czwartek, 2 października 2014

Jesienne zapowiedzi z historią w tle...

Ot taki sobie subiektywny (mój i męża) jesienno-historyczny przegląd...tego na co będziemy polować:)
Na początek wydawnictwo Znak Horyzont.



Tylko tej jesieni można:

  • Wraz ze świeżo upieczonym Polakiem, Normanem Davisem, uznać, że Polska to Serce Europy
  • Przyjrzeć się polskiej wersji Gry o tron i spotkać najpotężniejsze kobiety, polskie królowe, z XVI wieku, których losy są zadziwiająco współczesne.
  • Poznać losy prawdziwych Pancernych, których losy są znane nielicznym.
  • Dowiedzieć się, że czy Polscy szpiedzy z czasów PRL-u dorównywali agentom CIA.
  • Zobaczyć świat w 366 odsłonach i przekonać się, że każdy dzień może być tym przełomowym w historii.


Wydawnictwo Magnum przygotowuje na jesień kolejną miejską biografię. Tym razem będzie to Dublin.
DUBLIN

Fascynująca opowieść o Dublinie, jego dziejach i ludziach, napisana przez rozmiłowanego w swoim rodzinnym mieście autora. Whitney odsłania wiele nieznanych szczegółów z historii stolicy Irlandii, przemierza główne ulice i zaułki, tropi ślady urodzonego w tym mieście Jamesa Joyce'a. Jest to kolejna książka w serii wydawnictwa Magnum Miasta świata, po Jerozolimie Simona S. Montefiorego, Rzymie Roberta Hughesa, Amsterdamie Russella Shorto i Berlinie Rory MacLeana.




Wydawnictwo Czerwone i Czarne proponuje książkę dla miłośników PRL-u:
Zbigniew Cybulski, Edward Stachura, Wiesław Dymny, Teresa Tuszyńska - ich świetnie zapowiadające się kariery zniszczyło burzliwe życie prywatne, alkohol i często tragiczna, przedwczesna śmierć.
W kolejnej książce z bestsellerowego cyklu o elitach PRL Sławomir Koper opowiada o niespełnionych nadziejach i ogromnych talentach, którym nigdy nie było dane się rozwinąć.






Wydawnictwo Bellona proponuje:


Polska we wrześniu 1939 roku broniła nie tylko własnego kraju. Broniła także wystraszonej Europy - taka jest teza autora, wybitnego historyka wojskowości, autora licznych publikacji wydawanych m.in. przez Bellonę. Opracowanie wnosi nowe fakty i interpretacje do wiedzy historycznej o narodowym dramacie 1939 roku.
Książki Tadeusza Jurgi cieszyły się uznaniem historyków i zawsze wzbudzały dyskusje wokół najnowszych dziejów Polski.




Wydawnictwo Bosz proponuje:

Bogato ilustrowana biografia Teodory Matejkowej - żony Jana Matejki. Dla współczesnych sobie pozostawała osobą znaną głównie z widzenia. Matejkowie nie prowadzili domu otwartego, nie mieli loży w Teatrze Miejskim, prawie nigdzie nie bywali. To odosobnienie, przy bujnej urodzie pani Matejkowej i jej częstej obecności na wielkich płótnach małżonka prowokowało plotki, które - powtarzane w listach, zapiskach, wspomnieniach - stworzyły dla potomnych obraz domowego potwora, utracjuszki przepuszczającej bez umiaru ciężko zapracowane pieniądze męża, niszczącej jego talent, a niekiedy dzieła. Opierając się na zapiskach, relacjach, listach spróbujmy odtworzyć życie kobiety raczej nietuzinkowej, niewykluczone że żyjącej w epoce nie akceptującej artystycznych ambicji i marzeń o realizacji własnych marzeń kobiet epoki.


W polskim krajobrazie, na ziemiach Małopolski, Wielkopolski czy dawnych Kresów, znamienne punkty stanowiły zawsze magnackie rezydencje. Powstawały przez wieki, przybierając różne formy - od ufortyfikowanych zamków po otoczone parkami i ogrodami pałace. Niestety, do dziś pozostało ich niewiele, a jeszcze mniej cieszy się nadal dawną świetnością. Liczne, wspaniałe zespoły rezydencjonalne na zawsze już zostały utracone, poddane dewastacji i zniszczeniu. Historia okrutnie obeszła się z tymi perłami architektury i skarbnicami kultury. Tym cenniejsze są archiwalne zdjęcia, które pozwalają wyobrazić sobie, jak kiedyś wyglądały arystokratyczne siedziby. Wybór takich zdjęć zamieszczony został w albumie Rezydencje, kolejnym z serii poświęconej dawnej fotografii. W dzieje polskich zespołów rezydencjonalnych wprowadza Wit Karol Wojtowicz, znawca tematu, długoletni dyrektor Muzeum Zamku w Łańcucie.


