Wydawnictwo Zysk i S-ka, Moja ocena 5,5/6
Jak to u Cejrowskiego jest zazwyczaj, tak i było tym razem - śmiesznie, bardzo śmiesznie, malowniczo i momentami strasznie i niedowierzająco.
Tym razem autor zabrał mnie na wyprawę do ostatnich plemion Amazonii. Trudno, a i nie ma to większego sensu, żeby opisywać treść książki. Cejrowski jest tak unikalny, a treść tak fascynująca i świetnie podana czytelnikowi, że w najmniejszym nawet stopniu nie udałoby mi się oddać ducha książki. Postaram się więc skupić na tym, jakie wrażenie wywarła na mnie ta pozycja.
Po przezabawnej i niesamowicie zwariowanej Wyspie na prerii, było przede wszystkim spokojniej, ale nie mniej śmiesznie i ciekawie, momentami wręcz fascynująco. Autor opowiada bardzo dużo i w sposób, który sprawia, iż nie ma możliwości oderwania się od lektury.
Przede wszystkim jest to pozycja arcyciekawa i napisana (opowiedziana) w sposób zachwycający. Bardzo mnie uderzył też ogromny szacunek, jaki autor żywi dla rdzennych mieszkańców Amazonii, ich życia, świata, wierzeń, obyczajów, chociaż..kilkakrotnie nie obyło się bez drobnych złośliwości pod kątem miejscowych, ale i własnym.
Pomiędzy opowieści o autochtonach oraz otaczającym ich świecie wplecione są anegdoty, opowieści Cejrowskiego o tym, co jemu w danym miejscu się przydarzyło. A działo się, oj działo:) Salwy śmiechu w trakcie lektury gwarantowane.
Dopełnieniem całości jest wspaniałe wydanie, po prostu majstersztyk oraz piękne, cudowne, magiczne zdjęcia.
Wiem, Wojciech Cejrowski jest odrobinę kontrowersyjny, ma niewyparzony język, wielu szokujące czy zniesmaczające poglądy, ale wierzcie mi, Cejrowski książkowy jest inny od tego telewizyjnego, chociaż dar opowiadania pozostaje ten sam. Gorąco zachęcam do lektury Rio Anaconda. Fantastyczna przygoda i wspaniale spędzone kilka godzin.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lubię Cejrowskiego :). Taka barwna postać :). Właśnie się cieszę, że na Targach Książki w Krakowie z nim spotkanie będzie :).
OdpowiedzUsuńMuszę wrócić do "Rio..." i "Gringo...", ale najpierw przeczytam to, czego jeszcze nie znam, czyli najnowszą książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna książka. Uwielbiam poczucie humoru Cejrowskiego.
OdpowiedzUsuńCejrowskiego poglądy mnie denerwują, ale książki pisze znakomite. Do tej pory czytałam 2 i wiem, że po kolejne też sięgnę, bo są genialne :)
OdpowiedzUsuńLubię Cejrowskiego, ale nie miałam jeszcze przyjemności zapoznać się z jego książkami. To na pewno nastąpi :>
OdpowiedzUsuńCejrowski pasjami zawsze i wszędzie niezależnie od poglądów :-)
OdpowiedzUsuń