poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Biała perła

Wydawnictwo Świat Książki, Okładka miękka, Moja ocena 4,5/6
Niezła lektura, którą przeczytałam z wielką przyjemnością i mimo sporej objętości, bardzo szybko. Jest to zasługa zarówno wciągającej historii, jak i zręcznego pióra autorki. 
Akcja rozgrywa się na Malajach w samym środku trwania II wojny światowej, mamy bowiem rok 1941. Główna bohaterka, Connie Hadley jest żoną niezwykle zamożnego właściciela plantacji kauczuku. Dzięki temu Connie wiedzie życie dostatnie. Wydawałoby się, że powinno ono być także szczęśliwe, i tak wielu patrzących z zewnątrz myśli. To jednak tylko pozory.  Connie ukrywa straszną tajemnicę, która może zniszczyć jej małżeństwo, ba może zniszczyć całe jej życie. Jej świat rozpada się w gruzy wraz z atakiem Japończyków na Pearl Harbor, gdy japońska armia zajmuje również Malaje. Connie postanawia uciec stamtąd rodzinnym jachtem, "Biała Perłą", wraz z mężem, synem oraz garstką przyjaciół. Za sterem staje tajemniczy Fitzpayne, który jako jedyny zna okoliczne wody i wie, jak dotrzeć na Morze Południowochińskie. Paradoksalnie, atak Japończyków, ucieczka, strach wyzwalają Connie z narzuconego przez oczekiwania innych jarzma, ale też rodzą ogromne zagrożenie. Szybko okazuje się, iż Connie nie jest jedyną osobą w tym gronie, która skrywa tajemnice. 
Kate Furnival, autorce zupełnie mi wcześniej nieznanej, udało się stworzyć bardzo ciekawą powieść. Niby motyw, który zastosowała jest zdarty do bólu, bo II wojna światowa i głęboko skrywane tajemnice, były już wielokrotnie wykorzystywane w różnorodnych powieściach. Jednak pisarce udało się na tyle zręcznie poprowadzić opowieść, że książka wciąga. 
Ogromnym plusem są opisy malajskiej kultury, kuchni, obyczajów, otoczenia. To bez wątpienia dodaje swoistej magii całej historii. 
Ciekawie nakreśleni są liczni bohaterowie, brak wśród nich postaci nijakich. Za to każdy z nich aż kipi uczuciami i tajemnicami. Ciekawie jest także poprowadzona narracja. Narratorów mamy kilkoro, a całość wydarzeń poznajemy z różnych punktów widzenia. 
Biała perła jako lektura lekka, wciągająca, zapewniająca relaks i chwilę odpoczynku, jako odskocznia sprawdzi się znakomicie. Chociaż jeżeli brać pod uwagę jej walory literackie, to powiedzmy są one na średnim poziomie, ale najważniejsze, że książka odpręża i wciąga. Ot doskonale, zręcznie napisane czytadło:) Dobra lektura na wiosnę, polecam. I nie zrażajcie się powolnym początkiem, po upływie ok. 80-90 stron akcja zdecydowanie przyspiesza.

4 komentarze:

  1. A chętnie zapoznałabym się z tą książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno nie zraziłabym się powolnie rozwijającą się akcją tej powieści. Bardzo lubię takie nieśpieszne książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolę czytać książki, w których akcja rozgrywa się we współczesności, dlatego tym razem jednak podziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka zapowiada się interesująco. Być może tematyka już trochę oklepana, ale zawsze warto dać książce szanse :))

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.