Wydawnictwo Bellona, Okładka twarda, 208 s., Moja ocena 5,5/6
To taka nadprogramowa recenzja. Książkę podczytywałam fragmentami. Dlaczego fragmentami? Otóż głównie zależało mi, żeby porównać jej treść z materiałami z jakimi pracowałam na studiach, a tam z racji kierunku kształcenia, problematykę gladiatorów miałam opracowaną bardzo dokładnie.
Porównanie wypadło bardzo korzystnie dla autora książki. Ale o tym za chwilę.
Gladiatorzy byli niezwykle popularną grupą na terenie całego antycznego państwa rzymskiego. Ową popularność widać najlepiej na przykładzie różnego rodzaju reliefów, mozaik, posążków, które przedstawiały gladiatorów w glorii i chwale. Boom rozwojowy tej profesji przypadł na okres od III w. p.n.e. do IV w., a więc siedem stuleci potu, krwi, znoju, ale i chwały, bogactwa, niezwykłej popularności.
O tych siedmiu stuleciach opowiada niniejsza książka. Autor, znany naukowiec, specjalista w dziedzinie uzbrojenia, omawia tematykę bardzo dokładnie, ale przy tym wystrzega się języka zbyt naukowego.
To czyni książkę doskonałą lekturą dla osób mniej i bardziej zaznajomionych z tematem.
Z książki dowiadujemy się m.in.: jakich gladiatorów uwielbiali poszczególni cesarze i dlaczego? Kto walczył z zasłoniętymi oczyma? Dlaczego tarcze dzieliły kibiców? Jak działały antyczne windy? W jaki sposób łapano dzikie zwierzęta? Jakie było uzbrojenie gladiatora i ile ono ważyło? Jak zorganizowane były amfiteatry i same widowiska? Jaka jest historia rzymskich igrzysk? W książce znajdziemy także odpowiedź na wiele innych pytań.
Pierwsze, co rzuca się w oczy w trakcie lektury, to bardzo dokładne potraktowanie materiału. Autor musiał zadać sobie sporo trudu, żeby zgromadzić tak dużą ilość materiału. Oczywiście, tematyka nie została omówiona w całości z tego prostego powodu, że nie jest to pozycja stricte naukowa, a poza tym jest niemożliwym zawarcie całości naukowych faktów dot. gladiatorów w jednej książce. Książka powstała w 2005r. Od tego momentu nadal prowadzone są różnorodne badania i prace archeologiczne, cały czas odkrywane są nowe fakty, nasz stan wiedzy dot. gladiatorów bez ustanku zmienia się.
Na tyle jednak na ile jest to możliwe książka jest bardzo dobra pod względem merytorycznym.
Uzupełnieniem są: bogaty aneks w formie przejrzystej tabelki omawiający typy gladiatorów i ich uzbrojenie oraz najczęstsze ich połączenie w pary. Poza tym słowniczek objaśniający najbardziej charakterystyczne dla świata walk gladiatorskich pojęcia.
Dla szczególnie zainteresowanych tematyką doskonałym dodatkiem jest przebogata bibliografia, która z pewnością pozwoli siegnąć po kolejne pozycje z tego tematu.
Gorąco zachęcam do lektury, zarówno osoby bardzo, jak i mniej zainteresowane historią. Wszak każdy z nas ma jakieś wyobrażenie o dzielnych gladiatorach. Może warto skonfrontować je z materiałem archeologicznym?! Gwarantuję, że w trakcie lektury nie będziecie się nudzić, a autor zabierze was w pełną przygód i niespodzianek podróż w czasie, tym bardziej, że książka jest pełna doskonałych ilustracji.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 i 2025 roku
wtorek, 19 lutego 2013
Moja wymiankowa walentynkowa paczka - z miłością w tle...
Dostałam:) Od anek7, której już emailowo dziękowałam.
Paczka pięknie zapakowana...ale nie mogłam wytrzymać i od razu rozdarłam papier...
W środku były prawdziwe skarby w tym aż 4 książki. Żadnej z nich nie czytałam, tym większa moja radość.
Jeszcze raz anek7 dziękuję, a Sabince za zorganizowanie wymianki.
Paczka pięknie zapakowana...ale nie mogłam wytrzymać i od razu rozdarłam papier...
W środku były prawdziwe skarby w tym aż 4 książki. Żadnej z nich nie czytałam, tym większa moja radość.
Jeszcze raz anek7 dziękuję, a Sabince za zorganizowanie wymianki.
poniedziałek, 18 lutego 2013
Stosik...
Jak świeżutkie bułeczki, dopiero co wszystkie pozycje dostałam...przepraszam za jakość zdjęć, ale na szybko robione komórką...a na dodatek mega stos przewracał się, więc zrobione zdjęcie szybko...
A tu łupy podzielone na dwa mniejsze stosiki...
O historii SS napisano już wiele. Może się wydawać, ze ta jedna z najważniejszych formacji militarnych Trzeciej Rzeszy nie kryje już żadnych tajemnic. W rzeczywistości jednak SS należy do najmniej poznanych organizacji hitlerowskich. Ponad sześćdziesiąt lat od rozwiązania jej obraz nadal jest...
Autor tych na nowo pisanych dziejów Schutztaffel Adrian Weale nie tworzy kolejnej historii działań bojowych. Opierając się na niedostępnych wcześniej materiałach, w tym niedawno ujawnionych aktach wywiadu, podejmuje próbę wyjaśnienia realiów, w jakich powstała SS, analizuje jej ideologię, proces decyzyjny i strategie realizacji celów. Ukazuje piętno, jakie na jej członkach odcisnęły nazistowskie idee aryjskiej supremacji, eugeniki i Lebensraumu.
Zbrodnie popełnione przez SS są tak potworne, że dziś trudne do wyobrażenia. Niniejsza książka to próba zrozumienia, jak i dlaczego do nich doszło.
VERSACE. Słowo, które przywołuje na myśl obraz rozbuchanego przepychu i zuchwałej seksualności, bogactwa i śmiałości. Wszystko to prawda, ale nie cała. Versace to również dziedzictwo Gianniego - twórczego geniusza, który odmienił świat mody. Książka pokazuje, jak razem z ekstrawagancką siostrą Donatellą zdołali stworzyć kulturę celebrytów, którą dziś uznajemy wręcz za oczywistość.
Wciągająca biografia, oparta na setkach wywiadów z członkami rodziny Gianniego, jego kochankami czy modelkami (np. Naomi Campbell), przedstawia drogę projektanta do sławy, bolesny upadek jego firmy, a wreszcie ostateczne odkupienie, wraz z którym imperium Versace odzyskało formę.
Hitlerland to fascynujący portret Niemiec widzianych oczami Amerykanów, którzy mieszkali i pracowali w Berlinie w czasie, kiedy Hitler dochodził do władzy i kiedy ruszała zabójcza nazistowska machina. Wśród tych Amerykanów byli dziennikarze i dyplomaci oraz takie znane postaci, jak pisarz Sinclair Lewis, fenomenalny sportowiec Jesse Owens czy słynny lotnik Charles Lindbergh. Obserwując z bliska Hitlera i rozwój jego ruchu, pomagali swoim rodakom zrozumieć naturę rodzącego się nazizmu oraz drogę, jaką Niemcy przeszły od wojującej demokracji do totalitarnej.
Miłość bez przyszłości w mieście skazanym na zagładę.Znakomita powieść osnuta na tle dramatycznych wydarzeń związanych z oblężeniem i upadkiem Konstyntynopola. W grudniu roku 1452, na sześć miesięcy przed zdobyciem przez Turków chrześcijańskiej twierdzy, do grona jej obrońców dołącza przybyły z Awinionu rycerz Johannes Angelos. W Konstantynopolu poznaje Annę, Greczynkę wysokiego rodu. Tragiczne losy tych dwojga splotą się nierozerwalnie w przełomowym momencie historii, gdy stary porządek zostanie zburzony, a na jego gruzach zacznie powstawać nowy świat...
Rok 885. Anglia - podzielona na duńską północ i rządzone przez saskiego króla Alfreda południe - cieszy się chwilowym spokojem. Jednak jest to tylko cisza przed burzą. Umarły powstaje z grobu, a nowo przybyli wikingowie zajmują Londyn. Szykuje się kolejna krwawa wojna. Alfred zleca zadanie odbicia miasta wodzowi Uhtredowi - na poły Sasowi, na poły Duńczykowi - którego imię budzi respekt jak Brytania długa i szeroka. Od jego oddania sprawom saskiego królestwa Wessexu będzie zależeć przyszłość całej Anglii. Jednakże nawet jego wielki talent wojenny może nie wystarczyć w starciu z olbrzymią flotą najeźdźców z Norwegii i Danii.
Historia zza kulis - od szatni do sali posiedzeń zarządu! "Alex Fynn to piłkarski guru i zawsze jestem ciekaw, co ma do powiedzenia" Arsene Wenger "Potraktujcie "Arsenal" jako wgląd w Arsene′a Wengera, a nie zawiedziecie się"
Wiele dobrego o tej książce czytałam, w zwiśązku z tym bardzo sie cieszę, że będę miała okazję ją poznać.
Anthony Spencer jest egoistycznym, dumnym biznesmenem, który do wszystkiego doszedł sam i zapłacił za sukces niezwykle wysoką cenę. W wyniku krwotoku mózgowego zapada w śpiączkę i trafia do szpitala na oddział intensywnej terapii. Wprawdzie odzyskuje przytomność, jednak nie powraca do znanej sobie rzeczywistości. Znajduje się teraz w odrealnionym świecie, w którym przeżywa ponownie swoje wzloty i upadki. Wizje, które uznaje za projekcje podświadomości, pozwalają mu spojrzeć krytycznie na własne życie, przeanalizować dokonane wcześniej wybory i zobaczyć w innym świetle relacje z bliskimi ludźmi. Czy proces, przez który przechodzi Anthony, uzdrowi jego zranione serce? Czy mężczyzna będzie miał jeszcze szansę naprawić wyrządzone innym krzywdy?
Ostatnia część bestsellerowej trylogii norweskiej autorki Anne B. Ragde.
