piątek, 10 lutego 2017

Matki wielkich Polaków - Barbara Wachowicz

Wydawnictwo Muza, Moja ocena 5-/6
Książka Barbary Wachowicz zainteresowała mnie już w momencie, gdy znalazła się na liście nowość.
Jest to doskonała, godna polecenia książka i to z wielu powodów. Jest tak skonstruowana, iż można ją podczytywać fragmentami, co też przez ostatnie kilka tygodni czyniłam.
Matki wielkich Polaków, tytuł wielce wymowny. Podobnie jest z wiele mówiącym tytułem „Serce mojej Ojczyzny – Mamo!” Pochodzi on z wiersza Lilki Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej.
Treść dot. wielkich Polaków. Wśród nich są takie znane postaci, jak: Żeromski, Chopin, Kossak, Kościuszko, król Sobieski, i wielu innych. Jednak po lekturze nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż to nie potomkowie, a ich matki zasługują na miano wielkich. Zresztą, gdy sami przeczytacie tę pozycję podejrzewam, że będziecie tego samego zdania.
Co prawda autorka przedstawia wybitnych Polaków i to co osiągnęli, ale ich matki w te dokonania mają ogromny wkład, ich roli wielu nie docenia.
Monografia przedstawia sylwetki 10 kobiet, które dla swoich dzieci, dla ich szczęścia i rozwoju uczyniły wszystko, co tylko możliwe. A możliwe było wiele.
Każdy rozdział poświęcony jest innej kobiecie, jej życiu, dokonaniom, ale i przeszłości, rodzinnym korzeniom. Dzięki temu przedstawiana bohaterka jawi się nam jako kobieta z krwi i kości, a nie bohaterka suchej biografii.
Cennym uzupełnieniem jest bogata bibliografia oraz fakt, iż każda z bohaterek ma odrębną, tylko do niej przypisaną część bibliografii.
Cennym uzupełnieniem są liczne zdjęcia oraz unikalne, dotąd niepublikowane dokumenty, które dodają opowieściom smaczku i rozbudzają zainteresowanie czytelnika.
Drobny minus daję za kilka wtrąceń dot. prywatnego życia autorki. W kontekście tej konkretnej pozycji są one zupełnie nie potrzebne.
Książkę mimo sporej objętości (ponad 600 stron) czyta się bardzo dobrze. Nic dziwnego, iż od dłuższego czasu znajduje się ona na liście bestsellery. Gorąco polecam.

4 komentarze:

  1. O!! jestem zaskoczona, bo słyszałam, że autorka uderza w wysokie nuty bogoojczyźniane i wpisujące się w obecną politykę. Ale Ty czegoś takiego byś nie chwaliła, więc chyba zmienie podejście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to jestem zdziwiona..zależy co kto rozumie pod pojęciem bogoojczyźniane. Dla niektórych to samo wspomnienie o wybitnych Polakach :).
      Wiesz jaka jestem anty do obecnej władzy i trendów. Jednak skoro ja niczego takiego nie zauważyłam w tej książce, to tego nie ma :) Może trochę rażą te wspomniane przeze mnie osobiste wstawki, jest ich za dużo, są zupełnie niepotrzebne, ale poza tym jest ok.

      Usuń
  2. To może być faktycznie bardzo ciekawa lektura!

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.