sobota, 15 kwietnia 2023

Dolina straconych złudzeń - Anna Górna

 



Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5,5/6
Po świetnym ubiegłorocznym debiucie w postaci książki Kraina złotych kłamstw, Anna Górna wysoko ustawiła sobie poprzeczkę. Byłam bardzo ciekawa, jaka jest jej nowa książka. Miałam wobec niej spore oczekiwania. I muszę przyznać, zostały one w 100% spełnione.
Bohaterem jest ponownie Piotr Sauer, były policjant, człowiek wielu talentów, na stałe mieszkający w Szwajcarii.
W szwajcarskim, z pozoru spokojnym miasteczku Niederwalden u stóp alpejskiego szczytu Eiger grasuje seryjny zabójca. Brutalnie morduje on kolejne osoby i pozostawia je teatralnie ułożone w dziwnych pozach.
Miejscowa policja nie potrafi sobie z zabójca poradzić. Mistrz zbrodni wszystkich wodzi za nos.
Do wspomnianego już naszego rodaka, Piotra Sauera zgłasza się ciotka zamordowanego nastolatka i prosi polskiego detektywa o pomoc. Śledztwo tandemu Piotr & Mia, jego asystentka, mozolnie idzie na przód, śledczy odkrywają nowe tropy, sięgają do przeszłości. Jednak z każdą kolejna poszlaką pojawia się wiele nowych niewiadomych. Wszystko zdaje się coraz bardziej gmatwać. A czas ucieka, kolejne ofiary przybywają. Dodatkowo przyjezdni detektywi maja utrudnione zadanie. Powodem jest ksenofobia i zdecydowana niechęć mieszkańców, którzy nie chcą im niczego ułatwiać, nie chcą zdradzać żadnych sekretów. To co było skrywane przez lata ma takim samym pozostać. Czy Sauerowi uda się rozwiązać zagadkę i powstrzymać zwyrodniałego zabójcę?
Dolina straconych złudzeń to naprawdę świetny kryminał i dobra, pouczająca książka socjologiczno-obyczajowo-turystyczna o szwajcarskim piekiełku i małym miasteczku.
Górnej udało się w doskonale prowadzoną fabułę wpleść wiele elementów, bardzo ciekawie, co istotne - logicznie i konsekwentnie całość połączyć, wszystkie wątki, a jest ich kilka, wyjaśnić, niczego nie zgubić i nie zrobić z czytelników idiotów. Szczególnie to ostatnie nie jest oczywiste w przypadku wielu innych pisarzy.
Świetne tempo akcji, inteligentne, ale i zabawne dialogi, bardzo ciekawi bohaterowie. Mieszkańcy szwajcarskiego miasteczka sami w sobie są niezwykle interesujący. Do tego dochodzi niezwykła para Piotr i Mia. Każde z nich inne, każde zapadające w pamięć, obydwu polubiłam i wiernie im kibicuję.
Warto sięgnąć po Dolinę straconych złudzeń. Warto przeczytać też debiutancką książkę autorki Krainę złotych kłamstw.
Polecam. To bardzo dobre, niezwykle ciekawie napisane książki. Niecierpliwie czekam na kolejną.



 

1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.