Wydawnictwo Czarna Owca, Okładka miękka, 328 s., Moja ocena 5/6
Kobieta ze znamieniem, to czwarty tom znakomitej i wielokrotnie nagradzanej serii kryminalnej o komisarzu Van Veeterenie. Wg. mnie to także tom najlepszy.
Mężczyzna w średnim wieku zostaje zamordowany w swoim domu. Sprawca
oddaje do niego dwa precyzyjne strzały. Tylko dwa strzały i aż dwa. Na miejsce zbrodni przybywa komisarz Van Veeteren wraz z zespołem. Prowadzone przesłuchania szybko ujawniają, iż co prawda (jak twierdzi żona) nikt do zmarłego nie żywił niechęci, ale był on od jakiegoś czasu dręczony głuchymi telefonami. Czy mają one coś wspólnego z tajemniczym zabójstwem)
Wkrótce
w identyczny sposób ginie kolejny mężczyzna. Te same okoliczności, ten sam modus operandi i całkowity brak powodu obu zabójstw i powiązań między ofiarami. Coś jednak musi ich łączyć. W tak zadziwiający zbieg okoliczności nikt nie wierzy, a tym bardziej nasz odrobinę staroświecki, irytujący, ale jednak uroczy komisarz. Rozpoczyna się żmudne (jak to u Van Veeterena) śledztwo. A czas goni. Trwa swoisty wyścig zarówno z czasem, jak i bezwzględnym zabójcą.
Śledztwo trąci z lekka myszką, ale przez to ma swój specyficzny klimat. I chociaż od początku wiemy, kto zabija, nie mamy pojęcia dlaczego to robi. W momencie, gdy poznacie pobudki morderczyni, czeka na was wielka niespodzianka.
Kryminały Nessera są specyficzne, takie typowo, momentami aż do bólu skandynawskie. Nie inaczej jest z Kobietą ze znamieniem. Zakończenie prowadzonego przez komisarza śledztwa jest niezwykle smutne, ale i dające wiele do myślenia. Nesser w prostej opowieści zastanawia się nad rolą ofiary, jej prawem do zemsty i czy pomszczenie ma sens.Czy jednym złem da się wymazać inne?
Ciężka tematyka w z pozoru błahej opowieści. Ale Nesser nie pisze prostych książek. Zawsze pod płaszczykiem kryminału, kryje się coś więcej, coś co zmusza do zatrzymania się i zastanowienia nad życiem, ale i nie tylko.
Gorąco zachęcam do lektury. Doskonała pozycja nie tylko na jesienno-zimowe wieczory. Nesser jednak ma klasę i nadal trzyma wysoki poziom.
Książka przeczytana w ramach wyzwania - Czytamy kryminały.
Książka przeczytana w ramach wyzwania - Czytamy literaturę skandynwską.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Intrygujący kryminał, chętnie go przeczytam, gdyż jego fabuła wzbudziła moją ciekawość,
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kryminał. Nessera czytałam do tej pory tylko jeden tytuł "Rzeźniczka z małej Birmy" i bardzo sobie go chwalę. W rzeźniczce giną mężczyźni, i tu też... coś ten Nesser chyba mężczyzn nie lubi ;)
OdpowiedzUsuńStoi u mnei na półce - może w weekend poczytam?... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCały czas mam w planach przeczytanie jakiejś książki z Czarnej serii, bo wiele z nich wypada naprawdę super z tego co się zorientowałam :)
OdpowiedzUsuńKupiłam tę książkę kilka tygodni temu i leży sobie na moim regaliku. Na pewno wkrótce ją przeczytam ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ; >