"Raki pustelniki" to kontynuacja losów rodziny Neshov,
Świat Ellie Faulkner legł w gruzach. Jej mąż Greg zginął w wypadku samochodowym, a na siedzeniu pasażera znaleziono ciało Mileny Livingstone, kobiety, o której Ellie nigdy nie słyszała. Nie zamierza jednak wyciągnąć oczywistego wniosku, choć bliscy i znajomi nie kryją podejrzeń. Wkrótce zyskuje przerażającą pewność, że ich śmierć nie była wypadkiem. Czy wysuwane przez Ellie oskarżenia, że popełniono morderstwo, to jej sposób na uchylenie się przed prawdą o swoim małżeństwie? A może czeka ją bardziej złowrogie odkrycie?
Rok 1945, fronty w Europie powoli milkną. Wojna trwa jednak dłużej od działań zbrojnych – pozostaje obecna w psychice ludzi nią doświadczonych. Do takich należy główny bohater powieści – inteligent z Warszawy – który poddając się zwątpieniu w dawne ideały opuszcza rodzinę i samotnie wyrusza na tereny świeżo utracone przez Niemców, aby tam parać się szabrem. Nawet jako szabrownik nie jest jednak wolny od swoich przedwojennych upodobań i wiedzy – z wielości porzuconych przedmiotów skrupulatnie wybiera przede wszystkim rzeczy wiekowe i piękne, dzieła sztuki i antyki.W Elblągu – na wpół zrujnowanym mieście, gdzie tytułowy szabrownik prowadzi swoje poszukiwania – roi się od czerwonoarmistów, hitlerowskich niedobitków, złodziei, bandytów i głodujących autochtonów. Zza zakrętów codzienności stopniowo wyłaniają się osoby, które wpłyną na jego dalsze perypetie – opuszczony starzec, jowialny rosyjski maruder, pełen entuzjazmu młody komunista, zaradny niemiecki chłopiec, a nawet... postać z XVI-wiecznego obrazu. W szarości ruin zaczynają się pojawiać nowe barwy...
„Glina” ukazuje kawałek historii polskiej policji, który przypadł na lata mojej aktywności zawodowej i splótł się z nią nierozerwalnie. Wraz z kolegami policjantami byliśmy jej współtwórcami.
To dla męża lektura...
BASSO WSPANIAŁY. BASSO WIELKI. BASSO MĄDRY. Pierwszy obywatel Republiki Wesańskiej to nadzwyczajny człowiek. Jest bezlitosny, sprytny i przede wszystkim ma szczęście. Dał swemu ludowi bogactwo, potęgę oraz prestiż. Niestety, potęga przyciąga niepożądaną uwagę i Basso musi bronić siebie oraz swój kraj przed zagrożeniami zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. Przez całe życie podejmował decyzje o kluczowym znaczeniu i popełnił tylko jeden błąd. Ale jeden błąd niekiedy wystarcza.
Dzienniki Helene Plüschke i Ursuli Pless-Damm oraz opowieść Esther von Schwerin to świadectwa przemilczanej krzywdy kobiet na tzw. Ziemiach Odzyskanych. W ich relacjach splatają się szokujące obrazy, niejednoznaczne postawy i skrajne emocje. Współczucie miesza się z chęcią odwetu, a świadomość utraty wielopokoleniowego dziedzictwa przeradza się w dążenie do zbudowania nowego życia. Jednak pierwszoplanowa jest nieustanna walka o przeżycie, w której wrogami stają się sowieccy wyzwoliciele i polscy sąsiedzi.
Z przejmujących historii Niemek wyłania się prawda zapomniana na lata, przed którą jednak nie można uciec.
Niejednoznaczne oblicze polskiego bohaterstwa podczas II wojny światowej Stefan Dąmbski, kilkunastoletni żołnierz AK, czerpie satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Jest likwidatorem, człowiekiem przeznaczonym do zadań specjalnych - wykonuje ciche egzekucje volksdeutschów, szybkie likwidacje Ukraińców, "babskie roboty"... Ta opowieść jest rodzajem oczyszczającej spowiedzi, z której wyłania się obraz człowieka pełnego sprzeczności. Dowodzi, że czyny dokonywane w obronie wolności narodu i Ojczyzny nie są tak jednoznaczne, jak od lat je postrzegano. Żołnierz AK to nie zawsze człowiek kryształowy, bohaterstwo ma różne oblicza. Kontrowersyjna książka i ważny głos w procesie odkrywania przemilczanej prawdy o wojennych bohaterach. Zniżyłem lufę i równocześnie pociągnąłem za spust. Byle nie w głowę - pomyślałem - jak ona będzie wyglądać w trumnie. Długa seria... i koniec wszystkiego! Jadzia Pierożanka przestała istnieć... I dlaczego? Było to pytanie, które dręczyło mnie później tygodniami.
A tu łupy podzielone na dwa mniejsze stosiki...
O historii SS napisano już wiele. Może się wydawać, ze ta jedna z najważniejszych formacji militarnych Trzeciej Rzeszy nie kryje już żadnych tajemnic. W rzeczywistości jednak SS należy do najmniej poznanych organizacji hitlerowskich. Ponad sześćdziesiąt lat od rozwiązania jej obraz nadal jest...
Autor tych na nowo pisanych dziejów Schutztaffel Adrian Weale nie tworzy kolejnej historii działań bojowych. Opierając się na niedostępnych wcześniej materiałach, w tym niedawno ujawnionych aktach wywiadu, podejmuje próbę wyjaśnienia realiów, w jakich powstała SS, analizuje jej ideologię, proces decyzyjny i strategie realizacji celów. Ukazuje piętno, jakie na jej członkach odcisnęły nazistowskie idee aryjskiej supremacji, eugeniki i Lebensraumu.
Zbrodnie popełnione przez SS są tak potworne, że dziś trudne do wyobrażenia. Niniejsza książka to próba zrozumienia, jak i dlaczego do nich doszło.
VERSACE. Słowo, które przywołuje na myśl obraz rozbuchanego przepychu i zuchwałej seksualności, bogactwa i śmiałości. Wszystko to prawda, ale nie cała. Versace to również dziedzictwo Gianniego - twórczego geniusza, który odmienił świat mody. Książka pokazuje, jak razem z ekstrawagancką siostrą Donatellą zdołali stworzyć kulturę celebrytów, którą dziś uznajemy wręcz za oczywistość.
Wciągająca biografia, oparta na setkach wywiadów z członkami rodziny Gianniego, jego kochankami czy modelkami (np. Naomi Campbell), przedstawia drogę projektanta do sławy, bolesny upadek jego firmy, a wreszcie ostateczne odkupienie, wraz z którym imperium Versace odzyskało formę.
Hitlerland to fascynujący portret Niemiec widzianych oczami Amerykanów, którzy mieszkali i pracowali w Berlinie w czasie, kiedy Hitler dochodził do władzy i kiedy ruszała zabójcza nazistowska machina. Wśród tych Amerykanów byli dziennikarze i dyplomaci oraz takie znane postaci, jak pisarz Sinclair Lewis, fenomenalny sportowiec Jesse Owens czy słynny lotnik Charles Lindbergh. Obserwując z bliska Hitlera i rozwój jego ruchu, pomagali swoim rodakom zrozumieć naturę rodzącego się nazizmu oraz drogę, jaką Niemcy przeszły od wojującej demokracji do totalitarnej.
Miłość bez przyszłości w mieście skazanym na zagładę.Znakomita powieść osnuta na tle dramatycznych wydarzeń związanych z oblężeniem i upadkiem Konstyntynopola. W grudniu roku 1452, na sześć miesięcy przed zdobyciem przez Turków chrześcijańskiej twierdzy, do grona jej obrońców dołącza przybyły z Awinionu rycerz Johannes Angelos. W Konstantynopolu poznaje Annę, Greczynkę wysokiego rodu. Tragiczne losy tych dwojga splotą się nierozerwalnie w przełomowym momencie historii, gdy stary porządek zostanie zburzony, a na jego gruzach zacznie powstawać nowy świat...
Rok 885. Anglia - podzielona na duńską północ i rządzone przez saskiego króla Alfreda południe - cieszy się chwilowym spokojem. Jednak jest to tylko cisza przed burzą. Umarły powstaje z grobu, a nowo przybyli wikingowie zajmują Londyn. Szykuje się kolejna krwawa wojna. Alfred zleca zadanie odbicia miasta wodzowi Uhtredowi - na poły Sasowi, na poły Duńczykowi - którego imię budzi respekt jak Brytania długa i szeroka. Od jego oddania sprawom saskiego królestwa Wessexu będzie zależeć przyszłość całej Anglii. Jednakże nawet jego wielki talent wojenny może nie wystarczyć w starciu z olbrzymią flotą najeźdźców z Norwegii i Danii.
Historia zza kulis - od szatni do sali posiedzeń zarządu! "Alex Fynn to piłkarski guru i zawsze jestem ciekaw, co ma do powiedzenia" Arsene Wenger "Potraktujcie "Arsenal" jako wgląd w Arsene′a Wengera, a nie zawiedziecie się"
Wiele dobrego o tej książce czytałam, w zwiśązku z tym bardzo sie cieszę, że będę miała okazję ją poznać.
Anthony Spencer jest egoistycznym, dumnym biznesmenem, który do wszystkiego doszedł sam i zapłacił za sukces niezwykle wysoką cenę. W wyniku krwotoku mózgowego zapada w śpiączkę i trafia do szpitala na oddział intensywnej terapii. Wprawdzie odzyskuje przytomność, jednak nie powraca do znanej sobie rzeczywistości. Znajduje się teraz w odrealnionym świecie, w którym przeżywa ponownie swoje wzloty i upadki. Wizje, które uznaje za projekcje podświadomości, pozwalają mu spojrzeć krytycznie na własne życie, przeanalizować dokonane wcześniej wybory i zobaczyć w innym świetle relacje z bliskimi ludźmi. Czy proces, przez który przechodzi Anthony, uzdrowi jego zranione serce? Czy mężczyzna będzie miał jeszcze szansę naprawić wyrządzone innym krzywdy?

