Wydawnictwo Znak, Moja ocena 6/6
Pogrom wołyński, jedno z najstraszniejszych wydarzeń w naszej historii. Bohaterki niniejszej książki były jeszcze dziećmi, gdy pogrom miał miejsce. Były one świadkami rzezi, ludobójstwa i choć przeżyły także ofiarami. Każda z nich w pogromie straciła kogoś bliskiego, czy to z rodziny, czy spośród przyjaciół, sąsiadów.
Anna Herbich w swojej kolejnej książce ( po Dziewczynach z Powstania, Dziewczynach z Syberii, Dziewczynach z Solidarności) podejmuje ponownie bardzo trudny temat. Tym razem to chyba najtrudniejsza pod względem emocjonalnym książka.
Dziewczyny z Wołynia. Prawdziwe historie to książka zawierająca niezwykle poruszające historie. Bohaterki opowiadają o rzezi tak, jak to wydarzenie zapamiętały, widziały, tak jak go doświadczyły. Opowiadają co widziały, jak zawalił im się cały świat, jakie piętno to wywarło na ich dalszym życiu.
Nam, czytelnikom żyjącym bezpiecznie w XXI wieku nawet trudno sobie wyobrazić, co te kobiety przeżyły.
Nie będę wam tego przybliżać. Nie dałabym rady, a poza tym nie ma to najmniejszego sensu. Sens ma jedynie przeczytanie tej wspaniałej książki.
Herbich żeby zebrać tak obszerny materiał do swojej książki, musiała przeprowadzić wiele rozmów. W trakcie lektury zastanawiałam się, jak bardzo bolesny dla bohaterek książki musiał być powrót do tamtych wydarzeń, opowieść o tych wydarzeniach. Opowiadanie o rzezi, śmierci najbliższych to traumatyczne doświadczenie niezależnie od tego ile czasu od tych dni minęło. Jestem pełna podziwu, że się na to zdobyły.
Dziewczyny z Wołynia... nie są książką, którą można przeczytać w ciągu 1-2 dni. Ogrom tragedii, bólu, jaki zgromadzony jest na kartach książki sprawia, iż opowieści trzeba sobie dozować. To bolesna i bardzo emocjonalna lektura. Przygotujcie się na szok, niedowierzanie i na to, że w trakcie lektury niejeden raz będą wam się cisnąć łzy do oczu.
Gorąco polecam - ważny temat, kolejna książka Anny Herbich na liście z napisem bestsellery.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cenię sobie tego typu książki. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ta książka. Jestem pewna, że i we mnie wzbudzi wiele emocji i że mocno mnie poruszy.
OdpowiedzUsuńKsiazke juz zamowilam i jest w drodze do mnie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak tylko ujrzałam tę książkę w bibliotece, przytargałam ją i mam zamiar jak najszybciej przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzytałam. Zawsze mnie krew zalewa podczas takich lektur i później muszę je odchorować;p
OdpowiedzUsuńaż nie do uwierzenia, że człowiek człowiekowi mógł zrobić coś takiego...
OdpowiedzUsuńLektura obowiązkowa!
OdpowiedzUsuń