poniedziałek, 9 marca 2015

Warszawskie kawiarnie literackie

Wydawnictwo iskry, Moja ocena 5/6
Kawiarnie literackie..cóż to było....?  Było to miejsce spotkań literatów, miłośników literatury w każdej formie, gdzie toczono dysputy, spotykano się, zawierano znajomości, plotkowano i prowadzono rozmowy towarzyskie skrzące się dowcipem i złośliwością etc. Było to o tyleż niezwykłe miejsce i zjawisko kulturalno-socjologiczne, co i niezbędne dla poprawnej egzystencji literata i związanych z nim osób na przełomie XIX i XX wieku i w okresie powojennym.
Kawiarnie literackie były jakby odrębnym światem same w sobie, a ich  geneza, przyczynek do tego dlaczego to kawiarnia x, a nie y stała się literacką jest niezwykle ciekawym wstępem do całej opowieści. 
Chcąc zrozumieć fenomen i rozwój kawiarni literackich, autor prowadzi nas przez kolejne epoki, od romantyzmu poprzez Młodą Polskę, aż po okres międzywojenny. Każdy z tych okresów charakteryzuje zarówno pod względem społecznym, jak i kawiarnianym wyszukując lokale najbardziej znane, najpopularniejsze, cieszące się największym uznaniem bywalców. Dzięki szczegółowemu i niezwykle ciekawemu opisowi, jaki serwuje nam profesor Makowiecki, poznajemy większość najważniejszych kawiarni literackich Warszawy końca XIX i początku XX wieku, chłoniemy ich atmosferę, poznajemy jej bywalców, wśród których gościło wielu znanych pisarzy. Autor opowiada także o egzystencji kawiarni literackich w okresie powojennym, swoją fascynującą opowieść kończąc na latach 90. XX wieku.
Co ciekawe, nie samą kawą (jakby wskazywała na to nazwa lokali) w tych przybytkach żyto. W niektórych wręcz przeciwnie - zamawiano częściej kubek białego mleka niż filiżankę czarnej kawy. Do tego duża część lokali serwowała coś bardziej treściwego na ząb. wszak literaci i ich zwolennicy (lub przeciwnicy) musieli także coś zjeść. Z opisu, jaki serwuje nam autor książki, część lokali można by raczej określić mianem jadłodajni lub nawet baru mlecznego.

Opowieść pióra znanego historyka przerywana jest zapiskami z pamiętników znanych osób oraz ich wypowiedziami, fragmentami utworów literackich, licznymi anegdotami czy np. odezwami Skamandrytów, albo listami protestacyjnymi, które po II wojnie światowej powstawały w kawiarni PIW-u. Arcyciekawą ozdobą są liczne smaki i smaczki z życia nie tylko kawiarni, ale także znanych, lubianych (lub nie) literatów danej epoki, których dziś śmiało moglibyśmy nazwać celebrytami. Czyni to lekturę jeszcze ciekawszą.Całość napisana rzetelnie, w sposób porywający, pięknym językiem. 

Ciekawym uzupełnieniem jest kilka ilustracji, które dodają lekturze zdecydowanego smaczku.
Gorąco zachęcam do lektury.

1 komentarz:

  1. To musi być fantastyczna pozycja:) Gdybym mogła się kiedyś przenieść w czasie, chciałabym poznać atmosferę tych kawiarni...

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.