czwartek, 2 kwietnia 2020

Pszczelarz z Aleppo - Christy Lefteri

Wydawnictwo Literackie, Moja ocena 5,5/6
Wojna w Syrii trwa od 2011r. Jest to niewyobrażalny wprost dramat milionów ludzi. Ale nie tylko ludzi, o czym opowiada ta książka.
Pszczelarz z Aleppo to niezwykle poruszająca opowieść o tragedii, miłości, śmierci, poświęceniu, marzeniach i czymś jeszcze. 
Pszczelarz z Aleppo jest debiutem powieściowym Christy Lefteri, córki imigrantów cypryjskich, którzy uciekli do Wielkiej Brytanii w trakcie tureckiej inwazji w 1974 roku. 
Autorka przez lata pracowała, jako wolontariuszka w centrum uchodźców w Atenach. Na przestrzeni lat, spotkań z kolejnymi uchodźcami, słyszała od nich wiele tragicznych, poruszających opowieści. Wiele z tych historii stało się inspiracją do napisania tej książki.
Nuri i Afra mieszkają w Syrii, w Aleppo. Ich dom pachnie jaśminem, miodem i kardamonem, jest ostoją ich rodziny, miejscem miłości i zrozumienia. Przychodzi jednak dzień, gdy wszystko się zmienia, szczęście pryska, a małżonków dotyka niewyobrażalna tragedia. Ich dziecko ginie, a Afra traci wzrok. To nie koniec tego co ich spotyka w Aleppo. Są ludzie, którzy chcą od nich czegoś, co zmusza ich do ucieczki. Nuri i Afra muszą opuścić Syrię. Nocna ucieczka z miasta obstawionego przez snajperów to zaledwie początek długiej i niewyobrażalnie trudnej podróży przez lądy i morza, zamknięte granice, kolczaste druty, bezduszne procedury, nieuczciwość przemytników, własną rozpacz, niepewność.
Książka porusza, chwyta za serce i niewątpliwie zmusza do przemyślenia kilku spraw.
Postaci ożywające na kartach książki są fikcyjne. Jednak w kontekście istniejącej od 9 lat wojny, od kilku lat istniejącego problemu milionów uchodźców, takie osoby, takie losy są bardzo realne i prawdopodobne. 
Nie chce poruszać kwestii uchodźców, rozpoczynać wątku, dyskusji, czy należy im pomagać czy nie i wielu innych rozmów, które bardzo szybko zamieniłyby się w hejt. Pragnę za to zachęcić was do lektury tej książki ze względu na wspaniale opisaną kulturę Syrii, obyczaje, codzienność, smaki, zapachy, przyrodę. To wszystko znajdziemy w początkowej części książki. Dla większości z nas Syria to kraj daleki, zupełnie obcy. Chociażby z powodu tych opisów, wyjątkowej atmosfery tej części powieści, warto Pszczelarza... przeczytać.
Poza tym urzeka miłość, serdeczność, przywiązanie, troska, jakimi Nuri obdarza swoją żonę. To, co jest między nimi zachwyca, w czasach, gdy coraz bardziej obojętniejemy na drugiego człowieka jest takim balsamem. Warto poznać historię bohaterów, warto przeczytać książkę. Polecam.

3 komentarze:

Bez czytania będą usuwane komentarze zawierające spamy, linki do innych blogów. Mój blog, to nie słup ogłoszeniowy.