wtorek, 28 lipca 2015

Handlarz z Omska - Camilla Grebe, Paul Leander-Erngstrom

Wydawnictwo Sonia Draga, Moja ocena 5,5/6
Handlarz z Omska, to 2. tom świetnej trylogii Mroczna Moskwa.
Recenzję tomu 1. Maestro z Sankt Petersburga znajdziecie tutaj- klik. Handlarz z Omska niczym nie ustępuje swojemu poprzednikowi. Ba, śmiało mogę napisać, iż ten tom jest jeszcze lepszy. 
Ponownie dane mi było przeczytać znakomity thriller, w którym przedstawiono Rosję początku XXI wieku, kiedy w okamgnieniu powstały największe współczesne fortuny liczące setki miliardów dolarów, kwitła korupcja, przestępczość, a mafia miała w swoim ręku wszystko.
Bohaterem książki, a właściwie jednym z głównych bohaterów, ponownie jest szwedzki finansista niespełna 40-letni Tom Blixen. Od 10 lat mieszka on w Moskwie i to w tym właśnie mieście wbrew tytułowi rozgrywa się akcja powieści. Toma znamy z tomu 1., w którym rozegrały się wydarzenia całkowicie zmieniające jego życie i nastawienie do niego. 
Akcja Handlarza.... toczy się ponownie wokół niewyobrażalnie wielkich pieniędzy, władzy, łączy ze sobą Moskwę widzianą przez zwyczajnych mieszkańców oraz tę, którą zna niewielu. Władza, seks, pieniądze oraz zuchwałe zabójstwo syna ambasadora Szwecji. W to wszystko, całkiem mimo woli zostanie wplątany Tom Blixen. Przyjmując nową pracę (po dłuższym okresie bezrobocia), sam nie wie w co wchodzi, w czym będzie brał udział. Gdy się zorientuje o co toczy się gra, na wycofanie się będzie za późno. Pozostaje mu tylko brnąć dalej. Krok po kroku Tom wraz z przyjacielem, moskiewskim prokuratorem Skurowem,  prowadzą dochodzenie w sprawie sięgającej najwyższych sił politycznych w Szwecji i Rosji. Życie obu męźczyzn oraz ich rodzin jest poważnie zagrożone. 
Szwedzkiemu duetowi pisarskiemu  Leander- Engström ponownie udało się mnie zachwycić, przykuć moją uwagę. Stworzyli doskonały, rozkręcający się z każdą przeczytaną stroną thriller i niezłą powieść społeczno-obyczajową w jednym. Zręcznie nakreślone realia życia i w Rosji, bieda zwyczajnych obywateli, przepych miliarderów, rezydencje bogaczy obok niewielkich, klaustrofobicznych mieszkań zwyczajnych ludzi, morderstwa, egzekucje, ogromne fortuny i dwójka ludzi, Tom Blixen i prokurator Skurow, którzy na wzór amerykańskich szeryfów walczą o sprawiedliwość. Ale spokojnie, wszystko jest jak najbardziej realne, i tak zręcznie odmalowane, że strach ogarnia w trakcie lektury. Do tego dochodzą- niesamowicie szybkie tempo akcji i krótkie niczym migawki zdjęciowe rozdziały, co dodatkowo podkręca i tak niewyobrażalną atmosferę książki. W sensacyjną fabułę autorzy niezwykle umiejętnie wpletli prywatne życie bohaterów, oraz obrazy Moskwy XXI wieku.
Co ciekawe, fabuła jest oparta (luźno, ale zawsze) na autentycznej aferze skandynawskiej sprzed kilku lat, która dotyczyła handlu bronią na olbrzymią skalę. 
Co prawda Handlarz z Omska jest 2. tomem trylogii, jednak osoby, które nie czytały tomu 1., mogą po Handlarza... sięgnąć bez obaw. W całej książce jest sporo nawiązań do wydarzeń z części wcześniejszej. To bez problemów pozwala zorientować się w akcji i perypetiach głównych bohaterów.
Zachęcam do lektury. 

3 komentarze:

  1. A widzisz! a nie zwróciłam uwagi na ten cykl - błąd!

    OdpowiedzUsuń
  2. Również nie znam tego cyklu, ale widzę, że warto ! Widziałem nawet pierwszą część w mojej bibliotece, zapisuję więc na listę potencjalnych lektur.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.