środa, 9 listopada 2022

Gra Ripleya - Patricia Highsmith

 



Wydawnictwo Noir sur Blanc, Moja ocena 5,5/6

Kolejne bardzo udane spotkanie z Panem Ripleyem i prozą wspaniałej Patricii Highsmith.
Fabuła ponownie trzyma w napięciu, jest wspaniale prowadzona i bardzo dynamiczna, choć nie ukrywam, w kilku miejscach odrobinę, jak to napisać...lekko, leciusieńko poniosła autorkę fantazja. Ale czyta się doskonale. Gorąco całą serię polecam.
Nasz bohater nadal nie stroni od luksusowego życia, od cwaniactwa, od drogi na skróty i od przestępczej działalności. To się nie zmienia, mimo tego, iż jest teraz dobrze sytuowany i mieszka w luksusowej rezydencji. Pewne cechy nie ulegają zmianie, ani przemianie.
Pewnego dnia do Ripleya przyjeżdża znajomy i prosi Toma o pomoc w znalezieniu kogoś, kto popełni dwa morderstwa i dokona kradzieży, ot tak przy okazji. Znajomy Toma pragnie wyeliminować włoskich konkurentów zagrażających mu w prowadzeniu nielegalnego hazardu w Hamburgu. A to dopiero początek.
Tak, dobrze czytacie. Zaskakujące i obiecujące jeżeli chodzi o treść. Ale z drugiej strony, fabuła wydaje się sztampowa. W jakiejś książce już to było. Jednak to tylko pozory. Autorka do zdawałoby się znanego szkieletu fabuły dodała mnóstwo nowych elementów, a całość poprowadziła tak, iż lektura dosłownie przykuwa. To zaskakujące, jak Highsmith z niewielu elementów zdawałoby się oklepanej, wyeksploatowanej fabuły potraf stworzyć wartkie, nowe, ciekawe i niezwykle inteligentne coś, co przykuwa. Powstała zagmatwana, wielowymiarowa, bardzo dobrze napisana i niezwykle inteligentna historia poplątanego ludzkiego umysłu, cwaniactwa i wielu innych paskudnych cech oraz wyjątkowych męskich relacji. Do tego wyjątkowy, bardzo ciekawie nakreślony, wielowymiarowy bohater, którego warto poznać czytając także 1. i 2. część serii, Utalentowanego pana Ripleya i Ripleya pod ziemią.
Cała seria o Tomie Ripleyu to majstersztyk jeżeli chodzi o snucie opowieści z pozoru prostej, a tak naprawdę zagmatwanej, na poły kryminału i powieści hmm...łotrzykowskiej. To także obraz wspaniałego, niejednoznacznego, cynicznego bohatera. Tom Ripley jest łotrem, ale takim, jakiego lubimy. I do tego te skomplikowane, nieoczywiste relacje między bohaterami Cudo. Polecam.

 

 

2 komentarze:

  1. Oj narobiłaś mi ochoty na przeczytanie tej książki kochana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam dwa pierwsze tomy przygód i właśnie biorę się za kolejne. Prawdziwa uczta literacka.

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.