Wydawnictwo Amber, Moja ocena 5,5/6
Po kryminały, powieści, których autorką jest Sharon Bolton sięgam w ciemno. Nigdy się na nich nie zawiodłam.
Po lekturze Truciciela także jestem w pełni usatysfakcjonowana. Truciciel to 2. tom cyklu Mistrz ceremonii. Jednak bez obaw, nawet jeżeli nie znacie tomu 1., doskonale odnajdziecie cię w Trucicielu.
Pomimo tego gorąco zachęcam do sięgnięcia po część wcześniejszą. Mistrz ceremonii jest mroczny, doskonale napisany, trzymający do końca w napięciu.
Tak samo jest z Trucicielem.
Książka
ta to właściwie miks kryminału i thrillera psychologicznego. Tym co
wyróżnia tę pozycję jest niezwykle mroczny klimat całej historii, ale
taki mega mroczny. Wszystko co najgorsze, najbardziej mroczne, ponure, a nawet przerażające znajdziecie w Trucicielu. Bolton jest jednak mistrzynią w tworzeniu tego typu klimatów.
Do tego bardzo mocna, widoczna warstwa psychologiczna. Autorka wręcz rozkłada i analizuje wszystko do samego dna. Genialnie łączy mroczny thriller psychologiczny
z tradycyjnym kryminałem i studium zła.
Oprócz mroku, studium zła w książce mamy doskonale poprowadzony wątek tajemnic. To tajemnice sprzed lat, takie które wychodząc na jaw mogą zniszczyć wszystkich. Nikt więc nie jest zainteresowany ich ujawnianiem. Czy jednak tak się da? Może ktoś odgrzebie je i wyjdą na jaw mrok przeszłości?
Poza tym wątek kryminalny i kwestia znalezionych w pobliżu domu dziecka szkieletów czwórki dzieci. Bolton w tym zakresie pokusiła się o bardzo porządne, doskonale prowadzone, rzetelne policyjne dochodzenie. Jej bohaterka, doświadczona policjantka Florence Lovelady jest mistrzynią w swoim fachu, co autorka zręcznie prezentuje w książce.
Autorka zastosowała kilka ciekawych zabiegów. Nie będę on nich szerzej pisać, żeby nie psuć wam elementu zaskoczenia. Wyszła jej z tego doskonała, wciągająca lektura. Gorąco zachęcam do czytania. Gwarantuję, iż będziecie zaskoczeni.
Zaskakujące zakończenie, puenta to taka wisienka na torcie, która po raz kolejny upewnia mnie, iż po książki Sharon Bolton warto sięgać.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Czuję, że książka mogłaby mi się spodobać, także będę miała ją na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuń