Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5,5/6
Po świetnym ubiegłorocznym debiucie w postaci książki Kraina złotych kłamstw, Anna Górna wysoko ustawiła sobie poprzeczkę. Byłam bardzo ciekawa, jaka jest jej nowa książka. Miałam wobec niej spore oczekiwania. I muszę przyznać, zostały one w 100% spełnione.
Bohaterem jest ponownie Piotr Sauer, były policjant, człowiek wielu talentów, na stałe mieszkający w Szwajcarii.
W szwajcarskim, z pozoru spokojnym miasteczku Niederwalden u stóp alpejskiego szczytu Eiger grasuje seryjny zabójca. Brutalnie morduje on kolejne osoby i pozostawia je teatralnie ułożone w dziwnych pozach.
Miejscowa policja nie potrafi sobie z zabójca poradzić. Mistrz zbrodni wszystkich wodzi za nos.
Do wspomnianego już naszego rodaka, Piotra Sauera zgłasza się ciotka zamordowanego nastolatka i prosi polskiego detektywa o pomoc. Śledztwo tandemu Piotr & Mia, jego asystentka, mozolnie idzie na przód, śledczy odkrywają nowe tropy, sięgają do przeszłości. Jednak z każdą kolejna poszlaką pojawia się wiele nowych niewiadomych. Wszystko zdaje się coraz bardziej gmatwać. A czas ucieka, kolejne ofiary przybywają. Dodatkowo przyjezdni detektywi maja utrudnione zadanie. Powodem jest ksenofobia i zdecydowana niechęć mieszkańców, którzy nie chcą im niczego ułatwiać, nie chcą zdradzać żadnych sekretów. To co było skrywane przez lata ma takim samym pozostać. Czy Sauerowi uda się rozwiązać zagadkę i powstrzymać zwyrodniałego zabójcę?
Dolina straconych złudzeń to naprawdę świetny kryminał i dobra, pouczająca książka socjologiczno-obyczajowo-turystyczna o szwajcarskim piekiełku i małym miasteczku.
Górnej udało się w doskonale prowadzoną fabułę wpleść wiele elementów, bardzo ciekawie, co istotne - logicznie i konsekwentnie całość połączyć, wszystkie wątki, a jest ich kilka, wyjaśnić, niczego nie zgubić i nie zrobić z czytelników idiotów. Szczególnie to ostatnie nie jest oczywiste w przypadku wielu innych pisarzy.
Świetne tempo akcji, inteligentne, ale i zabawne dialogi, bardzo ciekawi bohaterowie. Mieszkańcy szwajcarskiego miasteczka sami w sobie są niezwykle interesujący. Do tego dochodzi niezwykła para Piotr i Mia. Każde z nich inne, każde zapadające w pamięć, obydwu polubiłam i wiernie im kibicuję.
Warto sięgnąć po Dolinę straconych złudzeń. Warto przeczytać też debiutancką książkę autorki Krainę złotych kłamstw.
Polecam. To bardzo dobre, niezwykle ciekawie napisane książki. Niecierpliwie czekam na kolejną.
Dam się namówić na lekturę tej książki.
OdpowiedzUsuń