Wydawnictwo Literackie, Okładka twarda, 248 s., Moja ocena 5,5/6
REWELACJA:)
Mój mąż, miłośnik fantastyki wszelakiej, od lat jest fanem prozy Jacka Dukaja. Dla mnie to było pierwsze spotkanie z twórczością tego autora i zupełnie nie wiedziałam czego się spodziewać. I bardzo dobrze. Na świeżo zupełnie przeczytałam bajkę - nie bajkę o chłopcu Adasiu i ponurym okresie w naszej historii, jakim był rok 1981r.
Adaś to chłopiec, jakich wielu było w tamtym okresie, ma rodziców, siostrzyczkę, wujka Kazia. Pewnej nocy do ich domu wdzierają się oni, czyli obcy i tytułowy Wroniec. Co ciekawe, Wroniec sekundę wcześniej śnił się Adasiowi, a teraz chłopiec widzi go za oknem. Cała Adasiowa
rodzina znika. Chłopiec wraz z sąsiadem robotnikiem, który temi ręcami milion procent normy wyrabia (komuno wróć:)) wyrusza na poszukiwania rodziny. W dotarciu do Wrońca pomagają im Pozycjoniści, wśród nich Najnajnajoporniejszy Elektryk (wyczuwacie, któż to to?:)).
Czy Adasiowi uda się odnależć bliskich? Czy będzie w stanie pokonać władzę mundurową nazywaną MOMO? Czy przeciwstawi się stalowym Sukom? Tego dowiecie się z książki. Do lektury zapraszam wszystkich - lubiących bajki nadal i tych, którzy uważają, że są na nie zbyt dorośli. To książka dla tych, którzy jak ja w 1981r. byli mniej więcej w wieku Adasia (i Jacka Dukaja) i tych, którzy stan wojenny znają z nudnych lekcji historii i opowieści rodziców/dziadków/ciotek (niepotrzebne skreślić).
Wroniec to książka, która zachwyciła wszystkich: mnie, mojego męża, mamę, kuzynkę, przyjaciółkę, czyli wszystkich, którzy ją czytali. W czym tkwi sekret Wrońca? Długo nad tym myślałam i nie wiem. Może w specyficznym stylu pisarskim Dukaja i jego arcyciekawym słowotwórstwie, może w magicznych rysunkach, a może w swoistej (wypaczonej, ale jednak) tęsknocie za tym co było? A może we wszystkim po trochu...
Wroniec to taka barwna, magiczna opowieść rodem ze stanu wojennego z doskonale ukazanym postrzeganiem chorej rzeczywistości oczyma dziecka. Gorąco zachęcam do lektury.
Książka jest barwnie ilustrowana przez Jakuba Jabłońskiego, autora opracowania graficznego Kinematografu i Hardkoru 44 Tomka Bagińskiego.To jej dodatkowa zaleta.
Jacek Dukaj (ur. 1974) - jeden z najciekawszych współczesnych prozaików polskich. Premiery jego książek to każdorazowo wydarzenia literackie. Autor Xavrasa Wyżryna, Czarnych oceanów, Extensy, Córki łupieżcy, Innych pieśni, Perfekcyjnej niedoskonałości, Lodu oraz licznych opowiadań - w tym zekranizowanej przez Tomasza Bagińskiego Katedry - zgromadzonych . w tomie W kraju niewiernych. Pomysłodawca antologii pt. PL+50. Historie przyszłości. Wielokrotny laureat nagród im. Janusza A. Zajdla (również za Lód),
trzykrotnie nominowany do Paszportu "Polityki", a w tym roku także do
nagrody literackiej Nike, Nagrody Mediów Publicznych Cogito i Angelusa;
laureat nagrody Kościelskich, laureat Europejskiej Nagrody Literackiej
2009.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Trzeba będzie poszukać
OdpowiedzUsuńDukaja znam jedynie stąd, że powstał swego czasu film Tomka Bagińskiego "Katedra" I tyle wiem o Jacku Dukaju. Nawet się nie pofatygowałam by przeczytać opowiadanie na podstawie którego film powstał. Przykre to, ale nie potrafię się przełamać do lektury fantasy.
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w bibliotece i zastanawiałam się, czy takie ujęcie tematu będzie mi pasowało. Po Twojej recenzcji myślę, ze spróbuję
OdpowiedzUsuń