sobota, 18 października 2025

Aglo. Banką po Śląsku - Rokita

 


Wydawnictwo Znak Literanoca, Moja ocena 5,5/6

Ta książka to wspaniała literacka podróż tramwajem przez serce Górnośląskiej Aglomeracji. To także podróż w głąb pamięci, tożsamości i nieustannie pulsującej energii regionu. Rokita – mistrz reporterskiej obserwacji, laureat Nagrody Literackiej „Nike” – znów pokazuje, że potrafi uchwycić coś, co wymyka się wszelkim klasyfikacją. Chodzi mi o ducha miejsca, jego aurę, górnośląskość, niepowtarzalny rytm, cos co nam spoza tego regionu jest nieznane. 
Pomysł by przewodnikiem uczynić linię tramwajową jest zaskakujacy i bardzo ciekawy. To nie jest zwykła podróż komunikacyjna, to wyjatkowego, kultowa podróż i obraz codzienności. Za oknami tramwaju przesuwają się śląskie pejzaże: familoki, kamienice, hałdy, zgliszcza przemysłu i wyrastające obok nowoczesne biurowce. Autor udowadnia, że w tym, co na pierwszy rzut oka bywa brzydkie, poprzemysłowe i „zmęczone”, kryje się niezwykłe piękno.
Urzekł mnie ten cytat: Gdy ktoś pyta mnie, jak wygląda Aglomeracja, mówię: wsiądź w Siódemkę, najdłuższy śląski tramwaj, i nie odrywaj wzroku od szyby. (...) Czytelnik podąża za autorem i sam zaczyna doświadczać tej szczególnej podróży. Genialna podróż dla znających region, zaprzyjaźnionych z nim, ale i dla całkowicie obcych. 
Rokita patrzy na Śląsk nie jak turysta ani nawet jak badacz, lecz jak ktoś, kto porusza się po tej ziemi z niezwykłą uważnością. Świetnie oddaje atmosferę regionu, gdzie teraźniejszość i przeszłość są na równi ciekawe, wręcz fascynujące. To książka, która także urzeka językiem. Rokita łączy reporterską narrację z cudownymi obrazami. Każdy opis jest barwny, pełen smaku, zapachu, dźwięku. Czuć, że autor chłonie Aglo wszystkimi zmysłami – potrafi nawet po zapachu rozpoznać, w którym miejscu tramwajowej trasy się znajduje. Czytelnik podąża za nim i sam zaczyna doświadczać tego wszystkiego.
Książka zachwyca również tym, że nie ucieka od trudnych pytań o tożsamość, o język, o przynależność, czyli to co dla ŚŻląska bardzo ważne i charakterystyczne. Rokita nie szuka łatwych odpowiedzi. Autor prezentuje nam wiele sprzeczności, w których, którymi codziennie żyją Ślązacy. Z jednej strony to zadziwia, a z drugiej wzbudza podziw. 
Aglo. Banką po Śląsku to książka ze wszech miar wyjątkowa. Z jednej strony można ją czytać jak przewodnik po aglomeracji – zapisany wrażeniami, zapachami i anegdotami. Z drugiej – jak osobisty dziennik miłości do ziemi, która bywa trudna, ale nigdy obojętna. To książka, która sprawia, że tramwajowa podróż staje się metaforą życia: pełnego zakrętów, przystanków, krajobrazów. Po lekturze Aglo nie sposób patrzeć na Śląsk tak samo – ani jako mieszkaniec, ani jako przyjezdny. To książka o tym, jak miejsce tworzy ludzi, a ludzie tworzą miejsce. Polecam. 

Zapraszam na moje konto na Instagramie (klik) 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.