czwartek, 3 kwietnia 2014

Stosiczek maluteńki:)

Kilkanaście dni temu z Polski przywiozłam uzbierane przez rodzinę i przyjaciółkę książki i powstał z nich taki o to stosiczek. Jakoś do tej pory nie było okazji, żeby wam go zaprezentować. Kilka z w/w książek już zostało w ostatnich dniach zrecenzowane. No, ale lepiej stosik póżno pokazać niż wcale:) A o to i powyżej on:)
A tak się prezentują jego poszczególne podstosiczki:)
Za jakość zdjęć przepraszam, na cito robione komórką, bo stosik został rozparcelowany przez męża, część książek należy do niego:)




22 komentarze:

  1. Świetne pozycje. Stosiska ogromne. Jestem pod wrażeniem i sporo bym podkradła :) Miłego czytania i recenzowania

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki tyci, tyci;)
    Wypatrzyłam dla siebie "Ulicę Pogodną" i "Zofię Kossak", "Jajko z niespodzianką" i nowość z Naszej Księgarni. A znam tylko "Wichrowe Wzgórza":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz na jakiś czas przywożę książki, lub one są do mnie przywożone,ale w formie porządnego jak widać sosiku.
      Masz dobre oko:) Zdjęcia niestety odrobinę pozostawiają do życzenia, ale liczyłam, że ktoś z bystrym wzrokiem co niebo wyłapie.
      Za Zofię Kossak biorę się zaraz po niedzieli, podobnie jak za Jajko z niespodzianką. Jako...to podobno świetna lektura, taka ot na jeden wieczór na poprawę humoru.
      Ta nowość z NK to Z jednej gliny. Przyjaciółka czytała i bardzo jej się podobała. przeczytam, obwącham, obadam, dam znać.

      Usuń
    2. Wiesz, jaka by nie była jakość zdjęć, stosik obejrzę zawsze:)

      Usuń
  3. Taki tam stosiczek, rzeczywiście :) Miłej lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie maluteńki:) Przyjemności z lektury!

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie stosik mini mini :))) Gdzie ty to wszystko wszystko trzymasz? Chyba w ,,mikroskopijnej'' biblioteczce :) U mnie to już jest koszmar, i tylko czekam na przeprowadzkę do większego mieszkania, gdzie mąż obiecał mi półki na całą ścianę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, duża część książek nadal jest w domu w Polsce. Część z nowości, które przybywają do nas do Wiednia i tak wraca do Polski. Ale i tak książek w domu w Polsce i mieszkaniu w Wiedniu jest koszmarna ilość. Ostatnio śnił mi się koszmar- sprzedawaliśmy dom w Polsce i trzeba było wszystkie!!! książki z niego wywieźć. Robota koszmarna, nie do przerobienia:)

      Usuń
  6. Toż to nie stosiczek tylko stosisko ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie "malusieńki" :))

    OdpowiedzUsuń
  8. To od razu nową półkę trzeba zamontować xD / Cosik bym sobie wybrała :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Biografia Kossak mnie też zainteresowała, myślałam, że się uda ją zdobyć, ale może później.
    O reszcie nawet nie piszę, bo kiedy bym ja to wyczytała.
    Jak to nie tylko solidny stos, ale jeszcze sporo "cegieł" w nim.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twój stos przypomina półki w księgarni :D I fajnie, że należy do Was obojga, Ciebie i męża:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa, jak jest nasz małżeński, to mam mniejsze wyrzuty sumienia.

      Usuń
  11. łoł cudowny stosik : ) Miłego czytania :>

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej, ale dużo książków! Jest co czytać! Pozostaje mi życzyć dużo czasu i wytrwałości w pochłanianiu tych wszystkich pozycji! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki malusieńki, że prawie książek nie ma :P
    Przyjemnej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  14. stosiczek taki malutki....czy ty chcesz żebyśmy się tu popłakali z zazdrości :P

    OdpowiedzUsuń
  15. no rzeczywiście taki maluteńki :)

    Miłego czytania.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.