Łazienki Królewskie to wyjątkowe miejsce - jest to obszar łączący niezwykłą architekturę i piękno przyrody. Cały kompleks - na który składają się trzy ogrody, Pałac Na Wyspie, Stara Pomarańczarnia, Pałac Myślewicki, Amfiteatr i wiele innych cennych obiektów - zajmuje powierzchnię 76 hektarów. Album zawiera archiwalne zdjęcia z lat 1915-1939 przedstawiające Łazienki Królewskie w okresie sprzed zniszczeń, jakie spowodowała druga wojna światowa i okupacja hitlerowska. Topograficzny układ fotografii powoduje, że oglądając publikację, odbywamy swego rodzaju spacer po tym pięknym miejscu. Wędrówkę wzbogacają krótkie opisy poszczególnych obiektów, które odnoszą się do obrazu Łazienek Królewskich widzianego oczami znakomitego historyka i filozofa Władysława Tatarkiewicza. Album w polsko-angielskiej wersji językowej.

Wydawnictwo Vesper proponuje:
Wspomnienia strzelca wyborowego, starszego sierżanta Armii Czerwonej Josifa Josifowicza Piljuszyna ukazały się po raz pierwszy w 1958 roku pod tytułem U stien Leningrada ("Pod murami Leningradu"), a w 2004 roku moskiewskie wydawnictwo Eksmo opublikowało czwarte już wydanie pod zmienionym tytułem Snajpier Wielikoj Otieczestwienoj ("Snajper Wielkiej Ojczyźnianej"). Jest to wyraźne świadectwo popularności i tematyki i samej książki.
Wspomnienia dotyczą głównie okresu wojennego - od końca lipca 1941 do początku 1944 roku.
Piljuszyn opisuje wydarzenia z punktu widzenia zwykłego frontowca, z niejako "żabiej perspektywy". Są to działania na pierwszej linii, w bezpośrednim kontakcie bojowym, natomiast cele i zamiary oraz rezultaty działań wyższego szczebla są z reguły przedstawiane tak, jak przekazywało żołnierzom dowództwo (w tym także bilans strat przeciwnika). Stąd też i frustracja, kiedy po udanym starciu otrzymują rozkaz odwrotu, czy nieuzasadniona euforia w przypadku sukcesów osiąganych niewspółmiernie wysoką ceną. W niektórych przypadkach pomyłki popełniane przez Piljuszyna (przekonanie, że wszyscy Niemcy wyposażeni są w pistolety maszynowe, wiadomości o niemieckich desantach spadochronowych, oddziałach szturmowych wyposażonych w pancerze, żołnierzach przykutych za karę do karabinów maszynowych) wynikają z powszechnie funkcjonujących legend żołnierskich i trudno się dziwić, że autor chwilami widział to, czego nie było. 


Wydawnictwo Prószyński proponuje:
To pierwsza książka, której autor dostrzega w Goebbelsie kogoś więcej, niż tylko geniusza propagandy; wnikliwie opisuje jego obsesje seksualne, demoralizację, sentymentalizm i bezwzględność.
"Daily Mail"









Ośrodek Karta proponuje:
W Wehrmachcie służyło około 500 tys. Polaków. Większość z nich przez resztę życia ukrywała ten fragment swojej historii. Joachim Ceraficki jako jeden z nielicznych zdecydował się o tym opowiedzieć. Wcielony do Wehrmachtu w maju 1942 jako obywatel Rzeszy III kategorii spędził w niemieckim wojsku niemal trzy lata. Zdezerterował w styczniu 1945. Starał się być dobrym żołnierzem, bo w ten sposób minimalizował ryzyko śmierci. W okopach jego patriotyczna postawa nie miałaby znaczenia - tam najważniejsze okazywało się koleżeństwo.
Ceraficki opisuje swoje doświadczenia tego czasu: pisze o kolegach, o strachu, o dziewczynach, o urlopach w domu, o warunkach życia niemieckich żołnierzy na froncie. Ważne świadectwo tego, jak dalekie od stereotypowych wyobrażeń mogły być wojenne losy Polaków ze Śląska i Pomorza.

