Wydawnictwo MG, Moja ocena 6/6
Po wielu, wielu latach z wielką przyjemnością powróciłam do tej dawno nie wznawianej książki. Pamiętam, gdy Wzgórze...ukazało się przed laty (w 1986 roku) po raz pierwszy. Moi rodzice cudem zdobyli egzemplarz spod lady. Tak się wtedy załatwiało wszystkie książki. Zaczytywałam się w tej książce, choć nie wszystko wtedy rozumiałam.
Byłam ciekawa, jak odbiorę tę pozycję teraz, gdy jestem starsza, inaczej postrzegam pewne rzeczy, inne sprawy są dla mnie ważne.
Igor Newerly to bez wątpienia wybitny prozaik. To co przede wszystkim wyróżnia tę powieść to niezwykłe przedstawienie ludzkich losów oraz powiązanie ich z zawirowaniami historii, polityką i naturą. Poruszający, niezwykły miks, który wywiera na czytelnika wyjątkowy wpływ.
Bohaterem książki jest Bronisław Najdarowski, młody człowiek, członek socjalistycznej partii, który za próbę zamachu na rosyjskiego cara zostaje skazany na zesłanie na Sybir. Póżniej, po odbyciu katorgi, Bronisław zostaje skazany na wieczne osiedlenie na Syberii. Newerly największy nacisk kladzie na ukazanie jego losów właśnie w trakcie pobytu na Syberii, chociaż sporo miejsca poświęca także wcześniejszym losom bohatera.
Książka zachwyca wszystkim. Przede wszystkim opisami, ukazaniem losu i wnętrza człowieka, przemian zachodzącym w bohaterze na przestrzeni czasu i pod wpływem różnych wydarzeń, przeżyć. Porywa także swoista głębia, wymowa i język jakim powieść została napisana.
Książka zachwyca, chwyta za serce, porusza. Opisy miejsca, do którego został zesłany Najdarowski, klimat mrożnej tajgi, to jak zmienia się przyroda, a wraz z nią jak zmienia się podejście do otoczenia bohatera. Coś wspaniałego.
Bardzo ciekawie ukazana jest także codzienność ludzi zesłanych na katorgę, ale także tych na co dzień żyjących w tym niegościnnym miejscu, ich życie, stosunek Bronisława do nich, zmiany we wzajemnych stosunkach, zrozumienie i miłość do niezwykłych ludzi i niegościnnego miejsca.
Choć treść to zaledwie niewielki fragment, kilkanaście lat, które bohater spędził na Syberii, to jednak ten wyimek jego życia jest niezwykle poruszający, ważny.
Powieść jest wyjątkowa, zmusza do refleksji, przemyślenia wielu spraw. Gorąco zachęcam do lektury. Coś wspaniałego.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale bardzo mnie zaciekawiła. 😊
OdpowiedzUsuń