czwartek, 23 sierpnia 2018

Pokuszenie - Piotr Bojarski

Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 4/6
Lekka, relaksująca na poły kryminalna, na poły obyczajowo-humorystyczna opowieść o 45-letnim samotnym nauczycielu historii, który mimo woli prowadzi śledztwo w sprawie znanej lokalnie osobistości. Trup się zaczyna mnożyć (mamy dwa trupy w ciągu trzech dni), perypetie głównego bohatera także. Bogdan Popiołek, główny bohater, ma bowiem niebywałą wprost zdolność do wpadania w niesamowite wręcz perypetie. Kwestie, które na większości osób nie zrobiłyby żadnego praktycznie wrażenia, w przypadku Popiołka zwiastują katastrofę. Dzięki temu jest to postać, której trudno nie lubić.
Samo śledztwo nie jest najmocniejszą stroną tej lektury. Fani klasycznych kryminałów będą tym rozczarowani. W związku z tym ostrzegam, jeżeli szukacie czystego, pełnokrwistego kryminału, nie czytajcie Pokuszenia, to nie ten typ książki. Jeżeli natomiast szukacie lekkiej, relaksującej, wzbudzającej uśmiech opowieści, Pokuszenie jest jak najbardziej dla was. 
To druga część przygód odrobinę  fajtłapowatego nauczyciela gimnazjalnego. I tom to Biegacz wydany w ub. roku. Nie trzeba jednak czytać tych książek po kolei. Ba, moim zdaniem Biegacza można sobie spokojnie darować. Książka jest bardzo słaba. Pamiętam, że ledwo ją zmęczyłam. Pokuszenie to o wiele lepsza lektura. Widać, iż Piotr Bojarski doskonali swój warsztat. 
Na niewątpliwy plus zasługują trzy bardzo dopracowane elementy - postać Bogdana Popiołka, wątek z wydarzeniami sprzed kilku wieków oraz atmosfera miasteczka, w którym rozgrywa się akcja książki. 
Zachęcam do lektury.



 

2 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.