środa, 4 marca 2015

Klasyka w natarciu, czyli zapowiedzi Wydawnictwa MG

- Faraon Bolesława Prusa

Powieść historyczna Bolesława Prusa, której akcja rozgrywa się w starożytnym Egipcie. Bohaterem książki jest młody faraon, Ramzes XIII, próbujący poznać mechanizmy rządzenia państwem i podejmujący walkę o niezależność władzy faraona od kasty kapłańskiej.

Niedługo po publikacji Emancypantek "Kurier Codzienny" opublikował informację, według której Prus przymierza się do napisania powieści zatytułowanej Faraon. Ponieważ pisarz znany był ze swojej niechęci do powieści historycznych, publiczność uważała początkowo, że nowy utwór będzie miał miejsce w realiach współczesnych, a jego tytuł odnosi się do popularnej ówcześnie gry w karty, o tej właśnie nazwie. Jednak Prus już jakiś czas wcześniej postanowił zmierzyć się z powieścią historyczną. Taka twórczość pozwalała mu na poruszenie tych kwestii, których nie mógł przedstawić w sposób zadowalający w powieściach współczesnych, dziejących się w Polsce – mechanizmu działania państwa, roli nauki i religii w życiu zbiorowości. Wybór starożytnego Egiptu, zamiast np. dawnego państwa polskiego, podyktowany był prawdopodobnie podziwem, jaki autor żywił dla państwa faraonów, a także potrzebą zuniwersalizowania przesłania utworu.


- Pamiętnik Wacławy Elizy Orzeszkowej

Powieść dla miłośników literatury w stylu Charlotte Brontë!

Bohaterka jest panną z dobrego domu, ale zarazem owocem mezaliansu. Matka – wielka dama –wyszła za mąż za profesora Politechniki, naukowca, pozytywistę, któremu próżniacze życie arystokracji wydaje się wstrętne. Oboje rodzice ogromnie kochają córkę, ale każde z nich inaczej widzi jej drogę do szczęścia. Od lat żyją w separacji, ale zgodnie z wcześniejszą umową córka po ukończeniu pensji ma najpierw spędzić rok u matki, a potem rok u ojca.

Czy matce uda się w ciągu roku wydać córkę za mąż, by zabezpieczyć ją przed nowomodnymi prądami, których sama nie rozumie i których się boi?





Główny bohater jest człowiekiem wyjątkowym – lekarzem z prawdziwego powołania, co i w tamtych czasach, jak pokazuje Autor, nie było znowu aż takie częste.Jest też człowiekiem, który potrafi kochać – nie tylko żonę i córkę, ale po prostu ludzi. Wyjątek – niewątpliwie. Czy zostanie nagrodzony? Z pewnością nie. Ale czy wiara, że tacy ludzie znajdują się nie tylko na kartach książki jest dla nas krzepiąca? Oczywiście, że tak.
Dlatego warto przeczytać Znachora.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz był najwyższej klasy specem od niezwykle ciekawych fabuł. Tej umiejętności zazdrościł mu wręcz Witold Gombrowicz. Dzięki powieściom Dołęgi-Mostowicza otrzymujemy niezwykle barwny obraz Polski międzywojennej, z jej blaskami i cieniami.
Znakomity chirurg o międzynarodowej sławie, profesor Wilczur, zrozpaczony po odejściu ukochanej żony, włóczy się po mieście i w wyniku wypadku traci pamięć. Nie widząc, kim jest, wędruje od wioski do wioski, imając się przypadkowych prac. Wreszcie przygarnięty pod dach przez wiejskiego gospodarza, jako Antoni Kosiba, zaczyna leczyć ludzi. Poznaje kalekiego chłopca i mimo prymitywnych warunków przeprowadza na nim udaną operację. Od tego dnia jego sława zaczyna się rozprzestrzeniać. Zazdrosny o sukces miejscowy lekarz grozi mu sądem za nielegalne praktyki…
Większość wydawnictw promuje, wydaje nowości, pozycje topowe. MG wznawia klasykę, publikuje pozycje mało lub wcale u nas nie znane. I chwała im za to:). Oby tak dalej.

10 komentarzy:

  1. Ja z klasyką jestem niestety na bakier.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że MG wydaje klasykę. Bo większość tytułów została wydana jako lektury z opracowaniem, co, bądźmy szczerzy, starszemu czytelnikowi na nic się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Faraona bym chętnie przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Te wydania klasyki są naprawdę wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo cenię sobie pozycje z tego Wydawnictwo, z niecierpliwością czekam na "Znachora"

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne wydania, klasyka jest najlepsza !:)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Pamiętnik Wacławy" czeka u mnie na czytanie , bardzo lubię Orzeszkową. :Znachor" mnie zachwycił i polecam serdecznie , ekranizację również co rzadko robię ale naprawdę jest świetna a aktorzy stanęli na wysokości zadania mam na myśli nowszą wersję.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Pamiętnika ..." jeszcze nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faraon pięknie wydany, ale mam... Nie znam natomiast Pamiętnika Wacławy.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Znachora" czytałam wieki temu, piękne wydania.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.