niedziela, 5 października 2014

Niedokończone opowieści - Charlotte Bronte

Wydawnictwo MG, Moja ocena 5,5/6
Niedokończone opowieści o tyleż mnie zachwyciły co i zirytowały i to maksymalnie. Zachwytu nad prozą genialnej Charlotte B. nie muszę chyba nikomu tłumaczyć. A powód zirytowania jest banalnie prosty. Zgodnie z tytułem są to opowiadania niedokończone. Autorka nie żyje, nie będzie miała więc okazji dokończyć swojego dzieła. Nie wiadomo także dlaczego utwory nie zostały ukończone. I to powód mojej irytacji, smutku. Niezmiernie bym się ucieszyła, gdyby nagle odkryto choćby szkice zakończeń w/w utworów. 
W książce mamy cztery opowiadania:  Ashworth, Emma, Państwo Moore oraz Historia Williego Ellina. Chociaż są to zaledwie zarysy, początkowe fragmenty utworów, widać w nich wyraźnie kunszt autorki oraz potencjał do stania się wspaniałymi powieściami, gdyby tylko Charlotte udało się je dokończyć. 
Mimo drobnej powiedzmy..wady (czyli braku dużej części utworów) są to opowiadania niezwykle pod każdym względem. Mam na myśli zarówno styl pisarski Charlotte, jak i dbanie o tło historyczne, drobiazgi tworzące wspaniały klimat, o całą otoczkę. Cennym uzupełnieniem jest stopniowe budowanie nastroju, niespieszne tempo akcji, niezwykle plastyczne i drobiazgowe opisy. Utwory te są kwintesencją XIX-wiecznej Anglii i pisarstwa z tego okresu. 
Jestem niezmiernie ciekawa co skłoniło autorkę do odłożenia niedokończonych opowiadań i jakie miała zamiary względem ich ew. zakończenia. 
Osoby, które jeszcze nie znają Niedokończonych opowieści gorąco zachęcam do sięgnięcia po nie. Wspaniała, wysmakowana w każdym calu literatura. Uwielbiam XIX-wieczną klasykę literacką.

 

4 komentarze:

  1. Pięknie się prezentuje Twoja kolekcja, aż miło popatrzeć. :) Teraz zagłębiam się w "Jane Eyre", ale i po "Niedokończone opowieści" pewnie kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję wygrać w konkursie.
    Piękny zbiór masz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja kolekcja książek Bronte i o Bronte wygląda podobnie, jeśli nie tak samo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twórczość sióstr Bronte to jeden z moich największych, literackich wyrzutów sumienia. Ale mam nadzieję, że kiedyś nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.