czwartek, 24 kwietnia 2014

Polacy w armii kajzera na frontach I wojny światowej

Wydawnictwo Literackie, Okładka twarda, Ocena 5,5/6
Recenzja mojego męża, który książkę podczytywał od czasu do czasu już od kilku tygodni:)

W okresie I wojny światowej Polski nie było na mapach Europy, jednak nasi rodacy służyli w armiach zaborców. Jednak rzadko się o tych żołnierzach wspomina. Ryszard Kaczmarek, autor niniejszej książki, historyk, profesor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, postanowił w pewnym stopniu wypełnić tę lukę. Pokusił się o napisanie pozycji  popularnonaukowej traktującej o służbie Polaków w pruskiej armii.Na frontach I wojny światowej była to spora grupa licząca 800,000 żołnierzy. Warto o nich pamiętać, warto o nich wspominać. 
Wykorzystując najdrobniejsze nawet zapiski, notatki, listy do przyjaciół i żołnierzy stworzył książkę niezwykłą, bo bardzo osobistą. Z każdej kartki wyziera człowiek, koleje jego losu, nadzieja, strach, a także walka i trudna sytuacja na froncie. Ich los to także dramat jednostek, osób, które częstokroć musiały walczyć przeciwko sobie, Polak przeciwko Polakowi będącemu w armii innego zaborcy. Są to także losy w przeważającej części młodych ludzi, którzy siłą wcieleni do pruskiej armii, nie bardzo zdawali sobie sprawę w imię jakiej sprawy muszą walczyć i ginąć. Ale książka ta to także garść humoru wyzierająca z żołnierskich zapisków (życie codzienne, choroby- także te wstydliwe, niezbyt sensowne rozkazy, dziwne polsko-niemieckie słowotwórstwo etc).
Polacy w armii kajzera mają wiele plusów. Najważniejsze z nich to przede wszystkim doskonale merytorycznie, ale i lekko, przyjaźnie dla zwykłego czytelnika prowadzona narracja. Dzięki temu po książkę mogą sięgnąć nie tylko historycy, ale także osoby hobbystycznie zajmujące się tą dziedziną nauki. 
Kolejnym plusem jest doskonałe przygotowanie merytoryczne autora i umiejętne przedstawienie czytelnikowi materiału poprzez użycie setek dokumentów i zachowanie ich oryginalnej pisowni, która czasami zadziwia,a  czasami wywołuje uśmiech na twarzy czytelnika. 
Bardzo ważnym dodatkiem są liczne zdjęcia. Dzięki temu mamy odczucie bliższego obcowania z bohaterami.

Cennym jest także bardzo drobiazgowy opis struktury wojska pruskiego, szkolenia żołnierzy, wydarzeń na froncie. 
Trudno mi jednoznacznie stwierdzić, czy autor wyczerpał w całości temat, czy w wystarczający sposób omówił zagadnienie. Nie jestem historykiem, żeby to oceniać. Jak dla mnie informacji zawartych w treści jest bardzo dużo. Z punktu widzenia laika dodam, że jest to książka ze wszech miar godna polecenia. Choć jest to pozycja, którą czyta się długo, bo we fragmentach, warto po nią sięgnąć. Jeżeli nawet nie zainteresuje was całość materiału, jaki prezentuje autor, to z pewnością znajdziecie w treści coś dla siebie. 


2 komentarze:

  1. To dobrze, że autor umiejętne pokazał czytelnikowi materiał, w którym wykorzystał setki dokumentów zachowaniem ich oryginalnej pisowni, To się bardzo ceni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytałabym tę książkę. Ostatnio choruję na niedosyt informacji związanych z I wojną światową.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.