"Raki pustelniki" to kontynuacja losów rodziny Neshov,
Świat Ellie Faulkner legł w gruzach. Jej mąż Greg zginął w wypadku samochodowym, a na siedzeniu pasażera znaleziono ciało Mileny Livingstone, kobiety, o której Ellie nigdy nie słyszała. Nie zamierza jednak wyciągnąć oczywistego wniosku, choć bliscy i znajomi nie kryją podejrzeń. Wkrótce zyskuje przerażającą pewność, że ich śmierć nie była wypadkiem. Czy wysuwane przez Ellie oskarżenia, że popełniono morderstwo, to jej sposób na uchylenie się przed prawdą o swoim małżeństwie? A może czeka ją bardziej złowrogie odkrycie?
Rok 1945, fronty w Europie powoli milkną. Wojna trwa jednak dłużej od działań zbrojnych – pozostaje obecna w psychice ludzi nią doświadczonych. Do takich należy główny bohater powieści – inteligent z Warszawy – który poddając się zwątpieniu w dawne ideały opuszcza rodzinę i samotnie wyrusza na tereny świeżo utracone przez Niemców, aby tam parać się szabrem. Nawet jako szabrownik nie jest jednak wolny od swoich przedwojennych upodobań i wiedzy – z wielości porzuconych przedmiotów skrupulatnie wybiera przede wszystkim rzeczy wiekowe i piękne, dzieła sztuki i antyki.W Elblągu – na wpół zrujnowanym mieście, gdzie tytułowy szabrownik prowadzi swoje poszukiwania – roi się od czerwonoarmistów, hitlerowskich niedobitków, złodziei, bandytów i głodujących autochtonów. Zza zakrętów codzienności stopniowo wyłaniają się osoby, które wpłyną na jego dalsze perypetie – opuszczony starzec, jowialny rosyjski maruder, pełen entuzjazmu młody komunista, zaradny niemiecki chłopiec, a nawet... postać z XVI-wiecznego obrazu. W szarości ruin zaczynają się pojawiać nowe barwy...
„Glina” ukazuje kawałek historii polskiej policji, który przypadł na lata mojej aktywności zawodowej i splótł się z nią nierozerwalnie. Wraz z kolegami policjantami byliśmy jej współtwórcami.
To dla męża lektura...
BASSO WSPANIAŁY. BASSO WIELKI. BASSO MĄDRY. Pierwszy obywatel Republiki Wesańskiej to nadzwyczajny człowiek. Jest bezlitosny, sprytny i przede wszystkim ma szczęście. Dał swemu ludowi bogactwo, potęgę oraz prestiż. Niestety, potęga przyciąga niepożądaną uwagę i Basso musi bronić siebie oraz swój kraj przed zagrożeniami zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. Przez całe życie podejmował decyzje o kluczowym znaczeniu i popełnił tylko jeden błąd. Ale jeden błąd niekiedy wystarcza.
Dzienniki Helene Plüschke i Ursuli Pless-Damm oraz opowieść Esther von Schwerin to świadectwa przemilczanej krzywdy kobiet na tzw. Ziemiach Odzyskanych. W ich relacjach splatają się szokujące obrazy, niejednoznaczne postawy i skrajne emocje. Współczucie miesza się z chęcią odwetu, a świadomość utraty wielopokoleniowego dziedzictwa przeradza się w dążenie do zbudowania nowego życia. Jednak pierwszoplanowa jest nieustanna walka o przeżycie, w której wrogami stają się sowieccy wyzwoliciele i polscy sąsiedzi.
Z przejmujących historii Niemek wyłania się prawda zapomniana na lata, przed którą jednak nie można uciec.
Niejednoznaczne oblicze polskiego bohaterstwa podczas II wojny światowej Stefan Dąmbski, kilkunastoletni żołnierz AK, czerpie satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. Jest likwidatorem, człowiekiem przeznaczonym do zadań specjalnych - wykonuje ciche egzekucje volksdeutschów, szybkie likwidacje Ukraińców, "babskie roboty"... Ta opowieść jest rodzajem oczyszczającej spowiedzi, z której wyłania się obraz człowieka pełnego sprzeczności. Dowodzi, że czyny dokonywane w obronie wolności narodu i Ojczyzny nie są tak jednoznaczne, jak od lat je postrzegano. Żołnierz AK to nie zawsze człowiek kryształowy, bohaterstwo ma różne oblicza. Kontrowersyjna książka i ważny głos w procesie odkrywania przemilczanej prawdy o wojennych bohaterach. Zniżyłem lufę i równocześnie pociągnąłem za spust. Byle nie w głowę - pomyślałem - jak ona będzie wyglądać w trumnie. Długa seria... i koniec wszystkiego! Jadzia Pierożanka przestała istnieć... I dlaczego? Było to pytanie, które dręczyło mnie później tygodniami.
niedziela, 17 lutego 2013
Zagadka Stambułu - Laurence O'Bryan
Wydawnictwo Hachette, Okładka miękka, 391 s., Moja ocena 5-/6
Głównym bohaterem jest Sean Ryan, naukowiec z prężnie działającego w Londynie Instytutu. Pewnego dnia dostaje tragiczną wiadomość, że jego przyjaciel i współpracownik Alek Zegliwski został zamordowany w Stambule. Wiadomość przerażająca ponieważ Alek stał się ofiara publicznej egzekucji, ścięto mu głowę, a nagranie z tego makabrycznego wydarzenia zamieszczono w internecie. Ciało Aleka znaleziono niedaleko stanowiska archeologicznego w świątyni Hagia Sophia. Sean na zaproszenie konsulatu brytyjskiego przyjeżdża do Stambułu, by zidentyfikować przyjaciela. Mężczyzna postanawia także (wbrew radom i delikatnym acz znaczącym sugestiom pracowników konsulatu i tureckiej policji) odkryć przyczynę śmierci Aleka. Cały czas intryguje go pytanie - co odkrył Alek w podziemiach świątyni, że musiał zginąć? Przecież miał tylko fotografować zabytkowe mozaiki.
Decyzja Seana o prowadzeniu śledztwa sprawi, że znajdzie się on w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a rozwiązania zagadki będzie szukał dosłownie na całym świecie.
Sean wraz z Isabel Sharp z konsulatu brytyjskiego będzie przedzierał się przez mroczne uliczki i podziemia miasta, by odkryć skrywaną od wieków tajemnicę.
Tymczasem ich tropem podąża zabójca, a zagrożenie znajduje się w zupełnie innym miejscu niż można by się spodziewać. W pewnym momencie nie wiadomo, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, komu można zaufać, a przed kim uciekać.
Fabuła banalna, wyeksploatowana do bólu, fakt. I z tego powodu, mimo niezwykle sprawnie prowadzonej akcji miałam dać odrobinę niższą ocenę. Co zaważyło na zmianie mojego zdania? A taki drobiazg jak bajeczne, ale przy tym bardzo rzetelne merytorycznie (pod względem archeologicznym) opisy podziemnej i naziemnej części Stambułu oraz wykopalisk w Iraku i kilku innych miejsc.
Trzeba autorowi przyznać, że stworzył coś więcej niż kolejną książkę z wątkiem sensacyjnym. W Zagadce Stambułu niezwykle zręcznie przeplata terażniejszość z historią.
Życie współczesne bohaterów i to co ich spotyka jest konsekwencją wydarzeń sprzed wieków. Zaskakująco O'Bryan pokazał jak jedno z pozoru banalne i niewiele znaczące wydarzenie sprzed kilkunastu wieków może wpłynąć na nasze życie. Pisarz zastosował tu niezwykle ciekawy zabieg. Przy czym co istotne, wszystkie wydarzenia są ze sobą sprawnie i logicznie powiązane, nic nie sprawia, że ze zdziwienia otwierają się nam oczy, a na ustach wykwita uśmiech politowania. Książka nie ma nic wspólnego z tak wieloma na rynku pozycjami ala Indiana Jones, jest za to dopracowana w każdym calu (historycznie) i za to daję jej dodatkowy plus.
Opisy Stambułu (zarówno podziemnego jak i tego naziemnego) są bardzo dokładne, od razu rzuca się w oczy, że autor zadał sobie niezwykle dużo trudu, żeby zgłębić tę tematykę.
Może nie jest to wybitne literackie dzieło, ale lektura książki wciąga i zapewnia naprawdę udany wieczór.
Zachęcam do lektury.
Głównym bohaterem jest Sean Ryan, naukowiec z prężnie działającego w Londynie Instytutu. Pewnego dnia dostaje tragiczną wiadomość, że jego przyjaciel i współpracownik Alek Zegliwski został zamordowany w Stambule. Wiadomość przerażająca ponieważ Alek stał się ofiara publicznej egzekucji, ścięto mu głowę, a nagranie z tego makabrycznego wydarzenia zamieszczono w internecie. Ciało Aleka znaleziono niedaleko stanowiska archeologicznego w świątyni Hagia Sophia. Sean na zaproszenie konsulatu brytyjskiego przyjeżdża do Stambułu, by zidentyfikować przyjaciela. Mężczyzna postanawia także (wbrew radom i delikatnym acz znaczącym sugestiom pracowników konsulatu i tureckiej policji) odkryć przyczynę śmierci Aleka. Cały czas intryguje go pytanie - co odkrył Alek w podziemiach świątyni, że musiał zginąć? Przecież miał tylko fotografować zabytkowe mozaiki.
Decyzja Seana o prowadzeniu śledztwa sprawi, że znajdzie się on w śmiertelnym niebezpieczeństwie, a rozwiązania zagadki będzie szukał dosłownie na całym świecie.
Sean wraz z Isabel Sharp z konsulatu brytyjskiego będzie przedzierał się przez mroczne uliczki i podziemia miasta, by odkryć skrywaną od wieków tajemnicę.
Tymczasem ich tropem podąża zabójca, a zagrożenie znajduje się w zupełnie innym miejscu niż można by się spodziewać. W pewnym momencie nie wiadomo, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, komu można zaufać, a przed kim uciekać.
Fabuła banalna, wyeksploatowana do bólu, fakt. I z tego powodu, mimo niezwykle sprawnie prowadzonej akcji miałam dać odrobinę niższą ocenę. Co zaważyło na zmianie mojego zdania? A taki drobiazg jak bajeczne, ale przy tym bardzo rzetelne merytorycznie (pod względem archeologicznym) opisy podziemnej i naziemnej części Stambułu oraz wykopalisk w Iraku i kilku innych miejsc.
