sobota, 9 lutego 2013

Sejf - Tomasz Sekielski

Wydawnictwo Rebis, Okładka miękka, 340 s., Moja ocena 5/6
Gdy dostałam Sejf, nie byłam zachwycona, ba byłam niezadowolona. Byłam pewna, że to kolejna, przereklamowana polska książka z pogranicza sensacji. Myliłam się, przyznaję się bez bicia.
Książka jest tak dobra, że w trakcie lektury bardzo byłam zdziwiona.
Ale po kolei...najpierw kilka słów o treści...
Książka rozpoczyna się od zniknięcia szyfranta, który pracował w tytułowym Sejfie. Bo Sejf to nie taki sejf, w którym przechowuje się ważne dokumenty, a  ściśle chronione miejsce, gdzie pracują najlepsi polscy wywiadowcy i szyfranci. Pewnego dnia nasz szyfrant zostaje dłużej w pracy (zmiennik się spóźnia) i nieopatrznie rozszyfrowuje wiadomość, która wprawia go w takie przerażenie, że wychodzi z pracy, zostawia w domu przewlekle chorego syna i znika..
Co sprawiło, że niezwykle sumienny pracownik, oddany sprawie szyfrant i troskliwy ojciec zniknął? Co znajdowało się w wiadomości, którą przeczytał?
To jednak dopiero początek całej intrygi.
Następne mrożące krew w żyłach wydarzenia mają miejsce w cudownym otoczeniu Podlasia.
Sielską atmosferę w wiosce przerywa szokujące odkrycie. Ze stawu koło cerkwi policja wyławia zmasakrowane, trudne do zidentyfikowania zwłoki. Morderstwo wygląda na porachunki mafijne. Szybko się jednak okazuje, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Dodatkowo wplątuje się w to dziennikarz jednej z warszawskich stacji tv. Nieopatrznie nakręcony materiał stanie się zamiast początkiem jego wielkiej kariery, początkiem jej końca.
Wydarzenia na Podlasiu to dopiero początek serii zabójstw i dziwnych wydarzeń, w które zaplątani są ludzie z samych szczytów władzy. Rozpoczyna się niszcząca wszystkich i wszystko gra. O co gra? 

Jak nie wiadomo o co to zawsze chodzi o pieniądze, a w tym wypadku o niewyobrażalne pieniądze. Ale czy tylko o to?
Kolejnym wątkiem jest tragiczna śmierć młodego żołnierza polskiego w Iraku, który przesyła żonie tajemniczy pakunek. Co znajduje się w przesyłce, że wszyscy pragną ją zdobyć za wszelką cenę, nawet za cenę ludzkiego życia?
Bez wątpienia jest to gra, w której każdy ma coś do ukrycia i nic nie jest takie, jakie się wydaje.
A stawką okaże się bezpieczeństwo państwa. Czy dziennikarz z problemami i policjant przed emeryturą (do tego ostro popijający), którzy wszczynają własne śledztwo, mają w tej rozgrywce jakieś szanse? Czy inspektor Darski będący tuż przed emeryturą i mający więcej do stracenia niż zyskania zaryzykuje?
Książka jest zaskakująco dobra. Bardzo lubiłam Tomasza Sekielskiego, jako dziennikarza, ale po lekturze Sejfu cenię go także, jako pisarza. Trochę zasmuciło mnie samo zakończenie, nie takiego się spodziewałam, ale cóż takie też bywa życie.
Sejf ma w sobie coś takiego, że gdy rozpocznie się lekturę, bardzo trudno jest odłożyć książkę nie doczytawszy jej do końca.
Bohaterowie są bardzo wyraziści, przy czym uważny czytelnik i obserwator naszego publicznego życia odnajdzie w wielu postaciach sporo analogii do znanych osób. Przykładem mogą być...szef służb wywiadu, redaktor Solski, czy zaginiony szyfrant (pamiętacie chyba pana szyfranta, który kilkanaście miesięcy temu był zaginął sobie...).
Książka wciąga od pierwszych stron. Trzeba przyznać autorowi, że jak na debiut jest to wyśmienite dzieło literackie. Oby tak dalej. Wielkie uznanie za doskonale odmalowane polskie realia i liczne dygresje związane z Napoleonem.
Rozpoczynając lekturę Sejfu dostajemy do ręki kilka wątków i mnogość postaci. Jednak bez obaw, wszystkie wątki są prowadzone równolegle i tak umiejętnie, że nic nam się nie myli, wszystko znajduje swoje zakończenie i rozwiązanie. Kolejno pojawiające się wydarzenia tworzą swoiste puzzle, które układamy z autorem powoli pozostając w ciągłej niepewności i napięciu.
Rozwiązanie zagadki i całej intrygi bardzo was zaskoczy, gwarantuję to i okaże się diametralnie różne od waszych oczekiwań.
Podsumowując, jest to doskonała, ostra niczym przysłowiowa brzytwa i niestety, ale bardzo prawdziwa książka. Gorąco zachęcam do lektury.

5 komentarzy:

  1. Też mi się podobało:-) Zakończenie mistrzowskie, zupełnie nie takie, jakiego człowiek może spodziewać się po pozycji z tego gatunku, prawda?
    Zauważyłaś, że autor każdą kobiecą postać definiował przez pryzmat cycków? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno przeczytam.Ostatnio przekonałam się,że polskie książki sensacyjne kompletnie nie odstają od zagranicznych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba w zeszłym roku była taka sytuacja, że polski szyfrant nagle zniknął i nie wiadomo, co się z nim stało. Może to zainspirowało autora?

    OdpowiedzUsuń
  4. Na tę książkę to mam ochotę od dawna, wypatruje jej w mojej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.