Wydawnictwo Rebis, Moja ocena 5,5/6
Książki Stevena Saylora to moim zdaniem najlepsze z licznych na rynku antycznych
kryminałów. Akcja książek toczy się w starożytnym Rzymie u schyłku
republiki, a bohaterem jest detektyw, tytułowy Gordianus. Jego cechą
charakterystyczną jest nieprzeciętna inteligencja i upór w dochodzeniu
do prawdy. Dzięki temu nie cierpi na brak klientów, a i wielu ludziom (z
różnych warstw społecznych) nieżle zalazł za skórę. Ma więcej wrogów
niż przyjaciół, wielokrotnie czyhano na jego życie, ale to nie odstrasza
Gordianusa, który rozwiązuje każdą zagadkę.
Kolejne
książki z serii rozgrywają się w różnych latach, na różnych etapach
życia głównego bohatera, ale i historii antycznego Rzymu. Wszak ówczesna
historia nie należała do spokojnych, sielskich i anielskich.
Tym razem akcja toczy się w 44 r. p.n.e. gdy Rzym jest w okresie tuż po wojnie domowej, Republika odchodzi w niepamięć, a na naszych oczach rodzi się kolejny reźim, kolejna dyktatura, kolejna postać, którą należy czcić. Okres gorący, napięty, ciekawy.
Zwycięski Juliusz Cezar ułaskawił pozostałych przy życiu wrogów i
wynagrodził przyjaciół. Teraz zamierza wyruszyć na podbój królestwa
Partów – przedtem jednak musi załatwić parę spraw.
Wiele zmienia się także w życiu głównego bohatera, Gordianusa. Doczekał się on awansu do warstwy ekwitów i podjął decyzję o przejściu na emeryturę.
Jednak jak się okaże, plany swoje, życie swoje. Rankiem 10 marca najpierw wzywa go Cycero, a
potem sam Cezar. Obaj proszą o to samo – by się dowiedział, czy ktoś
nie knuje zamachu na dyktatora. Cezar postanowił też obdarzyć
Poszukiwacza zaszczytem, który odmieniłby losy całej rodziny. Miałoby to
nastąpić w idy marcowe.
Gordianus rusza do akcji.
Saylor
po raz kolejny udowodnił, iż jest mistrzem jeżeli chodzi o powieści z
antycznym Rzymem w tle, o oddanie szczegółów epoki (bardzo drobiazgowych
i plastycznych) o nakreślenie fascynujących postaci (jedne są fikcyjne,
inne autentyczne znane z lekcji historii). Stworzył ponownie książkę, której po rozpoczęciu lektury nie da się odłożyć na półkę bez poznania zakończenia.
Oprócz zwyczajowych, mistrzowskich opisów antycznego Rzymu, jego społeczeństwa, życia w nim, na uwagę zasługuje genialny wprost wizerunek rozpaskudzonych, sytych, rozpasanych wręcz warstw elity społecznej. Szokująco rzeczywisty obraz, który na długo pozostanie w pamięci.
W
całą opowieść wplecione są liczne wątki z ówczesnej historii antycznego
Rzymu. Książki
Stevena Saylora to doskonale napisane, niebanalne kryminały, powieści
historyczna pełne niezwykłych intryg, zagadek, dochodzenia na najwyższym
poziomie i specyficznych klimatów antycznego Rzymu. Jestem zakochana w
tej serii. Kto nie zna Gordianusa, nie prowadził z nim śledztwa nawet
nie wie ile stracił. Zachęcam do lektury.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Sięgnę po nią, lubię historie o Starożytnym Rzymie.
OdpowiedzUsuń