Wydawnictwo Czarne, Moja ocena 5,5/6
Belfast niewątpliwie przyciąga ludzi i to nie tylko turystów. Belfast, stolica, a zarazem największe miasto Irlandii Północnej. Trudne, fascynujące miasto i taka sama jest książka. Chociaż niezbyt gruba (184 strony) niesie ze sobą wiele treści, zmusza do wielu przemyśleń.
W Belfaście od dawna wrze, kotłuje się, miasto jest niespokojne i co jakiś czas na łamach światowej prasy pojawiają się komunikaty
Jednak mało kto wie, że w tym mieście przeszłość (jak napisała autorka) "dzieje się teraz". To samo co wydarzyło się w Belfaście 10-15 lat temu, wydarza się teraz, może też wydarzyć się za moment, jutro, za miesiąc, rok. Bowiem konflikt w mieście takim energicznym, takim skomplikowanym, takim niepokornym, jak Belfast, nie wygasa nigdy. Czytając niniejszą książkę miałam wrażenie, iż autorka opowiada o żywej, rozgrywającej się na moich oczach historii.
Aleksandra Łojek w fascynujący sposób ukazuje nam swoisty misz masz. Tworzą go historie ludzi żyjących w Belfaście bądź mających z tym miastem do czynienia umiejętnie wplecione w historie i jednocześnie tragedię oraz zwyczajny dzień stolicy Irlandii Północnej. Autorce udało się dotrzeć zarówno do osób, które kilkanaście lat temu brały udział w okrutnym konflikcie, jak i do osób, które nadal cierpią, a ich rany są każdego dnia rozdrapywane na nowo. Łojek dotarła do ofiar, jak i do katów. Tylko teraz w kilkanaście godzin po zakończeniu lektury, tak się zastanawiam, czy jednak świat, który zwariował nie sprawił, iż w przypadku Belfastu mamy tylko ofiary...
Te historie, które opowiada autorka, podobnie jak samo miasto, są niezwykle różnorodne. Jedne są śmieszne, inne przygnębiające, jeszcze inne dają nadzieję.
Belfast. 99 ścian pokoju, to niezbyt długa książka, ale potwierdzająca po raz kolejny fakt, iż nie objętość, a zawartość mają znaczenie. Całość do przeczytania dla osób dociekliwych w jeden wieczór. Za to w pamięci książka z pewnością zostanie czytelnikom na dłużej. Wydawnictwo Czarne, po raz kolejny potwierdziło, jak starannie dobiera pozycje wydawane w serii Reportaże.
Za książkę dziękuję księgarni internetowej Platon (klik)
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.