Wydawnictwo IV Strona, Moja ocena 5,5/6
Wow, szokująco doskonały debiut, a przy tym mistrzowski wręcz kryminał. Przyznam, czegoś takiego się nie spodziewałam. Większość polskich kryminałów jest delikatnie to ujmując...średnia. Janiszewska zdecydowanie zawyża poziom.
Osią książki jest doskonale skonstruowana i świetnie poprowadzona historia psychopatycznego mordercy, ale nie tylko..... W jego sprawie toczy się dobre, rzetelne dochodzenie policyjne.
Jednak to jest tylko pretekst do pokazania czegoś więcej. Bo Wrzask to nie tylko świetny kryminał, ale także doskonała, dająca do myślenia książka z mocnym przesłaniem, wyraźnym wątkiem obyczajowym i społecznym i garścią psychologicznych kwestii.
To opowieść o tym, jak z krzywdzonego, samotnego dziecka wyrasta takie samo dorosłe dziecko, które po drodze przeobraziło się w kogoś innego, kogoś potwornego, teraz nie krzywdzonego, ale krzywdzącego.
To opowieść także o tym, jak zło wyrządzone nam kiedyś ewoluuje i nie naprawione, nie przepracowane zostaje w nas i zmienia nas i świat wokół.
To także historia o traumatycznym dzieciństwie, którego ślad i to bardzo mocny, zostaje w człowieku na zawsze.Trauma, tragedia z dzieciństwa zostaje w nas na długo, niekiedy nigdy nas nie opuszcza. Oczywiście, nie każda z takich, krzywdzonych w dzieciństwie osób, zostaje psychopatycznym zabójcą czy sadystą. Ale warto pamiętać, że całkiem spora grupa takich osób nie potrafi ułożyć sobie życia, poprawnych relacji z innymi ludźmi, źle funkcjonuje w grupie społecznej. I takich osób wokół nas jest bardzo dużo.
Mocna, poruszająca książka.
Mam wrażenie, że we Wrzasku okaleczeni emocjonalnie są wszyscy, poczynając od zabójcy, poprzez policjanta prowadzącego śledztwo aż po inne postaci. Ogromne nagromadzenie fatalizmu, złych emocji traum, mrocznych widzeń, prześladujących wspomnień. Brr, aż zgroza ogarnia w trakcie lektury. U niektórych to się objawia w byciu innym, niegrzecznym, u innych skutkuje o wiele gorszym zachowaniem.
Ogromną zaletą książki są doskonale przedstawione i umiejętnie pociągnięte sylwetki postaci. I to zarówno tych pierwszoplanowych, jak i z planu drugiego. Mistrzowsko skonstruowana postać psychopatycznego zabójcy, rozpamiętujący znalezienie ciała policjant, naznaczona cierpieniem dziennikarka. Można by tak długo wymieniać.
Wszyscy oni grają swoje role. Na ile są one prawdziwe? Co się kryje za ich maskami? Tego musicie się dowiedzieć sami z lektury tej godnej polecenia i uwagi książki.
Oby więcej takich debiutów. Polecam i czekam niecierpliwie na kolejną książkę Izabeli Janiszewskiej.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Psychopatyczny morderca? BIORĘ!! Namówiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną chrapkę na tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuń