piątek, 4 marca 2022

Trzy tłumaczki - Krzysztof Umiński

 



Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5/6
Opowieść Krzysztofa Umińskiego to historia trzech znakomitych tłumaczek i tłumaczy tak w ogóle. Bohaterkami są ikony w świecie polskich tłumaczy, Maria Skibniewska, Joanna Guze i Anna Przedpełska-Trzeciakowska.
Tłumacz to na ogół postać pomijana, niedoceniana, spychana w cień. Wielu z nas nawet nie zdaje sobie sprawy, jak wiele od tłumacza zależy. Rzadko kto zna nazwiska tłumaczy, nawet tych wybitnych, ikonicznych. A szkoda. Ich praca jest bardzo ważna i bardzo niedoceniana.
Bohaterki książki Joanna Guze, Anna Przedpełska-Trzeciakowska i Maria Skibniewska to najsłynniejsze polskie tłumaczki. Każdej z nich autor poświęca po dwa rozdziały książki. Trudno jednoznacznie napisać o tym, co jest treścią książki. Bez wątpienia są to biogramy każdej z pań i lista ich dokonań zawodowych. Jednak, co bardzo ważne, te informacje nie są suchymi danymi, faktami bez polotu. Umińskiemu udało się ożywić te informacje, nadać im sporo polotu, wpleść w nie życie każdej postaci. Wszak tłumacz to też człowiek ze swoimi pasjami, sukcesami, porażkami, smutkami i radościami. To wszystko autor bardzo ciekawie zaprezentował i połączył ze sobą.
Doceniam trud jaki autor sobie zadał. Dwie z trzech bohaterek są mało znane, tajemnicze, skryte. Z pewnością sporo trudu kosztowało autora dotarcie do ich tajemnic, rodzin, do nich samych.
Dysponując często fragmentami zapisków, śladowymi informacjami, pojedynczymi zapiskami Umiński w sporej części zrekonstruował życie i pracę zawodową tłumaczek, ukazał ich dążenia, marzenia, poglądy. Chociaż nie ukrywam, każda z pań nadal pozostaje dla nas czytelników tajemnicą. Są zaprezentowane, ukazane, ale nie do końca.
Duża część książki poświęcona jest zawodowi tłumacza tak w ogóle. Bardzo ciekawa opowieść o blaskach, cieniach, dniu codziennym tej grupy zawodowej.
Każda z bohaterek przełożyła dzieła wybitne. Każda z nich w ten czy inny sposób wpłynęła na to co i jak w literaturze i otaczającym nas świecie postrzegamy. Literatura, jej treść, przekład wpływają na każdego, kto czyta. Warto przeczytać Trzy tłumaczki, warto poznać niezwykłe osoby, mądre, inteligentne, a skryte w cieniu za zasłoną kart książek. Z pewnością nie jest to lektura dla wszystkich. To książka dla osób cierpliwych, ceniących dobre pióro, literaturę faktu, szukających informacji i czegoś więcej niż zwykły zabijacz czasu. Polecam.

3 komentarze:

  1. Cenię sobie dobrą literaturę faktu, więc będę miała ten tytuł na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Literatura faktu jest gatunkiem jednym z moich ulubionych. Koniecznie zapisuje sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ona zachwyciła i wzbogaciła listę książek, ktore MUSZĘ przeczytać

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.