poniedziałek, 21 marca 2022

Czerwone jezioro - Julia Łapińska

 


Wydawnictwo Agora, Moja ocena 5,5/6

Debiut literacki, bardzo dobry debiut, i dobra, mocna, dająca do myślenia powieść, kryminał, thriller....bo Czerwone jezioro ma elementy każdego z tych gatunków. Przy tym, co ma spore znaczenie, powieść bardzo aktualna ponieważ traktująca o ludziach i o rosyjskiej duszy, tej szeroko, bardzo szeroko rozumianej duszy.
Nic dziwnego, że Czerwone jezioro wygrało konkurs Wydawnictwa Agora na najlepszą powieść sensacyjną.
Początek jest mocny, a dalej, z każdą kolejną stroną jest coraz lepiej.
Mamy wszystko czego potrzeba, żeby zachwycić się lekturą. Są spore tajemnice i niedopowiedzenia. Jest ekskluzywne przyjęcie z okrutnymi zbrodniami, które zostały popełniane wiele lat temu w radzieckim garnizonie. Jest mnóstwo niedomówień i fałszywych tropów.
Jest też on, Kuba Krall, najlepszy polski fotoreporter, autor szokujących zdjęć ze wszystkich wojen ostatnich lat. Dostaje proste z pozoru zlecenie zrobienia zdjęć na ekskluzywnej imprezie dla bogatych i jeszcze bogatszych. Jak szybko się okaże, nic w tym miejscu nie jest takim jakim się wydaje być.
Dodatkowo jego zdjęcia, z pozoru zwyczajne, szybko okażą się niezwykłymi, kryjącymi niejedną, dotąd ukryta w mroku tajemnicę.
Mamy wspaniale przedstawione otoczenie, doskonały sekret wyłaniający się krok po kroku.
Sekrety przeszłości, dotąd skrzętnie skrywane, mieszają się z wydarzeniami teraźniejszymi.
Tajemnice radzieckiego garnizonu splecione z życiem obecnej ludności, biednej, skrytej, zupełnie inaczej patrzącej na świat. Do tego grono bogaczy, ich świat i przekonanie, że mogą wszystko, nawet zmieniać, dopasowywać do siebie przeszłość.
Do tego kwestia najważniejszych chyba uczuć, miłości i przyjażni, które zostają wystawione na naprawdę ciężką próbę.
Jednak tym, co naprawdę mnie zachwyciło była konstrukcja głównego bohatera, Kuby Kralla. Trudno do czegoś, kogoś go przyrównać. Takich steranych życiem, mocno doświadczonych postaci jest w literaturze sporo. Jednak Kuba, doświadczony, przeczołgany, znajdujący się na dnie, zdaje się tkwić w jakiejś niewoli, kajdanach. To tylko przenośnia, ale od początku lektury miałam wrażenie, że tego człowieka coś trzyma, gnębi, osacza. Świetnie nakreślona postać, która na długo zapadnie w pamięć.
Tak naprawdę, obok sylwetki Kuby każda z postaci jest świetnie przedstawiona, drobiazgowo, z dbałością o szczegóły i wymowę. Przykładem może być pewien stary, żyjący wspomnieniami Rosjanin. Z jednej strony sprawia, iż jesteśmy trochę zniecierpliwieni, a z drugiej rozczula, ale i wskazuje ważne, istotne kwestie.
Taką sylwetkową wisienką na torcie jest para, która rozpoczyna książkę. Chodzi o rosyjskiego bogacza i piękną, młodą dziewczynę. Z pozoru to układ oczywisty- on starszy bogaty, ona młoda, której zależy tylko na jego pieniądzach. Ale czy tak jest naprawdę? Autorka dosyć szybko udowadnia, iż w jej książce nic nie jest tak oczywistym, jakim zdaje się być i wszystko ma ukryte drugie dno. Nieoczywista jest także sama książka. Lekturę rozpoczyna się z pewnością, iż to kryminał, no może thriller. W trakcie czytania to przekonanie kilkakrotnie ewoluuje. A pod koniec, już niczego nie jesteśmy pewni.
A czym jest tytułowe jezioro? Tego nie zdradzę. Napiszę tylko, iż to nic oczywistego, taka metafora, w której każdy może zobaczyć coś innego. Polecam. Bardzo mocno polecam.


1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.