Trzeba autorowi przyznać, że stworzył coś więcej niż kolejną książkę z wątkiem sensacyjnym. W Zagadce Stambułu niezwykle zręcznie przeplata terażniejszość z historią.
Życie współczesne bohaterów i to co ich spotyka jest konsekwencją wydarzeń sprzed wieków. Zaskakująco O'Bryan pokazał jak jedno z pozoru banalne i niewiele znaczące wydarzenie sprzed kilkunastu wieków może wpłynąć na nasze życie. Pisarz zastosował tu niezwykle ciekawy zabieg. Przy czym co istotne, wszystkie wydarzenia są ze sobą sprawnie i logicznie powiązane, nic nie sprawia, że ze zdziwienia otwierają się nam oczy, a na ustach wykwita uśmiech politowania. Książka nie ma nic wspólnego z tak wieloma na rynku pozycjami ala Indiana Jones, jest za to dopracowana w każdym calu (historycznie) i za to daję jej dodatkowy plus.
Opisy Stambułu (zarówno podziemnego jak i tego naziemnego) są bardzo dokładne, od razu rzuca się w oczy, że autor zadał sobie niezwykle dużo trudu, żeby zgłębić tę tematykę.
Może nie jest to wybitne literackie dzieło, ale lektura książki wciąga i zapewnia naprawdę udany wieczór.
Zachęcam do lektury.
sobota, 16 lutego 2013
Ona - Maria Rodziewiczówna
Wydawnictwo MG, Okładka miękka, 208 s., Moja ocena 5,5/6
Główna i tytułowa bohaterka, panna Konstancja Skowrońska, nazywana Kotusią, to uboga krewna, sierota wychowana przez wujostwo. Ponieważ od małego mieszka w majątku swoich opiekunów pracą odwdzięcza się jak może za dobroć, jaka od nich dostała na przestrzeni lat. Z biegiem lat przejmuje na siebie coraz więcej obowiązków i gdy ją poznajemy ma 18 lat, a na głowie cały dom. Z natury łagodna, dobra, spokojna, nie przyjdzie jej do głowy myśl, ze rodzina chyba ja trochę wykorzystuje. Kotusia wykonuje obowiązki w sposób tak niezauważony, jakby praca robiła się sama. Wszyscy przyzwyczaili się, że ona jest, niczym duch, niczym tło i jej pomoc w domu stała się oczywistością.
Co prawda wuj wziął ja do siebie, gdy była malutka i wychował jak równą sowim dwóm córkom, ale to tylko pozory. Ale to stryj darzy dziewczynę największa miłością i szanuje jej pracę. Stryjenka to z kolei kobieta odrobinę wyniosła, niezwykle elegancka, która poza rozkazywaniem nie robi absolutnie nic. Ma dobre serce, ale zbyt rzadko dochodzi ono do głosu.
Kotusia ma także dwie kuzynki – starszą Felę, która Kotusię od zawsze traktuje z dystansem, z góry i młodszą Jadwisię, towarzyszkę zabaw dziecinnych, która obecnie śmieje się z Kotusi i jej niemodnych strojów. Kotusia jednak nic sobie nie robi, ani z niemodnych, przerabianych strojów, ani spracowanych, zniszczonych dłoni. Taka po prostu jest.
Zaprzyjaźniona jest Kotusia z kuzynem, Kaziem, cieszy się jego osiągnięciami, jednak nigdy nie posuwa się w zażyłości zbyt daleko, chociaż miałam wrażenie, że jest nim lekko zauroczona.
Jednak pewnego dnia w majątku wujostwa pojawia się Sewer Stamierowski, pasierb właściciela sąsiedniego majątku, chłopak o gwałtownej naturze, niemogący się pogodzić z całkowitą zależnością od znienawidzonego ojczyma. Dopiero on po wielu próbach, sprawia, że Kotusia odczuwa uczucie dotąd jej nieznane – zakochuje się. Na szczęście jest to miłość obopólna. Młodzi chcą się pobrać, jednak Sewer nie chce skazywać przyszłej żony na nędzę, żąda więc swojej części majątku. Po wściekłej awanturze ojczym wtrąca go do lochu. I tu zaczynają się prawdziwe problemy.
Czy Kostusia zdoła odzyskać swego ukochanego? Czy ich uczucie przetrwa? Czy będą razem?
Tego oczywiście nie zdradzę, zachęcam za to do sięgnięcia po książkę.
Bardzo lubię powieści Marii Rodziewiczówny, są ponadczasowe. Jedne podobają mi się bardzo, inne odrobinę mniej. Jednak Ona jest wyjątkowa, czytałam tę książkę z prawdziwą przyjemnością.
Aż mi się ciepło na sercu robiło, gdy autorka kreśliła obraz głównej bohaterki. Kotusia jest mądra, chociaż praktycznie nie wykształcona, mądra taką życiową mądrością, prostolinijna, dobra, łatwowierna, ale nie głupia. Na początku wydawała mi się odrobinę zbyt infantylna i trochę mnie denerwowała ta jej służalcza postawa, ale szybko zrozumiałam że to nie infantylność, tylko po prostu dobroć. Bo Kotusia jest po prostu dobrym człowiekiem. Z takim określeniem i z takimi ludźmi już prawie się obecnie nie spotykamy, nie przystają oni zupełnie do naszego świata. I tak w trakcie lektury wielokrotnie zastanawiałam się, komu łatwiej się żyło/żyje nam czy takiej Kotusi.
Książkę, jak każdą pozycję autorstwa Rodziewiczówny czyta się doskonale, niezwykle szybko i na długo zapada w pamięć, głównie dzięki wspaniale nakreślonym, niezwykle wyrazistym bohaterom i doskonale oddanym realiom epoki. Nie bez kozery Maria Rodziewiczówna bywa nazywana polską Jane Austin.
Gorąco zachęcam do lektury.
Główna i tytułowa bohaterka, panna Konstancja Skowrońska, nazywana Kotusią, to uboga krewna, sierota wychowana przez wujostwo. Ponieważ od małego mieszka w majątku swoich opiekunów pracą odwdzięcza się jak może za dobroć, jaka od nich dostała na przestrzeni lat. Z biegiem lat przejmuje na siebie coraz więcej obowiązków i gdy ją poznajemy ma 18 lat, a na głowie cały dom. Z natury łagodna, dobra, spokojna, nie przyjdzie jej do głowy myśl, ze rodzina chyba ja trochę wykorzystuje. Kotusia wykonuje obowiązki w sposób tak niezauważony, jakby praca robiła się sama. Wszyscy przyzwyczaili się, że ona jest, niczym duch, niczym tło i jej pomoc w domu stała się oczywistością.
Co prawda wuj wziął ja do siebie, gdy była malutka i wychował jak równą sowim dwóm córkom, ale to tylko pozory. Ale to stryj darzy dziewczynę największa miłością i szanuje jej pracę. Stryjenka to z kolei kobieta odrobinę wyniosła, niezwykle elegancka, która poza rozkazywaniem nie robi absolutnie nic. Ma dobre serce, ale zbyt rzadko dochodzi ono do głosu.
Kotusia ma także dwie kuzynki – starszą Felę, która Kotusię od zawsze traktuje z dystansem, z góry i młodszą Jadwisię, towarzyszkę zabaw dziecinnych, która obecnie śmieje się z Kotusi i jej niemodnych strojów. Kotusia jednak nic sobie nie robi, ani z niemodnych, przerabianych strojów, ani spracowanych, zniszczonych dłoni. Taka po prostu jest.
Zaprzyjaźniona jest Kotusia z kuzynem, Kaziem, cieszy się jego osiągnięciami, jednak nigdy nie posuwa się w zażyłości zbyt daleko, chociaż miałam wrażenie, że jest nim lekko zauroczona.
Jednak pewnego dnia w majątku wujostwa pojawia się Sewer Stamierowski, pasierb właściciela sąsiedniego majątku, chłopak o gwałtownej naturze, niemogący się pogodzić z całkowitą zależnością od znienawidzonego ojczyma. Dopiero on po wielu próbach, sprawia, że Kotusia odczuwa uczucie dotąd jej nieznane – zakochuje się. Na szczęście jest to miłość obopólna. Młodzi chcą się pobrać, jednak Sewer nie chce skazywać przyszłej żony na nędzę, żąda więc swojej części majątku. Po wściekłej awanturze ojczym wtrąca go do lochu. I tu zaczynają się prawdziwe problemy.
Czy Kostusia zdoła odzyskać swego ukochanego? Czy ich uczucie przetrwa? Czy będą razem?
Tego oczywiście nie zdradzę, zachęcam za to do sięgnięcia po książkę.
Bardzo lubię powieści Marii Rodziewiczówny, są ponadczasowe. Jedne podobają mi się bardzo, inne odrobinę mniej. Jednak Ona jest wyjątkowa, czytałam tę książkę z prawdziwą przyjemnością.
Aż mi się ciepło na sercu robiło, gdy autorka kreśliła obraz głównej bohaterki. Kotusia jest mądra, chociaż praktycznie nie wykształcona, mądra taką życiową mądrością, prostolinijna, dobra, łatwowierna, ale nie głupia. Na początku wydawała mi się odrobinę zbyt infantylna i trochę mnie denerwowała ta jej służalcza postawa, ale szybko zrozumiałam że to nie infantylność, tylko po prostu dobroć. Bo Kotusia jest po prostu dobrym człowiekiem. Z takim określeniem i z takimi ludźmi już prawie się obecnie nie spotykamy, nie przystają oni zupełnie do naszego świata. I tak w trakcie lektury wielokrotnie zastanawiałam się, komu łatwiej się żyło/żyje nam czy takiej Kotusi.
Książkę, jak każdą pozycję autorstwa Rodziewiczówny czyta się doskonale, niezwykle szybko i na długo zapada w pamięć, głównie dzięki wspaniale nakreślonym, niezwykle wyrazistym bohaterom i doskonale oddanym realiom epoki. Nie bez kozery Maria Rodziewiczówna bywa nazywana polską Jane Austin.
