Wydawnictwo Rebis, Moja ocena 5,5/6
Lucia to przerwa od pisania o Servazie, ukochanym bohaterze Miniera.Minier to jeden z najbardziej lubianych przeze mnie autorów thrillerów i kryminałów. Byłam ciekawa, jaka jest jego nowa seria. Z Servazem zżyłam się i to bardzo. A jak będzie z Lucią Guerrero?
Wszystko zaczyna się od brutalnego mordu popełnionego w Hiszpanii. W pobliżu Madrytu zostają znalezione zwłoki funkcjonariusza Guardia Civil. Jego partnerką jest, a w zasadzie była, Lucia Guerrero. Kobieta stawia wszystko na jedną kartę i za wszelką cenę chce odnależć zabójcę.
Jednak to dopiero początek. W pobliżu Salamanki zostaje znalezione 6 ciał. Trzy podwójne zabójstwa, praktycznie brak jakichkolwiek śladów. Od razu wiadomo, że sprawa będzie trudna. Czy te zabójstwa coś ze sobą łączy? Jak ma się do tego żądna zemsty Lucia Guerrero?
Minier po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Miałam pewne obawy, czy akcja rozgrywająca się po sąsiedzku, w Hiszpanii wyjdzie książce na dobre? Czy nowa bohaterka będzie równie ciekawa, jak Servaz? Na oba te pytania mogę śmiało odpowiedzieć- tak.
Książka jest świetna, wciągająca, mocna, nieprzewidywalna. Minier na najwyższym poziomie.
A sama Lucia Guerrero...cóż, zupełne przeciwieństwo bardzo elokwentnego i wybitnie oczytanego Servaza. Lucia bardziej bazuje na instynkcie, nie czyta, nie jest erudytką. Jest za to piekielnie inteligentna, niesamowicie dociekliwa i bardzo skuteczna. W sumie jest jak Servaz, ale jednak jest inna. Z pewnością was ona zadziwi, zaintryguje i sprawi, że z ciekawością, i to wielką, będziecie odwracać kolejne kartki książki. W 1. tomie serii Minier dopiero odkrywa przed nami sekrety swojej bohaterki. Jednak już teraz wiadomo, iż stworzył postać niezwykłą, niebanalną, wymykająca się wszelkim klasyfikacjom. Mam wrażenie, iż kolejne tomy cyklu bardzo nas zaskoczą jeżeli chodzi o Lucię Guerrero. I bardzo dobrze. Nie znoszę nudy w literaturze. Przy książkach Bernarda Miniera z pewnością mi to nie grozi.
Thriller jest mocny, poruszający, bardzo dobrze napisany. Zagadka hmmm, zdaje się kilkakrotnie, iż jesteśmy, my czytelnicy, o krok od jej rozwiązania. Jak to zwykle bywa u Miniera, jesteśmy w wielkim błędzie. Autor kluczy, podsuwa nowe tropy, zagadki, wręcz się z nas śmieje. A same zbrodnie, treść książki okazują się pretekstem do ukazania czegoś o wiele mocniejszego, czegoś więcej. Polecam.
Recenzje innych książek Miniera:
Polowanie (klik)
Dolina (klik)
Na krawędzi otchłani (klik)
Noc (klik)
Paskudna historia (klik)
Jestem bardzo ciekawa fabuły tej książki.
OdpowiedzUsuń