Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 5/6
Dobry, porządnie napisany reportaż o mieszkaniowej nędzy w USA, ludzkiej egzystencji, tym, co może stać się udziałem wielu z nas, wystarczy tylko moment.
Eksmitowani to doskonały, bardzo wnikliwy portret ośmiu rodzin, które sięgnęły dna i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Niesamowicie poruszająca opowieść, która uświadomiła mi, jak niewiele trzeba, żeby znaleźć się na ich miejscu.
Żeby lepiej poznać życie ludzi na dnie, tytułowych eksmitowanych, autor reportażu przez ponad rok mieszkał w Milwaukee na osiedlu przyczep kempingowych, a później w schronisku w centrum miasta. Dzięki temu jego opisy są tak prawdziwe i poruszające.
Własne doświadczenia, opowieści poznanych ludzi oraz szokujące dane badaczy stworzyły wyjątkową pozycję, którą czyta się w wielu miejscach z niedowierzaniem.
Dotąd rozmowy, artykuły, reportaże o biedzie skupiały się na bezrobociu, pomocy społecznej i przepełnionych więzieniach. Desmond ukazał coś innego. Pokazał nam
problemy mieszkaniowe tych, którzy wydają na czynsz prawie całą pensję, a czasem więcej, przez co wpadają w spiralę długów, są eksmitowani, tracą pracę, nie mogą znaleźć nowej, długi, beznadzieja rosną, staczają się na dno. Nawet gdy w końcu dostaną pracę (najczęściej najgorzej płatną) i tak trudno im jest wrócić do normalnego życia.
American dream, amerykański sen jest dostępny niestety tylko dla garstki wybrańców, z czego bardzo często, my żyjący na innym kontynencie, nie zdajemy sobie sprawy.
W reportażu autor zawarł bardzo dużo poruszających, niezwykle trafnych także w naszym, polskim społeczeństwie obserwacji. Tym, co najbardziej porusza jest dogłębność przeprowadzonych badań. Bardzo chciałabym przeczytać podobny reportaż dot. sytuacji w Polsce.Podejrzewam, ba jestem pewna, iż wielu by zaskoczył i zszokował.
Minus daję za przypisy znajdujące się na końcu książki. Nie znoszę tego.
Poza tym to bardzo dobra pozycja. Nic dziwnego, iż reportaż uhonorowano w 2017 roku Nagrodą Pulitzera. Polecam szczególnie osobom zafascynowanych Ameryką, kwestiami socjologicznymi, obyczajowymi. Mocna, potrzebna lektura.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trzeba by to przeczytać. :) Kiedyś z bloku, w którym mieszkałam, eksmitowano jedną rodzinę. Obserwowałam to i było mi bardzo szkoda wyrzuconych...
OdpowiedzUsuń