Wydawnictwo Świat Książki, Okładka twarda, Moja ocena 5/6
Bardzo dobra książka. Rozpoczynając jej lekturę, ani przez moment nie pomyślałam, że tak mnie wciągnie.
Papież Pius XII, którego pontyfikat przypadł na okres II wojny światowej, przez wielu uznawany jest za papieża Hitlera. Od dawna zarzucana mu jest bierność z jaką rzekomo przyglądał się zagładzie Żydów. M.in. ponoć zezwolił (poprzez milczenie) w 1943 roku na wywiezienie z Rzymu i automatycznie skazanie na śmierć ponad 1000 Żydów. Zwolennicy papieża są jednak odmiennego zdania. Jednym z nich jest autor niniejszej książki.
Zgodnie z tym, co Thomas pisze, Pius XII uratował kilka tysięcy Żydów. W celu pomocy jak największej liczbie osób, stworzył w Watykanie tajną organizacje składającą się z ponad 50 księży, zakonnic i osób świeckich. To były osoby na stałe (jeżeli można to tak określić) działające w ramach organizacji. poza tym istniało gro osób od czasu do czasu pomagających osobom ukrywającym się. Dzięki ich niestrudzonemu heroizmowi uratowano wielu ludzi. M.in. 2000 Żydów otrzymało
fałszywe dokumenty z Watykanu poświadczające, że są katolikami, a
następnie tajnymi trasami przerzucono ich do Watykanu. Zapewniano im ubrania, żywność i lekarstwa. Papież wyznaczył księdza, który dysponował funduszami
przeznaczonymi na jedzenie, ubrania i leki dla ukrywających
się w Rzymie Żydów.Ponad 4000 osób ukryto w klasztorach na terenie Włoch. To tylko czubek góry lodowej dokonań Piusa XII i jego tajnej organizacji. Wszystko to działo się za przyzwoleniem, a także pod cichym patronatem papieża, który miał na wszystko baczenie, podpisywał fałszywe dokumenty. Dlaczego on sam milczał? Dlaczego nie zabrał głosu w sprawie Holokaustu? Dlaczego nie potępił? Otóż podobno dlatego, iż bał się, że jego głos potępiający narazi Żydów na większa gehennę. Tak na marginesie, czy było to w ogóle możliwe? Poza tym Pius XII chciał chronić organizację i ludzi w niej działających, chciał żeby o nich nie wiedziano.Nie potrafię ustosunkować się do tej ostatniej kwestii, czy milczenie Piusa XII było zasadne i słuszne, a ze względu na pełnioną posługę właściwe. Faktem niewątpliwie jest, iż nie na wiele się ono zdało. Niemcy musieli wiedzieć o siatce, organizacji (jak zwał tak zwał), gdyż próbowano porwać papieża, żeby uniemożliwić dalsze ratowanie Żydów. Jak podaje Thomas, jeszcze w trakcie II wojny światowej, papież miał opinię ratownika Żydów, a główny rabi Jerozolimy, mówił że Izrael nie powinien nigdy zapomnieć tego, co zrobili papież i jego wysłannicy (...). Zasługi Piusa XII zaczęto kwestionować dopiero w latach 60. pod wpływem zakrojonej na niezwykle dużą skalę nagonki sowieckiej. Teraz, zgodnie z zamierzeniem autora niniejszej pozycji, przyszedł czas na rehabilitację papieża . Książka jest bardzo dobrze napisana, oparta na bogatym materiale źródłowym, którym są niepublikowane dotąd wspomnienia, zapiski zarówno ratujących, jak i uratowanych. Thomasowi udało się dotrzeć do ocalonych oraz (w przypadku ich śmierci) ich rodzin. Tak pisze autor książki we wstępie: Im więcej czytałem nieznanych
mi wcześniej dokumentów, i im więcej moja żona Edith odkrywała
niezmordowanie surfując po internecie i wykorzystując swe znajomości
języków, tym bardziej stawało się jasne, że zebrany materiał potwierdza
to, czego szukałem: Pius XII potępiał antysemityzm, rasizm i ludobójstwo
zarówno przed, w trakcie, jak i po Holokauście (...).Gorąco zachęcam do lektury. Jest to lektura, co do treści której każdy powinien sam wyrobić sobie zdanie.
Hmmm, rzeczywiście, trudno ocenić postawę i dokonania tego papieża, oddać mu sprawiedliwość. Faktem jednak jest, że wojenne realia chyba raczej go przerosły, nawet zważywszy na to, czego dokonał, by ratować Żydów...
OdpowiedzUsuńTak jak napisała Karolina - ciężko jest oceniać, skoro nie byliśmy na jego miejscu. Było mu na pewno ciężko, będąc tak biernym, ale może w takiej sytuacji własnie powinniśmy docenić wszystko, co udało mu się zrobić? Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja. Bardzo mnie zaintrygowałaś.
OdpowiedzUsuńTrudna, aczkolwiek myślę, że ciekawa literatura.
OdpowiedzUsuńNazwa książki jest genialna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Michał Małysa
http://www.michalmalysa.pl
Wiem, że to brutalne co napiszę, ale jakoś nie interesują mnie dokonania Papieża Piusa XII, (chociaż ceni się to, że próbował ratować Żydów). Zdecydowanie wole bliżej poznać sylwetkę naszego kochanego Jana Pawła II.
OdpowiedzUsuńHmmm, z czystej ciekawości zerknę kiedyś do niej. A jeśli nie - to polecę bliskiej osobie.
OdpowiedzUsuń