środa, 11 maja 2022

Nazywam się. Moja historia - Chanel Miller

 


Wydawnictwo Marginesy, Moja ocena 4,5/6
Autorka książki, Chanel Miller jest jedną z nas, kobiet. Jest także jedną z wielu kobiet, które zostały zgwałcone. Chanel w 2015 roku została zgwałcona przez Brocka Turnera na kampusie Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii.
Wydarzenie to było dla Chanel wielką traumą, ale jeszcze większą było to, co nastąpiło póżniej. Gwałt wpłynął na całe jej póżniejsze życie, postępowanie, podejmowane decyzje. Opinia publiczna podzieliła się. Część osób za gwałt winiła jego sprawcę, ale spora grupa uważała, ze to sama Chanel jest winna. Winni byli wg. nich także jej rodzice, bo żle wychowali córkę.
Kolejnym piekłem były prowadzone przez policję śledztwo i sam proces. Nawet nie będę wam tego opisywać. W trakcie lektury aż się gotowałam z wściekłości. Niewiarygodne, że można tak się zachowywać, jak np. adwokat sprawcy. Sam proces, walka o ukaranie sprawcy trwały aż 3 lata. Trudne do uwierzenia.
Brock Turner, sprawca gwałtu, złapany na gorącym uczynku, został uznany za winnego. Wyrok, nie zdradzę jego wysokości, był kuriozalny i był najniższym z możliwych. Dodatkowy cios dla Chanel. Dlaczego tak się stało? Tego dowiecie się z książki, choć odpowiedż nie jest łatwa i jednoznaczna.
Ważne i ciekawe jest to, co nastąpiło póżniej. Nie wiem, czy to była forma terapii, ucieczki, w każdym bądż razie Chanel wykreowała nową siebie, tzw. Emily Doe. Krok po kroku czytelnik śledzi zarówno śledztwo, proces sądowy, jak i proces powstawania, tworzenia się Emily, nowej Chanel.
Ta książka to bolesne, podzielone na raty zapiski z różnych etapów życia bohaterki, tego co przed, w trakcie gwałtu, przed procesem, w czasie jego trwania i po ogłoszeniu wyroku. Różne etapy życia kobiety, różne emocje, zawsze jednak balansujące na krawędzi, bardzo mocne, emocjonalne, poruszające i zdumiewające.
Chanel przeszła bardzo trudną drogę. Opis tego szokuje, porusza i na długo zapada w pamięć. Nic dziwnego, iż po wszystkim powstała Emily Doe, nowa, inna Chanel, wentyl, ucieczka od tego co było.
Ta książka jest o wszystkim, o osobie, o uczuciach, o walce, o rozpaczy, o nadziei, o wściekłości, dosłownie o wszystkim. Warto i trzeba ją przeczytać. Nie zrozumiemy przez co może przechodzić ofiara gwałtu czy molestowania, tego nie da się zrozumieć. Może jednak na pewne sprawy spojrzymy inaczej. Polecam. Poruszające, dobre, ważne
.

1 komentarz:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.