wtorek, 6 sierpnia 2013

Ciemne sekrety - Hans Rosenfeldt, Michael Hjorth

Wydawnictwo Czarna Owca, Okładka miękka, 488 s., Moja ocena 5,5/6
Doskonały kryminał z silnym wątkiem psychologicznym. Ale po kolei.
Västerå, średniej wielkości szwedzkie miasto. Tam toczy się akcja Ciemnych sekretów.
Książka rozpoczyna się z pozoru banalnym wydarzeniem, ot nastolatek nie wraca do domu. Ale przecież wielu nie wraca. Może się gdzieś zasiedział, może pokłócił z matką, może uciekł, może... Policjanci lekceważą sprawę i zgłoszenie nie jest traktowane priorytetowo. W efekcie poszukiwania rozpoczynają się dopiero dwa dni później.Znalezione zostają bestialsko okaleczone zwłoki chłopca. Kto to zrobił? Dlaczego? Czy gdyby od razu sprawie nadano odpowiednią wagę udałoby się ocalić Rogera?
Bardzo szybko okazuje się, iż miejscowa, małomiasteczkowa policja niezbyt daje sobie radę z poważnym śledztwem. Na pomoc wezwani zostają policjanci z Krajowej Policji Kryminalnej. Dochodzenie nabiera tempa, można śmiało powiedzieć, że rusza z kopyta.Wszystko zaczyna się kręcić, prowadzić do elitarnej szkoły, za jaką chce uchodzić placówka, do której uczęszczał Roger. Jednak śledczy napotykają na mur niechęci zarówno ze strony kolegów ofiary, jak dyrektora szkoły, dla którego dobre imię kierowanej przez niego placówki jest najważniejsze. Co takiego kryje się za murami prestiżowego liceum? Czy śmierć Rogera ma faktycznie coś wspólnego ze szkołą?
Na scenę wkracza Sebastian Bergman. Przyznam się, że bardziej poranionego przez życie, z popapraną psychiką bohatera dawno nie spotkałam. Jest mroczny, nawet jak na skandynawskich bohaterów po przejściach. Lekoman, który stracił rodzinę, codziennie z trudem stawający do boju z życiem i tym, co ono niesie. Do Västerås przybywa, żeby opróżnić i sprzedać dom po niedawno zmarłych rodzicach. Szybko okazuje się, że to nie wszystko, co na niego czeka. Los, a w zasadzie przeszłość przyszykowały dla niego wiele niespodzianek. Sebastian wkroczy w sam środek śledztwa w sprawie zabójstwa Rogera. Dlaczego to zrobi? Czy, jako były psycholog pomoże policjantom, czy wręcz przeciwnie?
Trudny jest sam Sebastian i niezmiernie trudne i bolesne są relacje z nim. Jest to człowiek, który stracił jedyną rodzinę jaką miał - żonę i córeczkę.  Rodziców stracił już dawno temu, w momencie, gdy po raz pierwszy go skrzywdzili. Tragiczna, a jednocześnie mocno, ale to bardzo mocno irytująca postać.
I chociażby dla samego Bergmana warto po tę książkę sięgnąć. Wątek kryminalny też jest ważny i bardzo dobry, ale to postacie tworzą to coś, sprawiają, że od lektury nie można się oderwać. 
Bergman nie jest jedynym ciekawym i odrobinkę popapranym bohaterem Ciemnych sekretów, ale zdecydowanie najbardziej pokręconym, skrzywdzonym przez życie i co tu ukrywać - irytującym.
Książka jest doskonała, świetnie napisana, trzyma w napięciu. Jeżeli lubicie skandynawskie klimaty, ciekawych bohaterów, doskonale zarysowane tło społeczne i odkrywanie genezy zbrodni krok po kroku, bez wątpienia jest to lektura dla was. 

7 komentarzy:

  1. Całkiem ciekawe. Myślę, że się skuszę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka dobra, ale Bergman mnie trochę wkurzał, dlatego porzuciłam kontynuowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam tę książkę, ciekawy pomysł na fabułę i bogate tło społeczne ale mnie denerwował główny bohater. Po kontynuację tej serii sięgnę zapewne tylko wtedy, gdy wpadnie mi w ręce.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę wreszcie przeczytać jakąś książkę z Czarnej Serii.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam, świetna książka, "Uczeń" też dobry, oby udało mi się przeczytać trzecią część:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie wczoraj skończyłam czytać. Bardzo mi się podobała:) Zakończenie - mistrzostwo, nie spodziewałam się:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Czarną Serię. Mam w domu kilkanaście książek tej serii :) Ta także jest w moim zbiorze :)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.