Gorąco zachęcam do lektury.
piątek, 15 lutego 2013
Ciemność widoma - William Styron
Wydawnictwo Świat Książki, Okładka twarda, 128 s
Książkę pozostawiam bez oceny, wyjątkowo. Dlaczego? O tym za chwilę.
Autor to słynny amerykański pisarz, najbardziej chyba u nas znany z pozycji Wybór Zofii, książki, która bardzo mi się podobała. Natomiast jeżeli chodzi o Ciemność widomą...trudno powiedzieć. Nie wiem czy książka mi się podoba, czy wręcz przeciwnie. Na pewno odrobinę zdołowała mnie swoją tematyką, ale z drugiej strony pokazała światełko w tunelu.
Autor opowiada o depresji, o jej wszystkich stadiach, o bezsilności z nią związanej, o tym co się wtedy przechodzi. Depresję bardzo często lekceważy się, traktuje jak fanaberię rozhisteryzowanych osób, którym wystarczy żeby wzięły się w garść. Tymczasem to choroba, jak każda inna, nie wiem czy nie gorsza, bo podstępna początkowo dająca niezwykle mylące objawy.
Styron niezwykle szczerze (momentami aż do bólu) i odważnie (tę jego odwagę należy podziwiać) opowiada nam o tej chorobie i wszystkim, co z nią związane.
Napisałam, że książka jest odrobinę dołująca. Tak, poprzez te bardzo realne opisy, ale jednocześnie dająca nadzieję, że z depresji można się wyleczyć. Autor ukazuje drogę w głąb ciemności, czyli choroby, ale jednocześnie wskazuje, że na końcu tej drogi jest światełko w tunelu.
Książka jest dodatkowo niezwykle poruszająca, ponieważ stanowi zapis doznań autor, który długo cierpiał na tę chorobę.
Mimo powagi tematyki oraz faktu, iż pozycja ta nie należy do łatwych, warto po nią sięgnąć. Przyznam się jednak, że mnie lektura bardzo przygnębiła.
Tytuł Ciemność widoma pochodzi z opisu piekła w Raju utraconym Johna Miltona.
Książka po raz pierwszy została wydana pod koniec 1989 r. i przyczyniła się wydatnie do nagłośnienia problemu. Wreszcie zaczęto dyskutować o chorobie, wokół której zawsze panowało kłopotliwe milczenie.
Książkę pozostawiam bez oceny, wyjątkowo. Dlaczego? O tym za chwilę.
Autor to słynny amerykański pisarz, najbardziej chyba u nas znany z pozycji Wybór Zofii, książki, która bardzo mi się podobała. Natomiast jeżeli chodzi o Ciemność widomą...trudno powiedzieć. Nie wiem czy książka mi się podoba, czy wręcz przeciwnie. Na pewno odrobinę zdołowała mnie swoją tematyką, ale z drugiej strony pokazała światełko w tunelu.
Autor opowiada o depresji, o jej wszystkich stadiach, o bezsilności z nią związanej, o tym co się wtedy przechodzi. Depresję bardzo często lekceważy się, traktuje jak fanaberię rozhisteryzowanych osób, którym wystarczy żeby wzięły się w garść. Tymczasem to choroba, jak każda inna, nie wiem czy nie gorsza, bo podstępna początkowo dająca niezwykle mylące objawy.
Styron niezwykle szczerze (momentami aż do bólu) i odważnie (tę jego odwagę należy podziwiać) opowiada nam o tej chorobie i wszystkim, co z nią związane.
Napisałam, że książka jest odrobinę dołująca. Tak, poprzez te bardzo realne opisy, ale jednocześnie dająca nadzieję, że z depresji można się wyleczyć. Autor ukazuje drogę w głąb ciemności, czyli choroby, ale jednocześnie wskazuje, że na końcu tej drogi jest światełko w tunelu.
Książka jest dodatkowo niezwykle poruszająca, ponieważ stanowi zapis doznań autor, który długo cierpiał na tę chorobę.
Mimo powagi tematyki oraz faktu, iż pozycja ta nie należy do łatwych, warto po nią sięgnąć. Przyznam się jednak, że mnie lektura bardzo przygnębiła.
Tytuł Ciemność widoma pochodzi z opisu piekła w Raju utraconym Johna Miltona.
Książka po raz pierwszy została wydana pod koniec 1989 r. i przyczyniła się wydatnie do nagłośnienia problemu. Wreszcie zaczęto dyskutować o chorobie, wokół której zawsze panowało kłopotliwe milczenie.
Ona pierwsza - Maggie O'Farrell
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Maggie O'Farrell i rozpoczynając lekturę nie wiedziałam czego się spodziewać. Jestem bardzo mile zaskoczona książką i na pewno sięgnę po kolejne pozycje tej autorki.
Ale po kolei...
Powieść jest o tyle specyficzna, że toczy się na dwóch płaszczyznach czasowych.
Najpierw przenosimy się do Londynu, cofamy się o ok. 60 lat wstecz. Poznajemy naszą bohaterkę - Alexandrę Sinclaire i towarzyszymy jej w ucieczce z domu (w ślad za ukochanym) i dalszym życiu, dzielimy z nią radości i smutki, czyli jesteśmy świadkami, obserwatorami codziennego, zwyczajnego, a jednocześnie niezwyczajnego życia. Bohaterka jest tajemnicza, intrygująca, a jednocześnie zdaje się być typowa dla tamtych czasów.
W pewnym momencie przenosimy się do czasów nam współczesnych, także do Londynu. Poznajemy drugą z bohaterek, Elinę, która jest fińską artystką. Jest ona kobietą zwyczajną jakich wiele, która próbuje wdrożyć się w nową dla niej rolę matki. Czy jej się to uda? Czy to jej problemy okażą się najtrudniejsze? Jednak nie to jest kwintesencją opowieści o Elinie, a raczej nie tylko. Jakby kobieta miała mało problemów z zaakceptowaniem nowej dla siebie sytuacji, jej partnerowi zaczynają się przydarzać bardzo dziwne rzeczy. Przed jego oczyma pojawiają się urywki minionych wydarzeń, zagmatwane retrospekcje, wizje tego co ma się wydarzyć... Związek Eliny i Teda zaczyna się komplikować.
Nadmienię tylko, że autorka zastosowała w tej części bardzo ciekawy zabieg i akcję poprowadziła zupełnie inaczej niż byśmy się spodziewali.
Od początku zadawałam sobie pytanie - co łączy te dwie historie, dlaczego autorka wybrała tak podobne, a jednocześnie różne od siebie kobiety na bohaterki książki?Przez cały czas lektury domyślałam się, że losy obu kobiet muszą być ze soba jakoś powiązane, splecione. Ale jak?
Odpowiedż, jaką uzyskałam w trakcie lektury była zaskakująca, ale nie zdradzę jej, zachęcam za to do sięgnięcia po książkę, warto. Napiszę tylko, że centrum opowieści okaże się zupełnie inny bohater...ale o tym, kto nim jest dowiecie się dopiero pod sam koniec lektury. Warto na ten moment czekać.
Dla całej lektury bardzo charakterystyczny jest nastrój oczekiwania (ciągle czekamy, a to na to co z bohaterkami stanie się dalej, a to co je łączy, a także na to, co...). Poza tym bez ustanku wyczuwałam jakby nastrój delikatnego zagrożenia, obaw, trudno to nawet opisać. Zdecydowanie ubarwiało to lekturę i sprawiało, że dosłownie pochłaniałam kolejne strony.
Dłuższą chwilę zastanawiałam się do jakiego typu literatury przypisać książkę i wydaje mi się, ze najwłaściwszym będzie połączenie powieści obyczajowej z delikatnym thrillerem psychologicznym.
Książka jest wspaniałą lekturą za równo ze względu na język, jak ciekawych, wręcz fascynujących bohaterów, takich zwyczajnych, jak każdy z nas, a jednocześnie wyróżniających się z tłumu.
Plus dla autorki za wspaniałe odmalowanie portretów Londynu - tego obecnego i tego sprzed 60 lat. Jeszcze większy plus należy się za genialne oddanie stanów ducha, psychiki bohaterów, majstersztyk.
Gorąco zachęcam do lektury. Wydawnictwo po raz kolejny potwierdziło, że Seria Salamandra to gwarant wysokiej jakości prozy.
Maggie O'Farrell pracowała jako dziennikarka w Hongkongu, była także zastępcą redaktora działu literackiego "Independent". REBIS opublikował Kiedy odszedłeś, jej debiut powieściowy, który zdobył prestiżową nagrodę im. Betty Trask, a także Ten dystans między nami i Zniknięcia Esme Lennox. Za powieść Ona pierwsza autorka otrzymała w 2010 r. COSTA Novel Award.
czwartek, 14 lutego 2013
Dla wielbicieli prozy Elizabeth Gaskel, Debbie Macomber i Leopolda Tyrmanda...zapowiedż...
13 marca nakładem Wydawnictwa MG ukaże się niepublikowana dotąd w Polsce powieść tej autorki...
Tytułowa bohaterka, Ruth Hilton, to młoda dziewczyna, sierota, która zarabia na swe utrzymanie jako szwaczka. Kiedy traci posadę i dach nad głową, oczarowany jej urodą i skromnością dżentelmen, proponuje dziewczynie schronienie i pociechę. Szczęście nie trwa długo, zdruzgotana i zhańbiona Ruth otrzymuje jednak szansę na nowe życie pośród ludzi, którzy ofiarują jej miłość i szacunek. Kiedy Bellingham ponownie wkroczy w życie Ruth, dziewczyna zmuszona będzie dokonać niemożliwego wyboru pomiędzy akceptacją ze strony ogółu a osobistą dumą.
Elizabeth Gaskell (autorka tak znanych powieści jak Północ i południe czy Żony i córki) kreśli pełen współczucia portret "kobiety upadłej", śmiało
Miłośniczki Roku w Poziomce, Domu nad rozlewiskiem i Pensjonatu Sosnówka zakochają się w tej pełnej ciepła i pozytywnej energii powieści o życiu w małym amerykańskim miasteczku.
