środa, 11 marca 2015

Magda

Wydawnictwo Marginesy
Magda, to cienka (licząca 140 stron), ale wymowna opowieść o żonie Josepha Goebbelsa, ministra propagandy w rządzie Hitlera. Czy Magda Goebbels słusznie nazywana bywa Medeą III Rzeszy? Biorąc pod uwagę fakt, kim był jej maż, w jakim rządzie pełnił swoja funkcję, co reprezentował, trudno uznać towarzyszącą mu kobietę, która trwała u jego boku i była przyjaciółką Hitlera, za niewinną anielicę, kobietę z sercem na dłoni.
Dziwić może natomiast fakt, iż tę samą kobietę w młodości wychowywał Żyd. To tylko jeden z kuriozalnych epizodów w życiu Magdy. Kuriozalnych, jeżeli weźmiemy pod uwagę jej późniejsze życie i poglądy, którym hołdowała.
Zaznaczam od razu, Magda nie jest biografią swojej bohaterki. Jest to natomiast doskonale napisana powieść z głębią psychologiczną. Ziervogel przybliża nam istotne wątki z życia Frau Goebbels. Czytamy o byciu matką (Magda miała siedmioro dzieci), o jej toksycznych kontaktach z matką (bycie nieślubną córką Augusty Behrend nie było łatwe), o życiowych problemach i ich skutkach, o trudnych kontaktach z własnymi dziećmi, o byciu morfinistką i seryjną morderczynią. 
Wiem, w kontekście tego kim i czyją żona była bohaterka niniejszej książki kwestia jej wewnętrznych problemów może brzmieć kuriozalnie, a dla niektórych nawet obraźliwie, ale mini powieść węgierskiej pisarki o tym właśnie traktuje. I moim zdaniem to dobrze napisana pozycja, którą szybko się czyta. Autorka absolutnie nie usprawiedliwia (nawet w najmniejszym stopniu) poczynań Magdy. Po prostu opowiada nam o niej bazując na licznych dokumentach i biografiach, ukazuje jej pokręcona psychikę oraz łańcuch wydarzeń, które doprowadziły do samobójstwa w 1945 roku. Jest to opowieść o kobiecie, która bardziej niż ktokolwiek uosabiała nazistowską żonę.
Jak już wspomniałam, to dobrze napisana powieść, dopracowana merytorycznie i stylistycznie. Autorce udało się doskonale ukazać najważniejsze wydarzenia z 44 lat życia Magdy Goebbels, które zawarła w ośmiu ciekawych epizodach. Warto po książkę sięgnąć, niezależnie od tego, co myśli się o jej bohaterce. 

1 komentarz:

  1. Nie obiecuję, że sięgnę po tę książkę, ale będę miała ją na uwadze jeśli przypadkiem gdzieś ją napotkam.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.