Wydawnictwo Albatros, Moja ocena 5,5/6
Ildefonso Falcones to hiszpański pisarz, którzy w Polsce zasłynął książką Katedra w Barcelonie, która i mnie zachwyciła. Nic więc dziwnego, iż po kolejną książkę hiszpańskiego pisarza sięgnęłam bez wahania.
Dziedzice ziemi to obszerna, świetnie napisana, barwna opowieść. Tym razem hiszpański pisarz przenosi nas na kartach swojej powieści do średniowiecznej Barcelony końca XIV stulecia. Jest dokładnie rok 1387. Bohaterem jest osierocony dwunastolatek, Hugo Llor, którego
wziął pod opiekę Arnau Estanyol. Chłopiec pracuje w stoczni i marzy o
tym, by w przyszłości stać się słynnym wytwórcą statków.
Niestety, ale szybko to co zapowiadało się doskonale, protekcja zamożnego człowieka, kończy się. Estanyol zostaje skazany na śmierć, a nastolatek po raz kolejny przeżywa dramat i musi stawić czoła termu co jemu i jemu podobnym serwują bogaci.
Razem z chłopcem, póżniej młodym męźczyzną wędrujemy po XIV- i XV-wiecznej Hiszpanii, poznajemy kraj, okrutne obyczaje, krajobrazy, kulturę. I choć los nie oszczędza Hugo, to nie zrezygnuje on z marzeń o lepszym życiu oraz o prawdziwej miłości. Czy ma na to szansę?
Dziedzice ziemi to doskonale napisana książka, którą śmiało mogę porównać do Katedry w Barcelonie zarówno pod względem rozmachu, jak i wymowy. Nie jest to bowiem tylko książka przygodowo-historyczna. To przede wszystkim opowieść o niezwyciężonym duchu, sile walki o to co ważne, potędze marzeń.
Książka zachwyca bogactwem faktów historycznych, genialnym oddaniem ówczesnych realiów, plastycznym nakreślenie wizerunku ówczesnej Hiszpanii. Kraj z wyjątkowym naciskiem na Barcelonę, ukazany jest z różnych perspektyw, przez pryzmat różnych wydarzeń, różnych osób, zarówno bogatych, jak i biednych. Bardzo ciekawy zabieg.
Ogromnym atutem jest także powiązanie wydarzeń prawdziwych z fikcyjnymi i umiejętne wplecenie w to porywającej fabuły.
Czyta się bardzo dobrze. Jestem przekonana, iż to pozycja uniwersalna, książka dla kobiet jak i dla męźczyzn, w wieku 18 jak i 80 lat.
Polecam i czekam na kolejną książkę autora. Każda kolejna nowość jego autorstwa to pewny bestseller.
Dobra książka jest jak alkohol - też idzie do głowy. (Magdalena Samozwaniec)
Strony
- Strona główna
- Przeczytane w grudniu 2011r. i 2012r.
- Przeczytane w 2013r.
- Przeczytane w 2014 r.
- Przeczytane w 2015r.
- Przeczytane w 2016 r.
- Przeczytane w 2017 r.
- Przeczytane w 2018 r.
- Przeczytane w 2019 r.
- Przeczytane w 2020 r.
- Przeczytane w 2021 r.
- Przeczytane w 2022r.
- Przeczytane w 2023 roku
- Przeczytane w 2024 roku
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniała książka, podobnie jak i I część oraz "Bosonoga królowa" :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, więc zapiszę sobie tytuł tej książki. ;)
OdpowiedzUsuńO świetna, uwielbiam takie epickie opowieści
OdpowiedzUsuńJeszcze czeka na czytniku ale pierwsza część była piękna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Aż wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nawet nie przeczytałam "Katedry w Barcelonie"...
OdpowiedzUsuń