czwartek, 11 lutego 2021

Wyznanie - Jessie Burton


Wydawnictwo Literackie, Moja ocena 6/6
Trzy kobiety, trzy historie, trzy przeżycia...a jak się ma do tego tytułowe wyznanie?
Akcja rozpoczyna się zimą 1980 roku, w Londynie. Wtedy Elise Morceau daje się namówić na randkę w ciemno. Niby nic takiego, rzecz banalna, ale co z tego wyniknie...
To spotkanie w parku, do którego dojdzie, a które samo w sobie będzie zaskoczeniem, przerodzi się w gorący romans, a ten...
Kolejna scena, 2017 rok, 30-letnia Rose Simmons powinna spełnić oczekiwania bliskich i w ogóle otoczenia i usamodzielnić się i to we wszystkich możliwych aspektach życia. Rose nie ma męża, domu, dzieci, nie ma nawet hobby. Jest jakaś taka...nijaka, stłamszona, odurzona nicością, bylejakością. Co prawda ma chłopaka, ale ich związek jest taki jakby go w ogóle nie było.
Pustkę po sobie w życiu Rose pozostawia praktycznie każdy. Największa zostawiła matka kobiety. Co się z nią stało? Rose postanawia się tego dowiedzieć. Co z tego wyniknie?
Dwie płaszczyzny czasowe, trzy różne bohaterki, wydarzenia z pozoru nijak się ze sobą nie wiążące. Czy to się uda, czy Burton potrafiła jakoś to połączyć?
Odpowiedż brzmi - tak, i to jak. Wyznania to świetna, mistrzowsko napisana książka.
Różny narrator, raz w pierwszej osobie, raz w trzeciej. Różnorodna perspektywa spojrzeń na daną historię. Masa przemyśleń. I fabuła, która porywa od pierwszej strony.
Nie ukrywam, początek choć porywający to jednak jest spokojny. Akcja toczy się powoli choć konsekwentnie. Całość rozkręca się stopniowo, żeby w pewnym momencie po prostu przykuć do siebie czytelnika.
Wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej gdyby autorką, autorem był ktoś inny. Owszem, pomysł na fabułę, którego w sumie nie zdradziłam, a który ma wiele tajemnic, jest ciekawy, choć nie porywający. Porywa za to sposób w jaki Burton nakreśliła historię trzech kobiet, jak ukazała ich losy, sposób przenikania się wydarzeń. Coś wspaniałego.
Fabuła może kojarzyć się z thrillerem, może nawet psychologicznym. W niektórych momentach to książka obyczajowa z wątkiem psychologicznym i kryminalnym. Trudno jednoznacznie zaklasyfikować Wyznania. Burton polączyła w jedno wiele elementów, wiele cech, różne gatunki literackie.
Jedno jest pewne, tę książkę warto, a nawet trzeba przeczytać. Polecam.

5 komentarzy:

  1. Przyznaję, że okładka mnie zaciekawiła, więc pewnie nie zwróciłabym na tę książkę uwagi, a jednak widzę, że warto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale bardzo mnie zaciekawiłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na jakimś blogu śmignęła mi już ona. Jeszcze się nad nią zastanowię. ;)

    OdpowiedzUsuń

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.