Wydawnictwo Wielka Litera, Moja ocena 5/6
Dobrze napisany, poruszający bardzo ważny temat reportaż. Czyta się ze zdziwieniem, w szoku i z wielkim zaciekawieniem.
Temat narkomanii, ale nie tylko, ćpania tak po prostu, wszystkiego, przez dorosłych, ale i przez dzieci, jest w Polsce znany, teoretycznie. Niby wiemy, a tak naprawdę to nic nie wiemy.
Na pierwszy plan wysuwa się teza, iż dzieci ćpają, bo rodzice, dorośli, opiekunowie nie zapewnili im wystarczającej ilości uwagi, nie poświęcali czasu. Czy to jednak jedyny powód? Czy sprawa jest aż tak prosta?
Mechanizm uzależnień jest o wiele bardziej skomplikowanym co autorki świetnie prezentują. Prezentują przyczyny, skutki, środki, jakie my dorośli stosujemy gdy już z problemem się
Książka bezwzględnie do przeczytania dla każdego rodzica. Większość osób dorosłych myśli, u nas ćpunów nie ma, mojego dziecka to NIGDY nie spotka, ono jest a mądre, ćpuni to bezdomni, menele, degeneraci. My tacy nie jesteśmy, jak ćpuni. Gdy jednak okazuje się, że dziecko ćpa, ma coś wspólnego z narkotykami, środkami odurzającymi, następuje szok, niedowierzanie. A przynajmniej części tych przypadków można było zapobiec.
Hajland to jest zapis bardzo szczerych, mądrych, wiele wyjaśniających rozmów dziennikarki oraz psychoterapeutki uzależnień. Rozmowy prowadzone są nie tylko na temat ćpania. Ich tematyka jest bardzo szeroka, bardzo różnorodna, taka jakie bywa życie. Warto te rozmowy poznać, warto się nad nimi zastanowić. Całość poparta wieloma przykładami prawdziwych osób i ich bliskich. W życiu nie ma nigdy pewności. W życiu nic nie jest czarne albo białe. Po narkotyki, środki odurzające sięgają coraz młodsze dzieci, coraz lepiej urodzone, z coraz lepszych domów. To dotyczy nie tylko patologii. Warto zdać sobie z tego sprawę, warto być czujnym, warto wiedzieć.
Książka ważna, potrzebna dla każdego, nawet osób nie mających dzieci. Polecam.Mocny, ważny, mądry głos.
Kocieczytanie muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuń