poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Odmęt - Jacek Łukawski

Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5-/6

Dobra książka, doskonale skonstruowani bohaterowie, dobra fabuła, doskonale prowadzone śledztwo. Całość czyta się bardzo dobrze.

Z polskimi kryminałami bywa różnie. Są gorsze, są średnie i są bardzo, bardzo dobre. Odmęt zdecydowanie należy do tej ostatniej grupy.

Dwoje dobrych, sprytnych policjantów, ciekawie ukazany prokurator, niezwykle ekscentryczny i będący na życiowym zakręcie dziennikarz, seria zabójstw zupełnie ze sobą niepowiązanych osób, sporo błędnych tropów, porcja zagadek i umiejętnie dozowane napięcie. To wszystko wymieszane w niezłych proporcjach dało nam całkiem przyzwoity, wciągający i inteligentny kryminał. 

Do tego małe miasteczko, jego mieszkańcy duszna, nieomal klaustrofobiczna atmosfera i mnóstwo wyjątkowo brudnych sekretów, które od dawna skrywane są po kątach, zamiecione pod dywan. Czy mają one coś wspólnego z dokonywanymi w pobliżu zbrodniami? Co sprawiło, iż niewielkie miasteczko zadrżało w posadach, że jego dotychczasowy spokój został zburzony? Kim jest zbrodniarz, który pojawia się jakby znikąd i burzy zastana codzienność, spokój mieszkańców?

Ciekawie ukazani bohaterowie, śledczy, bardzo ciekawie nakreśleni mieszkańcy miasteczka, spora grupa podejrzanych, wszak każdy coś ukrywa, każdy może być nim, zabójcą.

Całość, szkielet książki wydaje się być zdarta do bólu, pojawiająca się w dziesiątkach, jeżeli nie setkach innych kryminałów, powieści. Owszem. Jednak ważnym jest, jak z tym szkieletem poradził sobie autor, czym go wypełnił.  Muszę przyznać, iż Łukawski dał radę. Książka jest dobrze napisana, ciekawa, mroczna, w kilku miejscach zaskakująca, co biorąc pod uwagę ilość książek, pomysłów na rynku jest sztuką. 

Pisarzowi udało się wnieść coś nowego do Odmętu, odciąć się od dotychczasowych dokonań kolegów po fachu, napisać coś ciekawego, świeżego, uwodzącego. 

Co istotne, Odmęt jest nie tylko kryminałem, jest dobra książką o ludziach, ich wnętrzu, pamięci, sensie wydarzeń i ich wpływie na ludzkie poczynania.

Ciekawym jest ukazanie wydarzeń z perspektywy prawie wszystkich postaci. Daje nam to możliwość poznania różnych punktów widzenia, oglądu sytuacji z każdej nieomal strony.

Trochę poprawiłabym finał. Nie jest on zły. Jest dobry, ale ja po prostu rozegrałabym go inaczej.  

Jacek Łukawski napisał dobrą, zmuszającą do myślenia książkę o zbrodni i pamięci. Polecam.




2 komentarze:

  1. Książka króluje ostatnio w mediach, więc jako fanka gatunku jestem jej ciekawa :) Wydarzenia pokazane z perspektywy wszystkich postaci to faktycznie plus.

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę poznać tę historię. 😊

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.