie sklep, a jego właściciel i narzeczona znikają bez śladu. Czy to mafia? Porachunki? A może coś jeszcze bardziej złowieszczego? A to dopiero początek. Nic więcej wam o fabule nie napiszę. Nie chce psuć elementu zaskoczenia. Warto, zdecydowanie warto przeczytać tę książkę.
Camilleri jak nikt inny potrafi malować słowem. Jego Sycylia tętni życiem, zapachami, upałem i melancholią. Nocne sceny w Vigacie są niemal poetyckie lub jak namalowane przez mistrza pędzla. Jednocześnie każdy akapit pulsuje grozą, niedopowiedzeniem, czarnym humorem i czymś, co można nazwać „egzystencjalnym niepokojem”.
Styl autora to nie tylko narracja, to przede wszystkim doświadczenie. Czytelnik nie tyle czyta, co wchodzi w świat powieści. Czytelnik wręcz czuje zawilgocone mury komisariatu, słyszy ironiczne komentarze Montalbana i niemal czuje zapach dań Enza z ukochanej trattorii.
To, co wyróżnia Karuzelę pomyłek spośród innych powieści kryminalnych, to genialna konstrukcja fabularna. Camilleri bawi się, zwodzi czytelnika, prowadzi go przez labirynt, w którym logika co chwilę przeczy samej sobie. A jednak – wszystko się spina. Z każdym rozdziałem odsłania się nowa warstwa, nowy motyw, który zmienia całkowicie perspektywę.
Końcowe rozwiązanie jest zaskakujące, mroczne, a jednocześnie boleśnie ludzkie. Pokazuje ono, że zło nie zawsze ma twarz gangstera czy psychopaty. Czasem jest zakorzenione w zwyczajności, samotności i odrzuconym uczuciu.
Karuzela pomyłek to kryminał wyjątkowy, nie tylko dla miłośników zagadek i policyjnych dochodzeń, ale dla wszystkich, którzy cenią literaturę z duszą. To powieść, która miesza gatunki, emocje i filozofię, pozostawiając po sobie intelektualne drżenie i emocjonalną zadumę.
Andrea Camilleri pokazuje w niej pełnię swojego talentu – ironicznego, subtelnego, a zarazem bezlitośnie prawdziwego. To książka, którą czyta się jednym tchem, ale pamięta przez lata. Nie sposób się od niej oderwać. Nie sposób o niej zapomnieć. Polecam i jestem zachwycona.
Zapraszam na mój profil na Instagramie (klik)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.