Instytut Wydawniczy Erica proponuje:
Pierwsza książka, która zajmuje się wyłącznie dowodzeniem i śledzi jego rozwój przez dwa tysiące lat - od starożytnej Grecji do wojny w Wietnamie. Traktuje o problemach nierozłącznie związanych z zarządzaniem i dowodzeniem armiami, włączając w to administrowanie wojskiem, organizację sztabów, technikę łączności, broń czy logistykę. Ich analiza jest punktem wyjścia do zbadania zależności między procesem dowodzenia a strategią. Martin van Creveld prowadzi nas przez kampanie Napoleona i Moltkego, okopową rzeźnię nad Sommą w 1916 r., wojnę Yom Kippur i wojnę w Wietnamie, skupiając się na metodach i środkach dowodzenia - w szczególności zaś na tym, jak działały w praktyce. Autor udowadnia, że techniczne wynalazki takie jak kolej, telegraf, karabin, radio, śmigłowiec i czołg nie tylko dają dowódcy nowe możliwości, ale są jednocześnie źródłem ograniczeń. Chociaż środki i metody dowodzenia się zmieniają, podstawowym celem dowódców zawsze jest poznanie zamiarów przeciwnika, uzyskanie pewności co do tysięcy czynników tworzących środowisko wojny - poczynając od pogody, a kończąc na skażeniu radioaktywnym terenu, oraz na pewności co do stanu własnej armii. Autor konkluduje, że postępy w dowodzeniu osiągano nie tyle dzięki zastosowaniu najnowszych technologii, lecz dzięki znajdowaniu sposobów na przekraczanie ograniczeń już istniejących.

 Książka Piotra Jaźwińskiego, zabiera nas do PRLu. Autor wspomina swoją rodzinę, a dokładnie rzecz biorąc Wołynianki: swoją babcię, mamę i ciocię. Narracja książki rozpoczyna się w 1939 roku ucieczką z Wołynia, a następnie przenosi się do lat 1959-68 do czasów gomułkowskiej małej stabilizacji. To opis zmagań inteligencji wychowanej w II RP z systemem komunistycznym w codziennej, żmudnej walce o ocalenie tego co było dla nich najcenniejsze: pamięci, kultury, honoru. Wołynianki to książka trochę sentymentalna, trochę smutna ale momentami wesoła, pisana z perspektywy kilku, a potem kilkunastoletniego chłopca, a w końcu dorosłego mężczyzny. Przewija się przez nią galeria przeróżnych typów ludzkich od cwaniaka z Radości, przez partyjnego aparatczyka, księdza-prałata, po rotmistrza kawalerii.

 Wydawnictwo Rytm także przygotowuje kilka smakowitych historycznych kąsków. 
Cichociemna. Generał Elżbieta Zawacka "Zo"
Gen. bryg. prof. dr hab. Elżbieta Zawacka (19.03.1909 – 10.01.2009) całe swoje życie poświęciła ojczyźnie i sprawom społecznym. We wrześniu 1939 r. brała udział w obronie Lwowa, a od 2 listopada 1939 r. była już zaprzysiężonym żołnierzem Służby Zwycięstwu Polski. Jako „Zelma” organizowała struktury śląskiej SZP-ZWZ, organizowała wywiad, dowodziła łącznością w Sztabie Okręgu Śląskiego ZWZ. Od grudnia 1940 r. pod pseudonimem Zo służyła w Wydziale Łączności Zagranicznej KG ZWZ. Jako kurier setki razy przekraczała granice, przewożąc pieniądze dla ZWZ-AK, raporty i sprawozdania kierowane do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie, przygotowując trasy dla innych kurierów – swoich podwładnych. Stworzyła w Katowicach placówkę przerzutową dla kurierów oraz była odpowiedzialna za funkcjonowanie wszystkich tras zachodnich, którymi poruszali się polscy kurierzy, udający się do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie.
Zasłynęła z misji do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie w 1943 r., z której powróciła jako cichociemna do Polski. Brała udział w Powstaniu Warszawskim, a po jego upadku odbudowywała zerwaną łączność Kraju z Rządem Londyńskim. Po II wojnie światowej krótko działała w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość, a następnie powróciła do pracy nauczycielskiej.
We wrześniu 1951 r. została aresztowana przez Służbę Bezpieczeństwa oraz skazana prawomocnym wyrokiem na 10 lat więzienia za szkodliwą działalność na rzecz państwa polskiego. Na wolność wyszła w lutym 1955 r. Po wielomiesięcznych próbach powrotu do zawodu nauczycielskiego podjęła pracę w szkole.







