Wydawnictwo Sonia Draga, Moja ocena 5,5/6
Niezwykle poruszająca historia. Rozpoczyna się ona pod koniec II wojny światowej. Trzy kobiety, Żydówki, po koszmarze obozu Auschwitz, zostają przewiezione do
Freibergu i przeznaczone do niewolniczej pracy w zakładzie zbrojeniowym.
Umieszczone w transporcie do obozu Mauthausen w Austrii, są pewne, że
czeka je śmierć.
Podczas
trwającej siedemnaście dni gehenny, pochłaniającej życie połowy
transportowanych więźniów, kobiety rodzą dzieci. Pomimo tragicznych
okoliczności, głównie dzięki pomocy współwięźniów, zarówno matkom, jak i dzieciom udaje się
przeżyć. Niewiarygodne, ale prawdziwe. Trzy ciężarne kobiety cudem ukrywają przez katami swój stan, przeżywają i rodzą dzieci. Cud.
Cenne jest to, iż książka nie skupia się tylko na losach wojennych bohaterek. Krok po kroku poznajemy ich przedwojenne losy. Anka, Priska i Rachela, trzy młode kobiety, Żydówki, pełne marzeń, planów, żyjące w kochających rodzinach, mające u boku bliskich, przyjaciół, ukochanych mężczyzn i jak wielu innych praktycznie nic sobie nie robiące z pomruków nadchodzącej wojny, lekceważące zapowiedzi, jakimi były czyny Hitlera. Bo przecież nam się nic nie może stać. Los szybko zweryfikował ich plany, pokazał, jak bardzo się myliły. Razem z nimi trafiamy najpierw do getta, a póżniej do Auschwitz i Freibergu.
Liczne, zamieszczone w książce zdjęcia dodatkowo dodają opowieści okrutnego klimatu.
O getcie, obozach koncentracyjnych, gehennie wojennej można czytać niezliczoną ilość książek, a i tak za każdym razem każda kolejna historia chwyta za serce, pobudza wyobrażnię, sprawia, iż w trakcie lektury obezwładnia nas współczucie, przerażenie, szczęście, iż to nie my jesteśmy na miejscu bohaterów. Nie inaczej jest z My, dzieci z obozów. To dobrze napisana, poruszająca opowieść, którą pochłania się w mgnieniu oka.
Ostatni rozdział książki to zapis spotkania po wielu latach. Jest on nie mniej poruszający niż cała wojenna opowieść.
\Gorąco zachęcam do lektury książki. Warto. Książka na długo pozostanie w mojej pamięci.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Cenią sobie książki tego typu, więc na pewno sięgnę po tę pozycję. 😊
OdpowiedzUsuńTakie ksiazki rowniez na mnie pozostawiaja niesamowite wrazenie i trudno jest mi o nich zapomniec. Musza ja przeczytac. Pozdrawiam Anetko, bardzo upalnie:)
OdpowiedzUsuń