Wydawnictwo Harlequin/Mira, Moja ocena 4,5/6
Niebieski diament, to gruba, bardzo ładnie wydana książka, która zawiera trzy, wcześniej wydane osobno, opowiadania. Noszą one tytuły: Zaginiona gwiazda, Schwytana gwiazda i Tajemnicza gwiazda.
Głównymi bohaterami każdego opowiadania (jak to u Nory Roberts bywa) są piękne, niezależne choć niezwykle poranione przez życie kobiety i tacy prawdziwi mężczyźni, silni, zaradni, z charakterem:)
W Zaginionej gwieździe Cade Parris, prywatny detektyw, spotyka
kobietę marzeń. Ma ona ten dodatkowy plus (w oczach Cadea), iż jest całkowicie bezbronna, nie pamięta, jak się nazywa, kim jest
i gdzie mieszka. Nie wie, skąd ma torbę pełną studolarówek, rewolwer i
duży niebieski diament. Cade rozpoczyna śledztwo, które błyskawicznie przeradza się w niebezpieczną rozgrywkę. Zarówno Cade, jak i piękna nieznajoma muszą walczyć nie tylko z niewiadomym, przyczajonym złem, ale także rodzącym się między nimi uczuciem.
Schwytana gwiazda, to historia Jacka, łowcy
nagród, który przyjmując kolejne zlecenie wplątuje się w nie lada tarapaty. Jako łowca nagród ma odnaleźć dziewczynę, którą ścigają także ludzie znacznie niebezpieczniejsi od niego.Gdy na horyzoncie pojawia się bezcenny niebieski diament, sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.
Ostatnia część książki to opowiadanie Tajemnicza gwiazda. W nim także pojawia się niebezpieczeństwo, ścigana, dzielny broniący, zły ścigający i ogromny niebieski diament, wokół którego (jak czas pokaże) toczy się cała opowieść. Tym razem ofiarą jest piękna modelka, której zmasakrowane zwłoki znajduje policyjny detektyw Seth Buchanan. Jakież jest jego zdziwienie, gdy nagle staje oko w oko z... Grace, która mierzy do niego
z pistoletu. A to dopiero początek całej historii, która okaże się niezwykle zagmatwana i niebezpieczna.
Wszystkie trzy opowieści napisane są podobnie jak dziesiątki innych utworów autorstwa Nory Roberts, według znanego, zdartego do bólu schematu. Wiem, nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale lubię książki Nory Roberts. Przeczytałam już wiele tytułów tej autorki. przy każdej pozycji doskonale wypoczywałam, nieźle się bawiłam i na kilka godzin zapominałam o otoczeniu. Lektura dawała mi odskocznię od rzeczywistości i relaks. A chyba o to chodzi.
Dodatkowym plusem Niebieskiego diamentu i w ogóle twórczości Nory Roberts jest fakt, iż każda książka, każde opowiadanie kończy się happy endem. Wiem, trochę to zbyt cukierkowe, taki amerykański sen. Ale dobrze jest od czasu do czasu sięgnąć po tego typu lekturę.
Jeżeli także macie ochotę na kilka godzin odstresowania się, szukacie lektury, która zapewni wam doskonała zabawę oraz niezłe emocje, sięgnijcie po Niebieski diament. Gwarantuję ogromna satysfakcję.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.