Wojciech Konigsberg

Droga "Ponurego". Rys biograficzny majora Jana Piwnika

Pierwsze w piśmiennictwie polskim całościowe ujęcie biografii mjr. Jana Piwnika (1912–1944) "Ponurego", jednego z najwybitniejszych oficerów Armii Krajowej, dowódcy legendarnego Zgrupowania Partyzanckiego AK "Ponury". Autor odtwarza bieg życia Jana Piwnika: chłopskie środowisko jego młodości, naukę, służbę w Policji Państwowej, udział w kampanii wrześniowej, pobyt w Anglii i szkolenie na cichociemnego, przerzut do Polski, udział w brawurowych akcjach "Wachlarza", organizację i walkę dowodzonego przez niego partyzanckiego zgrupowania w Górach Świętokrzyskich, dowództwo VII batalionu 77 pułku piechoty AK na Nowogródczyźnie. Biografię uzupełnia informacja o publikacjach poświęconych "Ponuremu", uroczystościach utrwalających jego pamięć i legendzie, która zaczęła się tworzyć jeszcze za jego życia.
Praca oparta o obszerną bazę źródłową, wzbogaconą o nowe źródła: dokumenty oraz ustne i pisemne relacje podkomendnych "Ponurego". Książkę poprzedza wstęp Zdzisława Rachtana "Halnego", żołnierza "Ponurego" zmarłego w styczniu 2014 r.
Książka o olbrzymich wartościach poznawczych, niezwykle cenna dla edukacji historycznej i patriotycznej młodego pokolenia.

 
  Maria Weber

Agentka dwóch wojen. Władysława Macieszyna "Sława" 1888-1967
Władysława Maciesza, bohaterka książki, przeszła szkolenie dywersyjno-wywiadowcze przed rozpoczęciem II wojny światowej. Jej udział w walce z okupantem niemieckim zaczął się od przystąpienia do Służby Zwycięstwu Polski, gdzie przypadła jej funkcja łączniczki. Wkrótce znalazła się w organizacji Dywersja i Sabotaż Kobiet, a potem w wywiadzie ofensywnym „Straganu”. Przewoziła meldunki na trasie Warszawa–Wiedeń, budowała siatkę wywiadowczą w Rzeszy. Podczas trzeciej podróży wpadła w ręce gestapo. Poddawana okrutnym przesłuchaniom nie ujawniła adresów i nazwisk. Po dwóch latach więzienia skazano ją na karę śmierci przez ścięcie gilotyną. Cudem uniknęła śmierci. W 1945 r., gdy do Wiednia zbliżała się Armia Czerwona, wyszła na wolność. Chora, w łachmanach, bez środków do życia dojechała do Warszawy dopiero w październiku 1945 r. Przez następne lata walczyła z władzą ludową o godne życie bez pozytywnego skutku. Historycy przypisali jej szczytną rolę kurierki, która dostarczyła do Wiednia meldunek o nowej broni Hitlera V-1, skąd powędrował do Londynu. Wątpliwości związane z tym meldunkiem nie muszą odbierać jej tej zasługi. Dyskusje trwają. Jej dokonania zostały przypomniane po wielu latach, w 2010 r., przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który odznaczył ją pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

4 komentarze:

  1. W zasadzie same interesujące pozycje zaprezentowałaś.
    Gdybyż to moja biblioteka zaopatrzyła się przynajmniej w część z nich.
    Najcenniejsze są wspomnienia ale i Dublin ciekawi.
    Powinnam szerokim łukiem omijać takie posty.
    Szaro- bure pozdrowienia Ci załączam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam stare fotografie, lubię przeglądać archiwa MAC-u i widzę kilka pozycji idealnie dla mnie stworzonych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze Znaku najbardziej interesuje mnie nowy Janicki. Tematyka szpiegów PRL-u też, ale że gromadzę książki S. Kopra, a on też napisał o szpiegach, to jemu dam pierwszeństwo. I bardzo podobają mi się propozycje Rytmu, szczególnie o tych dwóch kobietach chciałabym poczytać:)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.