środa, 19 grudnia 2012

Kalendarz na 2013r. do wygrania...

Ja już skończyłam pracę na ten rok, jadę na zakupy. 
Do biura wracam dopiero 07.01.2013r. To ten plus posiadania własnej firmy (niestety jeden z niewielu plusów):)


Ten oto Mikołajko-Skrzacik (specjalnie go wczoraj w domu sfotografowałam, żeby zamieścić tutaj:)) stojący u nas na parapecie, ma dla kogoś z was wspaniały kalendarz na 2013r. Kalendarz otrzymał od Wydawnictwa WAM.
Mikołajko-Skrzacik miał wymyślić jakieś super trudne zadanie, kalendarz jest świetny i tak za darmo nie chciał go oddać, ale ponieważ jest taki wyjątkowy okres, zadanie będzie jednak łatwe.
Otóż na mojego emaila: anetapzn@gazeta.pl proszę żeby osoby, które chcą otrzymać kalendarz, przysłały 1 swój ulubiony przepis na dowolną potrawę (bez zdjęcia potrawy).
Prosimy przysyłać przepisy do soboty 22 grudnia 2012r. do godz. 23.59 wraz ze swoim adresem do ew. wysyłki kalendarza.
W temacie wiadomości wpisujcie proszę słowo- kalendarz.
Jeżeli wyślecie przepis dajcie znać w tym poście w komentarzach, żebym nie przegapiła.  
Ja (czyli sekretarka Mikołajko-Skrzacika) w niedzielę zamieszczę w osobnym poście przepisy (anonimowo, żeby nie było stronniczego głosowania) i kto będzie chciał do dn. 26.12.2012r. do godz. 23.59 będzie mógł głosować na ten przepis, który jego zdaniem jest najlepszy. 
Osoba, której przepis dostanie najwięcej głosów otrzyma kalendarz. Wysyłka kalendarza w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyników listem poleconym na terenie Polski.

Nagroda jest super, kalendarz piękny, 12 przepisów na ciasta wspaniałe. 
Siostra Anastazja ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości od lat gotuje i piecze dla krakowskich jezuitów. Nazwana przez tygodnik Gość Niedzielny "Pierwszą Kucharką Rzeczpospolitej" podbiła serca Polaków.
Jej kulinarne bestsellery sprzedały się dotąd w łącznym nakładzie ponad 1 800 000 egzemplarzy. Jeżeli jesteście zainteresowani książkami Siostry Anastazji, zajrzyjcie proszę tutaj.

W 2008 r. otrzymała Nagrodę Prezesa Międzynarodowych Targów Poznańskich.
Przez prawie 12 lat siostra Anastazja gotowała dla chorych dzieci w domach opieki społecznej, prowadzonych przez zakonnice. Potem pojawiła się potrzeba, aby gotować obiady jezuitom w Krakowie. Przygotowuje dla nich posiłki już od 14 lat.

Przy okazji przypominam o innym konkursie kulinarnym, który trwa do końca br. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Trochę świątecznego nastroju:)

5 komentarzy:

  1. Jak wiesz ja do kuchni się nie nadaję a i mój mąż póki co nie piecze ;-) Dlatego tym razem trzymam kciuki za innych i nie ukrywam, że do osoby, która wygra, chętnie bym sie na ciacho wprosiła :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie wysłałam przepis na muffinki ;) Teraz przygotuję coś na drugi konkurs :) Uwielbiam bawić się w wypieki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty wracasz do biura 7 stycznia, a ja mam biuro w domu, więc w zasadzie czuję się tak jakbym miała cały czas urlop i cały czas była w pracy - to też ma swoje plusy, choć nie zawsze:) Przepisy siostry Anastazji znam i są rewelacyjne, sama rzadko piekę, ale teściowa to się bez Anastazji obejść nie może, więc regularnie się u niej zjawiam na kawie i ciachu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mikołajko-Skrzacik jest cudowny! Powinnam takiego mieć :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie wysłałam przepis,tylko w temacie napisałam-konkurs.Taka fujara ze mnie!Przepis na makowiec /ciasto moczone w wodzie!/

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.