piątek, 20 listopada 2015

Podwójne życie Pat - Jo Walton

Wydawnictwo Świat Książki, Moja ocena 5,5/6
Książka diametralnie odmienna od moich oczekiwań, liczyłam na coś innego. Czy się zawiodłam? Absolutnie NIE. Fantastyczna książka, którą gorąco polecam.  
Tytułowa Pat, to Patricia Cowan, starsza, schorowana kobieta, pacjentka domu opieki. Mocno zdezorientowana, nie wie, który jest obecnie rok, jaki dzień tygodnia, co właśnie zjadła, nie pamięta o swoich dzieciach, o tym co w ich życiu ważne. Pat cierpi na jedną z najgorszych chorób, na Alzheimera. 
Pat miesza się to co jest z tym co było, nie wie co było faktycznie, a czego nie było, plączą się wydarzenia, osoby z białymi plamami. Jednak nie jest to efektem samej choroby Alzheimera, a zupełnie czego innego, czegoś co sprawia, iż razem z autorką śledzimy...dwa życia naszej bohaterki, tytułowe podwójne życie Pat. Do pewnego momentu były one normalne, takie jak u większości z nas, były one po prostu jednym, zwyczajnym życiem. Jednak pewnego dnia wydarzyło się coś, co z jednego życia uczyniło dwa. Więcej nie napiszę, bo nie chcę zdradzać fabuły.
Smutne życie starej, schorowanej Pat polega na wegetacji i próbie uporządkowania sowich wspomnień, wydarzeń, które przez mgnienie chwili pojawiają się w myślach po to żeby za chwilę zniknąć w  mrokach niepamięci za sprawą choroby. 
Ale opowieść o Pat i jej życiach, to nie tylko opowieść o życiu i chorobie, to także bodziec do wielu przemyśleń, a nawet dyskusji na wiele istotnych tematów. 
Podwójne życie Pat, to cudowna, mądra, potrzebna choć.....mało efektowna książka (tak, to dobre określenie). Obrazy życia bohaterki, które snuje przed nami Walton, pojawiają się znienacka, powoli, po cichu, bez tandetnej, tak częstej dla literatury efekciarskości. 
Historia opowiedziana przez Walton jest zupełnie inną niż ta która czytelnik spodziewa się znaleźć na kartach książki, ale chwyta za serce przeogromnie, zajmuje myśli na długo, bardzo długo i w pewnym zakresie przewartościowuje sposób myślenia, postrzegania otoczenia. 
Nie ukrywam, książka wyczerpuje emocjonalnie, ale warto, ba - trzeba po nią sięgnąć. Ja jestem nią całkowicie zaskoczona, oczarowana i podbita. Dawno nie czytałam tak niepozornej i tak niezwyklej książki, której nie da się jedonocześnie scharakteryzować, opisać. 

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.