Kiedy Jo Marie Rose, po śmierci męża - żołnierza w Afganistanie, postanawia opuścić Seattle i poprowadzić dom gościnny na prowincji, ostatnią myślą, jaka może jej przyjść do głowy, jest ta, że znajdzie swoje miejsce na ziemi, a ludzie, którzy są nieszczęśliwi, nauczą ją być szczęśliwą. I że na miłość nigdy nie jest za późno. Bo życie zawsze daje drugą szansę.
Pensjonat nad Różaną Zatoką to polski debiut królowej współczesnego romansu, Debbie Macomber, której książki sprzedały się w nakładzie ponad 140
Tytułowa bohaterka, Ruth Hilton, to młoda dziewczyna, sierota, która zarabia na swe utrzymanie jako szwaczka. Kiedy traci posadę i dach nad głową, oczarowany jej urodą i skromnością dżentelmen, proponuje dziewczynie schronienie i pociechę. Szczęście nie trwa długo, zdruzgotana i zhańbiona Ruth otrzymuje jednak szansę na nowe życie pośród ludzi, którzy ofiarują jej miłość i szacunek. Kiedy Bellingham ponownie wkroczy w życie Ruth, dziewczyna zmuszona będzie dokonać niemożliwego wyboru pomiędzy akceptacją ze strony ogółu a osobistą dumą.
Elizabeth Gaskell (autorka tak znanych powieści jak Północ i południe czy Żony i córki) kreśli pełen współczucia portret "kobiety upadłej", śmiało
przeciwstawiając go ówczesnym poglądom na temat tego, co grzeszne i nieprawe.
Pierwsze polskie wydanie!
Pierwsze polskie wydanie!
21 marca nakładem Wydawnictwa Literackiego ukaże się nowa powieść bardzo u nas lubianej Debie Macomber....
Miłośniczki Roku w Poziomce, Domu nad rozlewiskiem i Pensjonatu Sosnówka zakochają się w tej pełnej ciepła i pozytywnej energii powieści o życiu w małym amerykańskim miasteczku.
Kiedy Jo Marie Rose, po śmierci męża - żołnierza w Afganistanie, postanawia opuścić Seattle i poprowadzić dom gościnny na prowincji, ostatnią myślą, jaka może jej przyjść do głowy, jest ta, że znajdzie swoje miejsce na ziemi, a ludzie, którzy są nieszczęśliwi, nauczą ją być szczęśliwą. I że na miłość nigdy nie jest za późno. Bo życie zawsze daje drugą szansę.
Pensjonat nad Różaną Zatoką to polski debiut królowej współczesnego romansu, Debbie Macomber, której książki sprzedały się w nakładzie ponad 140
milionów egzemplarzy, regularnie pojawiają się na listach bestsellerów
USA Today czy New York Timesa i są podstawą adaptacji telewizyjnych.
06 marca nakładem Wydawnictwa MG ukaże się kolejna pozycja autorstwa uwielbianego przeze mnie Leopolda Tyrmanda...
Ta książka nie ma pretensji naukowych, ani publicystycznych, ani
dziennikarskich. Ma pretensje literackie. Mimo to nie jest ani
beletrystyką, ani literackim esejem. Jest ona pamfletem na komunizm,
zamierzonym przejaskrawieniem istniejącej rzeczywistości. Uważam
komunizm za najgorszą plagę jaka spotkała ludzkość i żywię głęboką
nadzieję, że książka ta odzwierciedla moje uczucia w odpowiednim
stopniu. Czy znaczy to, że pamflet wykrzywia prawdę? Ani trochę.
Komunizm jest zjawiskiem, wobec którego obiektywizm, jako metoda
wyjaśniająca, jest śmieszny w swej nieporadności. Uważam, że pamflet
jest jedyną - przynajmniej na razie - metodą prawidłowego wyjaśniania
komunizmu. Moim zdaniem, książka
moja jest prawdziwsza od setek obiektywnych rozpraw i pewny jestem, że miliony ludzi zgodzą się ze mną.
Życie w komunizmie jest piekłem, ale nie dla wszystkich. Jest piekłem dla ludzi dobrej woli. Dla uczciwych. Dla rozsądnych. Dla chcących pracować z pożytkiem dla siebie i dla innych. Dla przedsiębiorczych. Dla tych, którzy chcą coś zrobić lepiej, wydajniej, ładniej. Dla tych, którzy chcą rozwijać, wzbogacać, pomnażać. Dla wrażliwych. Dla prostolinijnych i skromnych. Natomiast dobrze prosperują w komunizmie głupcy nie dostrzegający własnej marności i śmieszności. Doskonale powodzi się służalcom, oportunistom i konformistom; wiedzie im się tym lepiej, że mogą nie robić nic, albowiem i tak nie sądzą, że należy coś robić w zamian za serwilizm - czują się zwolnieni z wszelkiej odpowiedzialności co wzmaga ich znakomite samopoczucie.
Leopold Tyrmand.
Życie w komunizmie jest piekłem, ale nie dla wszystkich. Jest piekłem dla ludzi dobrej woli. Dla uczciwych. Dla rozsądnych. Dla chcących pracować z pożytkiem dla siebie i dla innych. Dla przedsiębiorczych. Dla tych, którzy chcą coś zrobić lepiej, wydajniej, ładniej. Dla tych, którzy chcą rozwijać, wzbogacać, pomnażać. Dla wrażliwych. Dla prostolinijnych i skromnych. Natomiast dobrze prosperują w komunizmie głupcy nie dostrzegający własnej marności i śmieszności. Doskonale powodzi się służalcom, oportunistom i konformistom; wiedzie im się tym lepiej, że mogą nie robić nic, albowiem i tak nie sądzą, że należy coś robić w zamian za serwilizm - czują się zwolnieni z wszelkiej odpowiedzialności co wzmaga ich znakomite samopoczucie.
Leopold Tyrmand.
Zapowiedzi Wydawnictwa Wielka Litera....
Książka ta zaświadcza, że świat aż tak bardzo się nie zmienia. Mały
realizm w XXI wieku trzyma się tak świetnie jak w XX. Marcin
Kołodziejczyk jest nie tylko dziennikarzem. Dziennikarz najczęściej zna z
góry wszystkie odpowiedzi, reporter czeka, żeby je usłyszeć. Podoba mi
się to, jak Kołodziejczyk pyta o Polskę.
Mariusz Szczygieł
Z planety prowincja trudno uciec. Z Małkini, Szmulek czy miasteczka Z. jedyna droga ucieczki prowadzi czasem na tory kolejowe. Obraz polskiej prowincji jest tu bardzo prawdziwy, chociaż to nie są klasyczne reportaże, raczej opowiadania oparte na faktach. Czytamy o utraconych szansach i o tych, którzy nigdy szans nie mieli. Te portrety są przejmujące i świetne napisane. Tak, że czytelnik zupełnie nie chce uciekać z tej planety.
Justyna Sobolewska
Lokalne piękności lansujące się w Warszawie; wiejski Wajdelota uznawany przez miejscowych za uzdrowiciela; chłopcy rzucający się pod niemieckie samochody, aby wyłudzić odszkodowanie; pracownicy fabryk snujący opowieści o swym pustym życiu na trasie Warszawa-małe miasteczko.
Niepokojące, przenikliwe, zawsze autentyczne obrazki z polskiej prowincji. Z pozoru niewiele znaczące opowieści o codziennym życiu przeciętnych mieszkańców małych miasteczek i wsi - Polski B. W rzeczywistości książka Kołodziejczyka to atlas ludzkich emocji.
20 STYCZNIA 1942 ODBYŁO SIĘ NAJBARDZIEJ ZBRODNICZE SPOTKANIE W DZIEJACH II WOJNY ŚWIATOWEJ.
Przewodniczył mu szef Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy Reinhard Heydrich, a uczestniczyli w nim najważniejsi urzędnicy nazistowscy, którzy zebrali się w obszernej willi nad brzegiem jeziora berlińskiego jeziora Wannsee, żeby omówić szczegóły "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej". Zjedli dobry obiad, napili się koniaku, zapalili cygara - i w przeciągu niecałych dwóch godzin wydali skuteczny wyrok śmierci na sześć milionów ludzi. Jedyny zachowany egzemplarz protokołu z tego tajnego spotkania do dziś nie przestaje budzić kontrowersji. Mark Roseman dokonuje błyskotliwej interpretacji tego makabrycznego i tajemniczego dokumentu, który określono mianem "najbardziej haniebnego we współczesnej historii."
Autorka urodziła się w Pradze, ze związku Irakijczyka z Czeszką, a dorastała we względnym luksusie w Iraku, w uprzywilejowanej klasie średniej. Rodzina była w pełni lojalna wobec Saddama Husseina, nieświadoma potworności i okrucieństw reżimu.
Dorastanie Michelle komplikuje się, gdy rodzina, zgodnie z tradycją, nakazuje dziewczynie poślubić swojego kuzyna. Michelle odmawia i rozpoczyna flirt z Udayem Husseinem, najstarszym synem irackiego dyktatora. Tymczasem wybucha wojna iracko-irańska, a ojciec opuszcza rodzinę dla innej kobiety. Michelle, jej matka i siostry zostają same, bez środków do życia. W desperacji uciekają do Czechosłowacji, gdzie czeka je bolesna konfrontacja między dwiema kulturami - arabską i postkomunistyczną. Nouri jednak nie daje za wygraną - po kilku dramatycznych latach w Pradze, w wieku 18 lat, wyjeżdża do Włoch, gdzie osiągnęła sukces jako dziennikarka. Pracuje zarówno w prasie jak i w telewizji.
"Płomień Crossa" to niecierpliwie wyczekiwany drugi tom zmysłowej trylogii. Jedno spotkanie wystarczyło, by Evę i Gideona połączyła gwałtowna, nieposkromiona namiętność. U boku przystojnego biznesmena młodziutka dziewczyna poznała słodkie, niebezpieczne oblicze pożądania. Jednak zarówno Evę, jak i Gideona, dręczą koszmary przeszłości. Bolesne doświadczenia utrudniają im stworzenie szczęśliwego, stabilnego związku. Kochankowie ranią się nawzajem, ale nie mogą bez siebie żyć. Ich relacja jest burzliwa, intensywna, uzależniająca jak narkotyk. Czy tych dwoje życiowych rozbitków zasługuje na miłość?
