niedziela, 30 kwietnia 2023

Szara dama - Elizabeth Gaskell

 




Wydawnictwo MG, Moja ocena 5/6
Lubię powieści angielskie, literaturę z XIX wieku, lubię prozę Elizabeth Gaskell. Szarej damy nie znałam wcześniej, Z chęcią sięgnęłam po tę niewielką objętościowo opowieść.
Jest to krótkie, liczące 90 stron, opowiadanie z zaskakującymi elementami grozy.
Kolejny raz autorka zabrała mnie w magiczną podróż do XIX-wiecznej Anglii i kolejny raz udowodniła, że nie ilość, a jakość ma znaczenie.
W Szarej damie mamy wszystko to co blisko 200 lat temu straszyło, przerażało, wzbudzało grozę oraz ciekawość. Na pierwszy plan wysuwają się: stare, tajemniczą budowlę, mroczną i wyjątkowo ponurą, tajemniczy mężczyzna, o którym tak naprawdę do końca niewiele wiadomo, tajemnicza, odrobinę nieporadna, ale piękna bohaterka i dziwne zdarzenia, jakie są z nią związane. Do tego elementy grozy, otulające od pierwszej strony mrok i groza, wiele niewiadomych i wyczuwane pod skórą (tak wiem, ale takie rzeczy wyczuwa się podskórnie) strach, zaskoczenie, groza. Mamy tez tajemnicze, doczytywane teksty. Szkoda tylko, iż autorka swoich postaci nie obdarzyła komentowaniem czytanych tekstów. Nadałoby to dodatkowego kolorytu całej opowieści.
Co istotne, w książce Gaskell umieściła coś na kształt przesłania, protestu, informacji dot. sytuacji kobiet pod koniec XVIII wieku. To bardzo wyrażny protestbook. Jak na tamte lata, II połowę XIX wieku gdy książka powstała, to coś niezwykłego. Brawa dla autorki.
Niewielka objętość może czynić lekki zawód, ale w momencie gdy poznamy treść, gdy się w nią zagłębimy, od razu będziemy wiedzieć, że forma, treść mają największe zdarzenie. Czyta się doskonale, szybko. A finał zaskakuje i sprawia, iż cała historia na długo pozostanie w pamięci. Szara dama to opowieść pełna smaków i smaczków, pozycja dla tych, którym się nie spieszy, którzy potrafią docenić piękna literaturę dla osób nie oczekujących akcji w stylu – zabili go i uciekł.
Gorąco zachęcam was do lektury. Jestem pewna, że dacie się oczarować stylowi pisarskiemu Elizabeth Gaskell, ja dałam się porwać i z niecierpliwością oczekuję wydań kolejnych jej powieści.

 

1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.