Szokująca historia o handlu dziećmi, matkami i rodzicielstwem. Książka, której nie można odłożyć obojętnie.
W Delhi porzucono nowo narodzoną dziewczynkę. Urodziła się dzięki in vitro. I choć była wyczekiwana, teraz nikt już jej nie chce. Dziecko dotknięte śmiertelną chorobą już nie jest nikomu potrzebne.
Tysiące kilometrów dalej, w Londynie, Kate i Ben usilnie starają się o potomka. Jednak po kolejnym poronieniu decydują się skorzystać z pomocy matki zastępczej. To, co dla nich jest szansą na rodzinne szczęście, w rzeczywistości jest nielegalnym biznesem przynoszącym milionowe zyski. Życie wykorzystywanych kobiet i dzieci nic tu nie znaczy. Czy znajdzie się ktoś na tyle odważny, by ujawnić prawdę i stanąć po stronie bezbronnych?
Kishwar Desai jest pisarką i dziennikarką. Dzieli życie między Delhi, Goa i Londyn. W Polsce ukazała się jej książka Świadek nocy wyróżniona nagrodą Costa First Novel. Obecnie pracuje nad swoją trzecią powieścią.
Severina(bez okładki na razie:)) Rodrigo Rey Rosa
Mariusz Szczygieł
Z planety prowincja trudno uciec. Z Małkini, Szmulek czy miasteczka Z. jedyna droga ucieczki prowadzi czasem na tory kolejowe. Obraz polskiej prowincji jest tu bardzo prawdziwy, chociaż to nie są klasyczne reportaże, raczej opowiadania oparte na faktach. Czytamy o utraconych szansach i o tych, którzy nigdy szans nie mieli. Te portrety są przejmujące i świetne napisane. Tak, że czytelnik zupełnie nie chce uciekać z tej planety.
Justyna Sobolewska
Lokalne piękności lansujące się w Warszawie; wiejski Wajdelota uznawany przez miejscowych za uzdrowiciela; chłopcy rzucający się pod niemieckie samochody, aby wyłudzić odszkodowanie; pracownicy fabryk snujący opowieści o swym pustym życiu na trasie Warszawa-małe miasteczko.
Niepokojące, przenikliwe, zawsze autentyczne obrazki z polskiej prowincji. Z pozoru niewiele znaczące opowieści o codziennym życiu przeciętnych mieszkańców małych miasteczek i wsi - Polski B. W rzeczywistości książka Kołodziejczyka to atlas ludzkich emocji.
20 STYCZNIA 1942 ODBYŁO SIĘ NAJBARDZIEJ ZBRODNICZE SPOTKANIE W DZIEJACH II WOJNY ŚWIATOWEJ.
Przewodniczył mu szef Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy Reinhard Heydrich, a uczestniczyli w nim najważniejsi urzędnicy nazistowscy, którzy zebrali się w obszernej willi nad brzegiem jeziora berlińskiego jeziora Wannsee, żeby omówić szczegóły "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej". Zjedli dobry obiad, napili się koniaku, zapalili cygara - i w przeciągu niecałych dwóch godzin wydali skuteczny wyrok śmierci na sześć milionów ludzi. Jedyny zachowany egzemplarz protokołu z tego tajnego spotkania do dziś nie przestaje budzić kontrowersji. Mark Roseman dokonuje błyskotliwej interpretacji tego makabrycznego i tajemniczego dokumentu, który określono mianem "najbardziej haniebnego we współczesnej historii."
Autorka urodziła się w Pradze, ze związku Irakijczyka z Czeszką, a dorastała we względnym luksusie w Iraku, w uprzywilejowanej klasie średniej. Rodzina była w pełni lojalna wobec Saddama Husseina, nieświadoma potworności i okrucieństw reżimu.
Dorastanie Michelle komplikuje się, gdy rodzina, zgodnie z tradycją, nakazuje dziewczynie poślubić swojego kuzyna. Michelle odmawia i rozpoczyna flirt z Udayem Husseinem, najstarszym synem irackiego dyktatora. Tymczasem wybucha wojna iracko-irańska, a ojciec opuszcza rodzinę dla innej kobiety. Michelle, jej matka i siostry zostają same, bez środków do życia. W desperacji uciekają do Czechosłowacji, gdzie czeka je bolesna konfrontacja między dwiema kulturami - arabską i postkomunistyczną. Nouri jednak nie daje za wygraną - po kilku dramatycznych latach w Pradze, w wieku 18 lat, wyjeżdża do Włoch, gdzie osiągnęła sukces jako dziennikarka. Pracuje zarówno w prasie jak i w telewizji.
"Płomień Crossa" to niecierpliwie wyczekiwany drugi tom zmysłowej trylogii. Jedno spotkanie wystarczyło, by Evę i Gideona połączyła gwałtowna, nieposkromiona namiętność. U boku przystojnego biznesmena młodziutka dziewczyna poznała słodkie, niebezpieczne oblicze pożądania. Jednak zarówno Evę, jak i Gideona, dręczą koszmary przeszłości. Bolesne doświadczenia utrudniają im stworzenie szczęśliwego, stabilnego związku. Kochankowie ranią się nawzajem, ale nie mogą bez siebie żyć. Ich relacja jest burzliwa, intensywna, uzależniająca jak narkotyk. Czy tych dwoje życiowych rozbitków zasługuje na miłość?
Szokująca historia o handlu dziećmi, matkami i rodzicielstwem. Książka, której nie można odłożyć obojętnie.
W Delhi porzucono nowo narodzoną dziewczynkę. Urodziła się dzięki in vitro. I choć była wyczekiwana, teraz nikt już jej nie chce. Dziecko dotknięte śmiertelną chorobą już nie jest nikomu potrzebne.
Tysiące kilometrów dalej, w Londynie, Kate i Ben usilnie starają się o potomka. Jednak po kolejnym poronieniu decydują się skorzystać z pomocy matki zastępczej. To, co dla nich jest szansą na rodzinne szczęście, w rzeczywistości jest nielegalnym biznesem przynoszącym milionowe zyski. Życie wykorzystywanych kobiet i dzieci nic tu nie znaczy. Czy znajdzie się ktoś na tyle odważny, by ujawnić prawdę i stanąć po stronie bezbronnych?
Kishwar Desai jest pisarką i dziennikarką. Dzieli życie między Delhi, Goa i Londyn. W Polsce ukazała się jej książka Świadek nocy wyróżniona nagrodą Costa First Novel. Obecnie pracuje nad swoją trzecią powieścią.
Severina(bez okładki na razie:)) Rodrigo Rey Rosa
„Ta powieść ugruntowała uprzywilejowane miejsce Rosy we współczesnej literaturze latynoamerykańskiej” - Roberto Bolano
Monotonne życie księgarza zostaje zaburzone pojawieniem się wytrawnej złodziejki książek. Mężczyzna ma nadzieję, że droga do zagadki jej życia jest zawarta w skradzionych dziełach. Jak w obsesyjnym śnie, gdzie granice między jawą a wyobrażeniem zacierają się, nasz bohater daje się ponieść zagadkowej atmosferze otaczającej Severinę i jej tajemniczego mentora, którego nazywa swoim dziadkiem.
Dwie kobiety(bez okładki) Doris Lessing
Nastrojowe i niebanalne opowieści o kwestii najtrudniejszej – miłości. Dwie przyjaciółki zakochują się nawzajem w swoich nastoletnich synach, a ich skandaliczne związki, trwające długie lata, krzywdzą wszystkich dookoła, a najbardziej najbliższych. W innym opowiadaniu poznajemy historię kobiety, która rodzi dziecko ze związku z kolorowym mężczyzną. Od tej pory zmaga się z poczuciem odrzucenia i dyskryminacji ze strony białych wyższych sfer. Znajdziemy tu również poruszającą historię mężczyzny, który żyje w przekonaniu, że jest ojcem syna poczętego w dramatycznych czasach II wojny światowej. Nic nie może go przekonać, że było inaczej. A jednak miłość może prowadzić człowieka fałszywymi ścieżkami.
Gołębiarki Alice Hoffman
Monotonne życie księgarza zostaje zaburzone pojawieniem się wytrawnej złodziejki książek. Mężczyzna ma nadzieję, że droga do zagadki jej życia jest zawarta w skradzionych dziełach. Jak w obsesyjnym śnie, gdzie granice między jawą a wyobrażeniem zacierają się, nasz bohater daje się ponieść zagadkowej atmosferze otaczającej Severinę i jej tajemniczego mentora, którego nazywa swoim dziadkiem.
Dwie kobiety(bez okładki) Doris Lessing
Nastrojowe i niebanalne opowieści o kwestii najtrudniejszej – miłości. Dwie przyjaciółki zakochują się nawzajem w swoich nastoletnich synach, a ich skandaliczne związki, trwające długie lata, krzywdzą wszystkich dookoła, a najbardziej najbliższych. W innym opowiadaniu poznajemy historię kobiety, która rodzi dziecko ze związku z kolorowym mężczyzną. Od tej pory zmaga się z poczuciem odrzucenia i dyskryminacji ze strony białych wyższych sfer. Znajdziemy tu również poruszającą historię mężczyzny, który żyje w przekonaniu, że jest ojcem syna poczętego w dramatycznych czasach II wojny światowej. Nic nie może go przekonać, że było inaczej. A jednak miłość może prowadzić człowieka fałszywymi ścieżkami.
Gołębiarki Alice Hoffman
Powieść polecana przez Toni Morrison i Jodi Picoult
Za kanwę powieści posłużyły wydarzenia, które miały miejsce w roku 70
n.e., gdy 900 Żydów zamkniętych w górskiej twierdzy Masada odpierało
miesiącami ataki Rzymian. Ostatecznie ocalały jedynie dwie kobiety i
pięcioro dzieci. Autorka opisuje losy czterech różnych bohaterek, z
których każda ma dramatyczną historię i własne sekrety – teraz ich losy
przecinają się w tych rozpaczliwych dniach zagłady. Tym, co je łączy
jest walka o przetrwanie, a także opieka nad gołębiami pocztowymi, które
stanowią jedyny łącznik oblężonej twierdzy ze światem zewnętrznym.
Alice Hoffman – jedna z najpoczytniejszych powieściopisarek amerykańskich. Ma na swoim koncie dwadzieścia jeden powieści, dwa zbiory opowiadań i osiem książek dla dzieci i młodzieży. Jej książki przetłumaczono na ponad dwadzieścia języków i doczekały się ponad stu zagranicznych wydań. Na podstawie jednej z jej powieści pt. Totalna magia powstał film z Sandrą Bullock i Nicole Kidman w rolach głównych. Gołębiarki zostały uznane za najważniejsza książkę w jej dorobku.
Mein Kampf. Biografia książki Antoine Vitkine
Reporterska historia fenomenu jednej z najsłynniejszych – choć sława ta jest wyjątkowo ponura – książek świata. Autor plastycznie opisuje okoliczności powstania Mein Kampf (aresztowanie Hitlera po puczu monachijskim), potem zmieniających się kolei losu samej książki w Niemczech do 1933 i po 1933. Vitkine pokazuje jak książkę wykorzystywano w oficjalnym instrumentarium władzy nazistów i w indoktrynacji – najpierw kadr partii, młodzieży i szerszych mas – i na różnych poziomach propagandy stosowanej przez nazistów. Autor śledzi losy Mein Kampf także po wojnie – opisuje tabu obejmujące tę książkę w Niemczech i problemy Niemców z przeszłością – prezentuje różne stanowiska w Niemczech wobec tego, jak traktować książkę. Dalej arcyciekawie opowiada o jej funkcjonowaniu w świecie arabskim od lat 30. aż do współczesności (pisze też o związkach nazistów z Arabami w ogóle), w Indiach (gdzie służy za wehikuł emocji antyzachodnich), Turcji oraz we Francji.
Alice Hoffman – jedna z najpoczytniejszych powieściopisarek amerykańskich. Ma na swoim koncie dwadzieścia jeden powieści, dwa zbiory opowiadań i osiem książek dla dzieci i młodzieży. Jej książki przetłumaczono na ponad dwadzieścia języków i doczekały się ponad stu zagranicznych wydań. Na podstawie jednej z jej powieści pt. Totalna magia powstał film z Sandrą Bullock i Nicole Kidman w rolach głównych. Gołębiarki zostały uznane za najważniejsza książkę w jej dorobku.
Mein Kampf. Biografia książki Antoine Vitkine
Reporterska historia fenomenu jednej z najsłynniejszych – choć sława ta jest wyjątkowo ponura – książek świata. Autor plastycznie opisuje okoliczności powstania Mein Kampf (aresztowanie Hitlera po puczu monachijskim), potem zmieniających się kolei losu samej książki w Niemczech do 1933 i po 1933. Vitkine pokazuje jak książkę wykorzystywano w oficjalnym instrumentarium władzy nazistów i w indoktrynacji – najpierw kadr partii, młodzieży i szerszych mas – i na różnych poziomach propagandy stosowanej przez nazistów. Autor śledzi losy Mein Kampf także po wojnie – opisuje tabu obejmujące tę książkę w Niemczech i problemy Niemców z przeszłością – prezentuje różne stanowiska w Niemczech wobec tego, jak traktować książkę. Dalej arcyciekawie opowiada o jej funkcjonowaniu w świecie arabskim od lat 30. aż do współczesności (pisze też o związkach nazistów z Arabami w ogóle), w Indiach (gdzie służy za wehikuł emocji antyzachodnich), Turcji oraz we Francji.
środa, 13 lutego 2013
Z chirurgiczną precyzją - Błażej Przygodzki
Wydawnictwo Literackie, Okładka miękka, 348 s., Moja ocena 5-/6
Książka wciąga i to bardzo. Może nie aż tak, jak pozycje mojej ukochanej Tess Gerritsen, ale od lektury Z chirurgiczną precyzją ciężko się oderwać.
Akcja rozpoczyna się od bardzo mocnego akcentu- morderstwa i dalej jest już tylko lepiej:). Nie znaczy to oczywiście, że trup ściele się gęsto na każdej kolejnej stronie, ale ofiar nie brakuje, oj nie brakuje.
Głównym bohaterem jest bardzo zdolny, młody kardiochirurg - Hubert Kłosowski, człowiek o tyleż zdolny, co ekscentryczny. Jego kariera rozwija się doskonale, życie osobiste kwitnie, motocykle, którymi namiętnie jeżdzi mkną niczym strzały do dnia, gdy pacjenci dr Huberta zaczynają umierać. Niby nic nadzwyczajnego, pacjent jednostka śmiertelna, ale w tym wypadku umierają młodzi, zupełnie zdrowi ludzie. I to już normalne nie jest, sami musicie przyznać.
Policja po kilku dniach łączy ze sobą wszystkie zagadkowe zgodny (jednym ze zmarłych jest np. zdrowy, w sile wieku sportowiec zawodowy, który...wysmarował się olejkiem do opalania an basenie...) i rozpoczyna śledztwo.
Pierwszym podejrzanym staje się oczywiście nasz kardiolog. Ale czy słusznie?
Śledztwo w sprawie zagadkowych (jak się szybko okazało) morderstw prowadzi komisarz Niedźwiedzki (którego od początku bardzo polubiłam) dociekliwy, dokładny i nieustępliwy w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek i składaniu zabójczych puzzli. Komisarz rozwiąże zagadkę, ale co się przy tym natrudzi i jakie niebezpieczeństwa spotka na drodze, bardzo się zdziwicie, gwarantuję.
Książka jak wspomniałam trzyma w napięciu, czyta się ją doskonale, trudno się od niej oderwać, ale...lekkim nadużyciem jest nazwanie jej thrillerem medycznym. Moim skromnym zdaniem jest to doskonały kryminał medyczny. Nie wiem, czy taki podgatunek literacki istniał, jeżeli nie to Bartosz Przygodzki stworzył go. Śledztwo jest prowadzone bardzo sprawnie, policjant dzielny, ofiary mnożą się, podejrzany szybko okazuje się nie być podejrzanym, mamy także skorumpowanego i mordującego policjanta, a całość jest nierozerwalnie związana ze światkiem medycznym, więc...kryminał medyczny na 100%.
Ogromny plus należy się autorowi za doskonałe odmalowanie Wrocławia, miasta w którym akcja się rozgrywa i tamtejszego środowiska medycznego oraz policyjnego.
Barwne postaci, humor, kryminalna zagadka, rosnące napięcie, a w tle współczesny Wrocław.
Autor błyszczy humorem i znawstwem medycznym.
Gorąco zachęcam do lektury. Wyjątkowo udany polski debiut literacki.
Bartosz Przygodzki wcześniej pracował m.in. jako dziennikarz prasowy, reporter w TVP 1 i 2 czy scenarzysta seriali Galeria i Licencja na wychowanie.
Wywiad z autorem znajdziecie tutaj.
Książka wciąga i to bardzo. Może nie aż tak, jak pozycje mojej ukochanej Tess Gerritsen, ale od lektury Z chirurgiczną precyzją ciężko się oderwać.
Akcja rozpoczyna się od bardzo mocnego akcentu- morderstwa i dalej jest już tylko lepiej:). Nie znaczy to oczywiście, że trup ściele się gęsto na każdej kolejnej stronie, ale ofiar nie brakuje, oj nie brakuje.
Głównym bohaterem jest bardzo zdolny, młody kardiochirurg - Hubert Kłosowski, człowiek o tyleż zdolny, co ekscentryczny. Jego kariera rozwija się doskonale, życie osobiste kwitnie, motocykle, którymi namiętnie jeżdzi mkną niczym strzały do dnia, gdy pacjenci dr Huberta zaczynają umierać. Niby nic nadzwyczajnego, pacjent jednostka śmiertelna, ale w tym wypadku umierają młodzi, zupełnie zdrowi ludzie. I to już normalne nie jest, sami musicie przyznać.
Policja po kilku dniach łączy ze sobą wszystkie zagadkowe zgodny (jednym ze zmarłych jest np. zdrowy, w sile wieku sportowiec zawodowy, który...wysmarował się olejkiem do opalania an basenie...) i rozpoczyna śledztwo.
Pierwszym podejrzanym staje się oczywiście nasz kardiolog. Ale czy słusznie?
Śledztwo w sprawie zagadkowych (jak się szybko okazało) morderstw prowadzi komisarz Niedźwiedzki (którego od początku bardzo polubiłam) dociekliwy, dokładny i nieustępliwy w rozwiązywaniu kryminalnych zagadek i składaniu zabójczych puzzli. Komisarz rozwiąże zagadkę, ale co się przy tym natrudzi i jakie niebezpieczeństwa spotka na drodze, bardzo się zdziwicie, gwarantuję.
Książka jak wspomniałam trzyma w napięciu, czyta się ją doskonale, trudno się od niej oderwać, ale...lekkim nadużyciem jest nazwanie jej thrillerem medycznym. Moim skromnym zdaniem jest to doskonały kryminał medyczny. Nie wiem, czy taki podgatunek literacki istniał, jeżeli nie to Bartosz Przygodzki stworzył go. Śledztwo jest prowadzone bardzo sprawnie, policjant dzielny, ofiary mnożą się, podejrzany szybko okazuje się nie być podejrzanym, mamy także skorumpowanego i mordującego policjanta, a całość jest nierozerwalnie związana ze światkiem medycznym, więc...kryminał medyczny na 100%.
Ogromny plus należy się autorowi za doskonałe odmalowanie Wrocławia, miasta w którym akcja się rozgrywa i tamtejszego środowiska medycznego oraz policyjnego.
Barwne postaci, humor, kryminalna zagadka, rosnące napięcie, a w tle współczesny Wrocław.
Autor błyszczy humorem i znawstwem medycznym.
Gorąco zachęcam do lektury. Wyjątkowo udany polski debiut literacki.
Bartosz Przygodzki wcześniej pracował m.in. jako dziennikarz prasowy, reporter w TVP 1 i 2 czy scenarzysta seriali Galeria i Licencja na wychowanie.
Wywiad z autorem znajdziecie tutaj.
Subskrybuj:
Posty (Atom)